Archiwum - Psiaki
kasia_123 - Czw Gru 20, 2007 17:58
| satanka666 napisał/a: | | pituophis napisał/a: | | http://www.gone2thedogs.com/ |
a jak to działa? |
na tym pasku po lewej kliknij Game
Anonymous - Czw Gru 20, 2007 18:35
lol, mi wyszło: saluki & sloughi
heh widać Amanda ma rację, mam coś z charta w sobie
i pomysleć, że mało brakowało, bym zamiast jamniko-spaniela miała whippeta
babyduck - Czw Gru 20, 2007 21:27
o rany, jestem seterem angielskim
Layla - Czw Gru 20, 2007 22:02
Mi drugi raz (już to kiedyś robiłam) wyszedł jakiś Kooiker Dog.
LunacyFringe - Pią Gru 21, 2007 00:45
A mi puli
AngelsDream - Pią Gru 21, 2007 00:52
LunacyFringe, http://pies.onet.pl/58,1,...li,galeria.html
polna - Pią Gru 21, 2007 00:56
Puli są super!
Pullinki ze zdjęcia miałam okazje poznac i wygłaskać.
AngelsDream - Pią Gru 21, 2007 01:00
polna, zazdroszczę...
A ja się stresuję USG będzie niedługo. A tam Baaj... Oby!
pituophis - Pią Gru 21, 2007 03:02
| Cytat: | | Mi drugi raz (już to kiedyś robiłam) wyszedł jakiś Kooiker Dog. |
Kooikerhondje - płochacz holenderski. Bardzo fajna podobno rasa, jeśli ktoś gustuje w psach tego typu, choć wrażliwa psychicznie, trafiają się psy lękliwe. W Polsce jest tylko 1 sztuka chyba.
Przeglądam właśnie czeskie katalogi wystawowe. Dlaczego u nas niemal wszyscy muszą mieć to samo? Dlaczego cała Polska ma westie, yorki, grzywki,ON-y, labradory, husky, collie, AST -y, goldeny, beagle, jamniki, berneńczyki, rottweilery, sznaucery i jeszcze parę innych ras - tak naprawdę. Czy wszyscy muszą kupować akurat to, co modne? Dlaczego nikt nie kupi choćby manchester teriera, albo nie sprowadzi czegoś ciekawego z zagranicy... Złości mnie ta psia uniformizacja i kierowanie się modą na rasę - zwłaszcza, że zarówno brak popularności, a tym bardziej przesadna szkodzi... Dlaczego Czesi hodują tyle ciekawych ras, a my trzymamy się w kółko tego samego - a jak już coś nowego ma nieszczęście się przyjąć, to zaczyna się produkcja masowa .
To samo obserwuję w innych grupach zwierząt zresztą - "wszyscy" rzucili się na boa dusiciele, pytony zielone i kolorowe zbożówki - większość innych węży została gdzieś daleko. Mam wrażenie, że papugujemy i wypaczamy do przesady światowe trendy zwierzęce, czasami te gorsze.
helen.ch - Pią Gru 21, 2007 10:03
WELSH SPRINGER SPANIEL mi wyszedł
AngelsDream - Pią Gru 21, 2007 18:41
Ja za jakieś 3 miesiące:
pituophis - Pią Gru 21, 2007 19:23
E tam, nie będzie tak źle. Tak będzie później niż za 3 miesiące, na razie szczeniak będzie musiał podrosnąć.
PALATINA - Pią Gru 21, 2007 19:26
| pituophis napisał/a: | | Przeglądam właśnie czeskie katalogi wystawowe. Dlaczego u nas niemal wszyscy muszą mieć to samo? Dlaczego cała Polska ma westie, yorki, grzywki,ON-y, labradory, husky, collie, AST -y, goldeny, beagle, jamniki, berneńczyki, rottweilery, sznaucery i jeszcze parę innych ras - tak naprawdę. Czy wszyscy muszą kupować akurat to, co modne? Dlaczego nikt nie kupi choćby manchester teriera, albo nie sprowadzi czegoś ciekawego z zagranicy... Złości mnie ta psia uniformizacja i kierowanie się modą na rasę - zwłaszcza, że zarówno brak popularności, a tym bardziej przesadna szkodzi... Dlaczego Czesi hodują tyle ciekawych ras, a my trzymamy się w kółko tego samego - a jak już coś nowego ma nieszczęście się przyjąć, to zaczyna się produkcja masowa . |
Trochę przesadzasz, wcześniej były tylko pudle, cocery, ratlerki i jamniki
Mamy też coraz więcej terierów pszenicznych, których jeszcze parę lat temu nie było.
Ale rozumem, o co Ci chodzi i też nad tym ubolewam (ciesząc się, że PONy jeszcze nie stały się modne i oby nigdy ich tym nie pokarało!).
AngelsDream - Pią Gru 21, 2007 19:48
Na wilczaki jest teraz moda. Może nie bardzo, ale jest i już widać, co się z tym wiąże.
pituophis - Pią Gru 21, 2007 21:05
Najgorsze, że modne są często psy specyficzne, które mało kto może tak naprawdę mieć, właśnie tak jak wilczaki, albo np. husky i dalmatyńczyki - kupowane "bo ładne". Mało kto myśli solidnie przed zakupem psa...
Mam nadzieję, że z wilczakami nie będzie tragedii i nie będą spędzały życia ciągane wokół bloku - jak teraz husky albo retrievery. Na szczęście łysole (prócz grzywaczy) na boom nie mają szans.
|
|
|