To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

sachma - Śro Maj 19, 2010 21:14

Lavi, ja ci powiem tak - na maszynkę dla kaukaza wydałam 300zł i... zepsułam ją przy pierwszym użyciu.. nie dało rady ściąć kudłów - był strasznie sfilcowany..
może spróbuj iść z nim do fryzjera? oni mają profesjonalny sprzęt i kosmetyki.. z tego co wiem filce najlepiej rozczesać po przygotowaniu ;) kąpiemy psa, filce smarujemy olejem (powiem szczerze, że jeszcze nie rozgryzłam jakim :P ) i wtedy powoli rozczesujemy - ja powiem tak - nigdy nie bawiłam się w rozczesywanie filców, ale wiem jedno - po ścięciu filc w tym miejscu robi się szybciej, bo odrastająca sierść (przynajmniej na moich dwóch kaukazach) jest bardziej wełnista.

Lavi - Śro Maj 19, 2010 21:20

sachma, najbliższego psiego fryzjera mam 100 km od siebie w Olsztynie. Roks ma chorobę lokomocyjną i góra ile mogę go przewieźć samochodem to 15-20km. Będzie się strasznie męczył i wiem, że nie zrobiłam jeszcze wszystkiego, żeby się poddać i oddać go fachowcom. Dopiero zaczynam. A ten debil jak zobaczy wodę, to zapiera się wszystkimi łapskami, żeby do niej nie wejść, a jak już wejdzie to za nic nie chce wyjść... Dodatkowo jak próbuje go czesać tak normalnie, to on podwoziem do góry od razu. Nie mam pojęcia jak go nauczyć, żeby się nie kładł na kark, kiedy ja zaczynam go tam czesać. Spróbuję z tym olejem. Tylko kurcze jakim :P No i muszę poczekać, aż się rozpogodzi, bo nie wyobrażam sobie rozczesywania tych kołtunów w łazience. Wyjdę z nim do ogrodu, tam siądę na trawce i rozczeszę go pomalutku o ile mi na to pozwoli. :roll:
Anonymous - Śro Maj 19, 2010 21:52

a wiesz, że się czesze od końcówek? jak to jest w jakimś miejscu, w którym on się nie może wylizać, to może nałóż mu tą odżywkę do rozczesywania kołtunów i zostaw na noc?
sachma - Śro Maj 19, 2010 21:54

Lavi, Niko też się od razu kład na plecy :D musiałam turlać 60kg psa i przytrzymywać na ziemi żeby rozczesać plecy :D a jak już był stary to ojciec musiał go trzymać, bo miał kłopot z biodrem i męczył się stojąc.. jutro po pracy postaram się jeszcze raz przewertować, bo większość osób używa olejów właśnie do rozczesywania - ale słyszałam że ktoś używa innych nie przeznaczonych dla zwierząt.. muszę jeszcze raz tego poszukać..
Jak masz czas to poczytaj forum na dogomanii o pudlach ;) oni tam mają rożne sposoby, bo pudle lubią się filcować :P

Oli - Śro Maj 19, 2010 22:02

dobrą metodą jest też mąka, taka zwykła. ja tak rozczesywałam kołtuny mojego królika
Anonymous - Czw Maj 20, 2010 06:11

o, na mąkę koleżanka bernardyna rozczesywała.

edit. mąką ziemniaczaną, tylko, że ponoć ma ona też działanie rozjaśniające białą sierść.

Lavi - Czw Maj 20, 2010 09:42

agu, wiem, że od dołu się czesze, tylko jak już dochodzę do tych nieszczęsnych pleców, to on się kładzie;)
sachma, dzięki Ci zaraz poczytam dogo, może coś się przyda:)
Oli, A jak tą mąką? Posypać psa suchą? Bo nigdy tego nie praktykowałam... Nawet o tym nie słyszałam i nie mam pojęcia, jak się za to zabrać :oops:

Oli - Czw Maj 20, 2010 10:04

Lavi napisał/a:
Oli, A jak tą mąką? Posypać psa suchą?
sypiesz suchą mąką, wcierasz ją i rozczesujesz. można też palcami delikatnie rozrywać kołtuny z tą mąką wtartą i dopiero potem rozczesywać.
Lavi - Czw Maj 20, 2010 11:28

Spróbujemy dziś, pogoda dopisuje, to wezmę go na stół. Życzcie mi szczęścia z kołtuniskami :mrgreen:
Tess - Czw Maj 20, 2010 13:09

Mam nadzieję, że nie zapeszę, muszę się pochwalić. :D
Prowadzę coraz poważniejsze rozmowy z hodowcami. Mam dwie hodowle w Finlandii, które są skore mi sprzedać malucha, czekamy, co się urodzi...
I mam jedną hodowlę w Szwajcarii, na której mi bardziej zależy z kilku względów, kobieta jest bardzo przyjemna i też chętnie rozmawia, z tym, że ona chce mnie poznać, nim podejmie decyzję, w czerwcu muszę jechać ją odwiedzić. Całe szczęście są zawody w niemczech, 300 km od miastra, w którym ona mieszka w Szwajcarii, na miejsce zawodów zamierzam się zabrać z kimś z klubu, stamtąd pojadępociągami, będę miała, jak dobrze pódjzie dwa dni na pobyt u hodowcy! :D

LunacyFringe - Czw Maj 20, 2010 13:15

Jak sie mojej zrobiły kołtuny za uchem to obcięłam kudły nozyczkami xP Ale ona nie musi być piękna :D

Tess ja cały czas trzymam kciuki :D Jak wam poszlo na zaowdach ? Nie załało was w niedzielę ?

Tess - Czw Maj 20, 2010 13:26

LunacyFringe, w sobotę wygrałyśmy wszystko. :D
W niedzielę było okropnie, zwinęłyśmy się ze znajomą do domu, żeby nie zrobić psom i sobie krzywdy, potem się okazało zresztą, że po pierwszym biegu, zawody się skończyły - sędzia odwołał ze względu na warunki...

Dzięki za kciuki, trzymaj mocno, bo dużo problemów się na drodze pojawia. :mrgreen:

Anonymous - Czw Maj 20, 2010 13:43

tess, a masz już jakąś datę, chociaż taką 'mniej więcej' kiedy szczeniak będzie u ciebie?
Tess - Czw Maj 20, 2010 13:49

agu, to zależy skąd. W jednej hodowli w Finlandii maluchy mają się urodzić pod koniec przyszłego tygodnia, w drugiej suka była pokryta 3 tygodnie temu.
W Szwajcarii krycie było miesiąc temu.
Więc jak dobrze pójdzie to pod koniec lipca albo sierpnia dzieciak będzie u mnie. :D

Anonymous - Czw Maj 20, 2010 13:52

no to super. zazdroszczę tego oczekiwania ;) czyli najbardziej zależy ci na szwajcarii? poka rodziców.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group