Archiwum - Koty vol. IV
Lavi - Pon Paź 31, 2011 17:34
Może też spróbuję
W ogóle mój kot ma jakiś fetysz włosów Bawi się bawi i raptownie przyłazi do mnie do szyi i sie wtula w te włosy i zaczyna mruczeć i je lizać i mi iskać ucho albo szyje Nie wiem czemu włosy tak na niego działają może przypominają mu futro matki
Ninek - Pon Paź 31, 2011 17:37
Lavi, u mnie miały tak kociaki za wcześnie odstawione od matki Spały na szyi wtulone we włosy.
Albo na nogach brata - mocno kudłatych xD
Lavi - Pon Paź 31, 2011 17:38
Ninek, on jest odstawiony za wcześnie więc może dlatego tak się zachowuje w pobliżu moich włosów
furburger - Pon Paź 31, 2011 17:40
ja gryzłam moje psa i uczyłam go wtedy komendy "boli"
Vaco - Pon Paź 31, 2011 17:50
Ja też kilks razy dziabnęłam Vacka, od tamtej pory jest o wieeele bardziej delikatny. Ale i tak mistrzem dla mnie jest mój wujek, który pogryzł konia
Lavi - Pon Paź 31, 2011 18:05
Vaco napisał/a: | Ale i tak mistrzem dla mnie jest mój wujek, który pogryzł konia |
O_O nie mogę sobie tego wyobrazić
Będę musiała spróbować z tym gryzieniem w takim razie
Anonymous - Pon Paź 31, 2011 18:38
lavi, kup sobie jakieś piórka, czy inne zabawki i tym się z nim baw. ja z moimi przestawałam się bawić, jak mi robiły krzywdę, szybko załapały.
Lavi - Pon Paź 31, 2011 20:00
marla, właśnie mam jakąś myszke z piórkami na patyku i sie tym bawie z nim a on zamiast skupiać uwagę na myszce to skupia uwagę na mojej dłoni. Fakt faktem najpierw bawi sie myszka ale po chwili traci nia zainteresowanie.
Nakasha - Pon Paź 31, 2011 23:02
Małe kotki tak się bawią (starsze zresztą też). Można założyć grube rękawice na czas zabawy i wtedy iść na całość, można odwracać uwagę zabawkami, można się "odgryzać" (i warto obserwować minę kota jak go pierwszy raz człowiek ugryzie). Można też oduczyć takiego mordowania rąk - gdy kot to zaczyna, można głośno pisnąć, wstać i odejść. Po kilku/kilkunastu razach załapie o co chodzi.
Lavi - Wto Lis 01, 2011 00:10
Nakasha, dziękuję za rady;)
pituophis - Wto Lis 01, 2011 15:35
Koty zbyt wcześnie odstawione od matki i rodzeństwa na ogół nigdy nie uczą się bawić delikatnie. Za wcześnie = przed 12-14 tygodniem.
Anonymous - Sob Lis 05, 2011 19:26
byliśmy wczoraj u przyjaciół, którzy kilka dni temu przygarnęli maleńką porzuconą znajdkę. mała jest absolutnie przesłodka, potwornie mnie wzięło na kota... od czasu bycia DT dla Eskela nie miałam żadnego kota. a teraz Błażej jojczy, że on nie lubi kotów, bo koty są wredne i głupie. sam jest głupi...
nie poddaje się i teraz będę mu tak długo wiercić dziurę w brzuchu, aż da się namówić
satanka666 - Nie Lis 06, 2011 06:01
mataforgana napisał/a: | a teraz Błażej jojczy, że on nie lubi kotów, bo koty są wredne i głupie. |
mój też jojczył A teraz Gabrycho jest jego kotem i on mnie nie lubi/ja go nie umiem głaskać/najlepiej żebym go w ogóle nie dotykała i się nim nie chwaliła
Anonymous - Nie Lis 06, 2011 18:11
BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
znalazłam na miau kociaka moich marzeń, przepięknego rudzielca, nawet Błażej zmiękł i ostatecznie stwierdził, że mogę zadzwonić i o niego zapytać, zadzwoniłam i usłyszałam, że kiciak do adopcji tylko w dwupaku z siostrą - ta opcja w życiu nie przejdzie
rozpacz w kratkę
klauduska - Nie Lis 06, 2011 18:13
mataforgana, uwielbiam takie dwupaki. nie ma nic lepszego niż kot z kocicą się wychowujący. też tak tylko najczęściej wydaję.
raz tylko wydałam na życie w pojedynkę i to był 1. i ostatni raz. resztę wydaję w parkach albo na dokocenie.
szkoda mi kotów żyjących pojedynczo..
|
|
|