S - Czw Lut 03, 2011 12:40 Po myciu wysusz szczurka szuszarką, żeby sie nie przeziębił. Almę myłam i suszyłam dwa razy dziennie. Z tym, że dodatkowo musiałam ja odizolować od Amigi, która miłała na starość problemy psychiczne najprawdopodobniej spowodowane guzem w mózgu (wszędzie indziej tez rosły jej guzy). Brałam Almę do łazienki. Kładłam na jej ręczniczku. Myłam woda i gąbką do makijażu (jest miękka i malutka). Myłam głównie brzuszek, podbrzusze i wszystkie cztery łapki. Osuszałam ręczniczkiem i suszyłam suszarką. Nie była szczęśliwa z tego powodu, ale pozwalał się myć. Cola - Czw Lut 03, 2011 12:51 2 razy dziennie to lekka przesada... myj uszka patyczkiem, jak tylko zauważysz że nie są czyste. S - Czw Lut 03, 2011 13:05 W szpitalu pacjentów myja dwa razy dziennie. uważam, że szczury (te nasze kochane) nie sa gorsze od ludzi. Cola - Czw Lut 03, 2011 13:14 S, nie są, ale to dla szczura jest stresujące. nie ubrudzi się bardzo przez kilka dni. przecież nie zmienia się ściółki codziennie, szczurom zdarza się spać we własnych siuśkach i jakoś im to nie przeszkadza. lepiej zmieniać podłoże na którym siedzi 2 razy dziennie, niż traktować go wodą. nie musi błyszczeć, niech po prostu nie będzie brudny. najważniejsze narządy moczo-płciowe i uszka... S - Czw Lut 03, 2011 13:35 Almę musiałam myć nie tylko z siuśków, ale również z gerberków. Po myciu nie błyszczała, tylko po prostu nie lepiła sie. Po kilku dniach jej futerko było miejscami pofarbowane jedzeniem. Myłam ja tylko po to aby resztki jedzenia nie zostawały na futerku i nie psuły się. To samo z siuśkami. Alma miała nie śmierdzieć i miała sie nie lepić. Anonymous - Czw Lut 03, 2011 14:16 Nie wiem jak 2,5 letni szczur zareaguje na suszarke i zapewnie bylby to dla wiekszosci duzy stres. Ja swoim wycieralam szmatka, pozniej puszczalam na pare godzin na lozku, zeby wlazly pod koldre. Mniejsza szansa na przeziebienie sie niz w klatce. Oli - Czw Lut 03, 2011 14:20
S - Czw Lut 03, 2011 15:21 Alma ignorowała suszarkę tak długo jak jej nie wiało na pyszczek. Susząc ja odgradzałam dłonią strumień powietrza od jej główki. aneczka1-13 - Czw Lut 03, 2011 21:49 Ja mojego Kajtka musiałam kąpać ale to dlatego że miał dość sporo samczego łupieżu a suszenie suszarką uwielbiał i sprawiało mu to dużą przyjemność. mal - Pią Lut 04, 2011 11:45 aneczka1-13, ważne że to uwielbiał 
furburger - Pią Lut 18, 2011 13:57 Jak myślicie to ze starości czy może to być jakaś choroba? Zacznę od tego, że mój szczurek ma 3 lata do tej pory było wszystko ok, biegał, skakał do góry jak tylko otwierałam klatkę, przychodził na mizianie, a teraz nie potrafi podskoczyć, muszę go wyciągać ręką, nie biega już tylko chodzi wolno po pokoju, jak mu dawałam jedzenie to zawsze zabierał i szybko uciekał w jakiś kąt, teraz nawet nie chce brać z ręki albo bierze bardzo delikatnie, dziś zauważyłam że myjąc się kołysze się na boki co nigdy wcześniej się nie zdarzało... Nie chcę żeby przychodził już na niego czas  dopiero co odszedł jego brat
quagmire - Pią Lut 18, 2011 14:00 furburger, ale 3 lata to naprawdę piękny wiek i jeśli dopiero teraz jego zachowanie tak się zmieniło, to i tak super. Aczkolwiek na wszelki wypadek możesz go zabrać do weta. Bo nawet starość nie uderza tak z dnia na dzień. furburger - Pią Lut 18, 2011 14:02 Spowolnione ruchy miał już od jakiegoś czasu ale własnie przestraszyło mnie to kołysanie na boki podczas mycia
quagmire - Pią Lut 18, 2011 14:16 Wydaje mi się, że albo coraz trudniej mu utrzymać równowagę albo też mięśnie nóżek słabną na tyle, że trudniej im utrzymać szczurka we właściwej pozycji. Myślę, że to po prostu starość. furburger - Pią Lut 18, 2011 14:53 Eh no w sumie na każdego przychodzi pora
|
||||||||
