Archiwum - Psiaki vol. V
AngelsDream - Wto Kwi 21, 2009 13:55
Oli, nie twierdzę, że zabrałabym mu to mięso ot tak, ale podejść można, dotknąć można, przejść też można, dotknąć miskę można, no i Celar jeść obok niego może - choć tu ubezpieczamy, bo to byłaby chwila, jeden gest za daleko - po co kusić los?
Wrzucam filmik z ich biegania ze sobą. I Ponczek też będzie.
Tess - Wto Kwi 21, 2009 13:58
Oczywiście, że dogoliłam. Ma tylko włosy na pyszczku, ale i tak trochę skrócone, szczególnie uszy. Ogon jest jak reszta ciała, wydaje się troszkę bardziej puchaty, ale był strzyżony tak samo, jak reszta. Na razie jest super, tylko wieczorami chłodno, ubieramy się, zamówiłam jej bluzę i T-shirt na upały.
Oli - Wto Kwi 21, 2009 13:58
Angels, ale jak pamiętam te pierwsze filmiki z jedzenia, to nawet spojrzeć niebardzo można było w stronę Baaja, a teraz taka zmiana. Z porównania widać, że wszyscy włożyliście w to dużo pracy.
| AngelsDream napisał/a: | I Ponczek też będzie. |
AngelsDream - Wto Kwi 21, 2009 14:27
Oli, nie było wyjścia - z tym przede wszystkim trzeba było coś zrobić.
Z zostawaniem też jest lepiej, bo kiedyś, jak M. wychodził, to miałam świra, a teraz leży sobie, podsypia, nie piszczy, chociaż sprawdza co jakiś czas okno i drzwi. Jedną śmieszną cechę ma przez ten lęk [chyba], jeśli z kimś dłużej przebywa i polubi osobę, to wpasowuje ją w stado. Często na zaskakującej, nawet dla nas, pozycji. I tak samo, jak kiedyś nas, tak wypróbowuje te osoby, z pełną premedytacją, sprawdzając na ile mu pozwolą. Niektórzy musieli się uciec do wystawienia kolana na powitanie, inni pięć razy tłumaczyli Baajowi, że nie wolno mu wchodzić na łóżko... Jeszcze inni poszli na skróty i wlali psu do miski odrobinę czerwonego wina, czego efektem jest uwielbienie ślepe, przenoszące się nawet na Celara, który to postanowił na kolanach tegoż pana zasnąć. Celar! Szok, nie?
http://www.youtube.com/watch?v=Q5OAMC150Fg
nutaka - Wto Kwi 21, 2009 15:02
http://www.youtube.com/wa...re=channel_page - kłi
AngelsDream - Wto Kwi 21, 2009 15:06
nutaka, no wiesz...
sachma - Wto Kwi 21, 2009 15:58
dobra.. moje psy też lubią jabłka ale żeby tak w całości? moje całego nie ruszą! im trzeba pokroić i nasionka wyciąć
AngelsDream - Wto Kwi 21, 2009 15:59
sachma, baaj kocha jabłka, banany, marchewki, kiszone ogórki, a także pomidory, buraki, zwykłe ogórki i czereśnie. A także wiele innych.
sachma - Wto Kwi 21, 2009 16:08
AngelsDream, moje tylko jabłka i banany ew pomidory ale w kanapce i chipsy ale tylko bekonowe albo chitosy ketchupowe
Tess - Wto Kwi 21, 2009 18:25
Moj pies uwielbia jabłka, ale nie wie, jak się do nich zabrać, gdy są w całości. XD Zazwyczaj, jak daję jej jabłko, kroję na pół, zjada wszystko, włącznie z ogonkiem.^^
I uwielbia pomidory, to chyba jej fetysz. XD
AngelsDream - Wto Kwi 21, 2009 18:33
Tess, i kanapki.
agacia - Wto Kwi 21, 2009 20:01
Ostatnio Atos mnie zaksoczyl,bo zebral o jedzenie przy stole,wiec chcialam go odstraszyc i dalam mu ogorka kiszonego. Zjadl ze smakiem i chcial jeszcze;)
Oli - Wto Kwi 21, 2009 21:19
"Zobacz mały, na twoim poziomie ten ogon jest" - to było do Ponczka prawda?
AngelsDream - Wto Kwi 21, 2009 21:31
Oli, oczywiście. Ponczka fascynował ogon Baaja, ale jednocześnie bał się samego Berecika, więc...
Tess - Śro Kwi 22, 2009 11:25
Kanapki też, wiele innych rzeczy również. XD
|
|
|