Archiwum - Myszki
Natalia - Nie Maj 25, 2008 14:18
Mała Mi, też miałam taką kochaną myszkę, Makelyska. Był strasznie towarzyski, spryciarz malutki, nie bał się niczego, a jaki miał temperament . Kiedyś wykopał taką małą maskotkę z klatki, bo mu się nie podobała. To była myszka, cała rodzina go uwielbiała....
Bernadetka, pomiziaj dziewczynki ode mnie, i daj jakiś przysmak .
Anonymous - Nie Maj 25, 2008 14:27
Mała Mi napisał/a: | Wycałuj Babeczki w brzuszka |
A mogę w plecki,bo to na razie idzie mi lepiej ze względu na ich nieśmiałość. Mała Mi napisał/a: | Pamiętam zwłaszcza myszkę - samca. Nazywał się Miki. Mój Tata do tej pory Go wspomina. Był jak szczurek. Reagował na imię, na dźwięk naszych głosów. |
To zachęciło mnie by może kolejne moje myszki to były 2 samczyki,bo przecież one w sumie tak króciutko żyją,chociaż liczę na to,że moje panny pobiją w długości życia rekord z "Księgi Guinnessa" jeśli taki istnieje.
Na dworze nie jest za ciepło,w mieszkaniu przez to też nie,bo nie grzeją,patrzę na termometr pokojowy i drżę by temperatura nie spadała za bardzo.Teraz trzyma się w granicach 20 stopni Celsjusza.Ogrzewanie dmuchawą nie za wiele da bo ciepło jest tylko na chwilę gdy pracuje.
Nawet nie zmuszam ich za bardzo do wychodzenia z Duny,bo obawiam się żeby się nie poprzeziębiały.W Dunie bowiem mają w miarę ciepło i jak śpią przytulone w domku w gniazdku z waty,chusteczek i trocin to grzeją się wzajemnie.
Za gorąco jak jest to źle,ale jak zimno to też nie jest dobrze.
Natalia dostały dzisiaj dropsik jagodowy
Mała Mi - Nie Maj 25, 2008 14:34
Bernadeta napisał/a: | A mogę w plecki,bo to na razie idzie mi lepiej ze względu na ich nieśmiałość. | ależ oczywiście!
Mangalarga - Nie Maj 25, 2008 17:06
Bernadeta napisał/a: | To zachęciło mnie by może kolejne moje myszki to były 2 samczyki |
Jeśli zdecydowałabyś sie kiedyś na samczyki, to powinny byc trzymane oddzielnie, bo nierzadko gryza się do krwi. No, chyba, że wzięłabyś braci, ryzyko walki jest wtedy o wiele mniejsze
Natalia - Nie Maj 25, 2008 17:16
I to braci, którzy są ze sobą od urodzenia . Bo jeśli by byli rozdzieleni na jakiś tydzień na przykład, to potem byłoby niewesoło.
Anonymous - Nie Maj 25, 2008 18:40
O braciach właśnie myślałam,w razie kłopotów mam dwie Duny,ale póki co mam panienki,które po spacerze ,dzisiaj na innej kanapie zmęczone właśnie zasnęły.Znów ćwiczyłyśmy powrót do klatki,ale dopiero po wejściu na mnie,najpóźniej zawsze i najdłużej to trwa na razie u Vittary.
Mała Mi Całusek w plecki był jak już wdrapały się na moje ramię .
Poza tym słońce z tej strony zaświeciło więc chyba wreszcie trochę pokój się im nagrzeje.
Gdy są nie zestresowane załatwiają się w kartonie na gazetę,łatwiej mi z gazety sprzątać. Jak się wystraszą to na moim ramieniu czy rękawie to i owo też się zdarzy co bardziej przestraszonej myszce,na szczęście coraz rzadziej.
Renifer - Nie Maj 25, 2008 22:20 Temat postu: Goscinnie przedstawiam U mojego Przyjaciela chwilowo zamieszkała myszka a właściwie to malutki ''myszek''
więc gościnnie przedstawiam:
''że jak? że co?''
''Ej, ty bądź człowiekiem i pomóż to odsunąć''
''Buuuuuu.... nie pomógl..buuuuu''
Mała Mi - Pon Maj 26, 2008 01:07
Renifer, dobre!!!!
Bernadeta napisał/a: | Mała Mi Całusek w plecki był jak już wdrapały się na moje ramię . | dziękować
Anonymous - Pon Maj 26, 2008 16:08
Renifer Śliczny malec
Mam nadzieję,że myszki nie złapią nic od chorego Tofika,bo jak leczyć myszki,bardzo ciężko.
pixxa - Wto Maj 27, 2008 02:07
http://visionmouse.w.inte...owanemioty.html
zapraszam planowane mioty C, D, E i F
Mohanah - Wto Maj 27, 2008 10:31
Zaktualizowałam listę myszek na sprzedaż (są fotki).....serdecznie zapraszam
Natalia - Wto Maj 27, 2008 10:53
Renifer, słodka mycha .
Bernadeta, a na co Tofik jest chory? No, nie aż tak ciężko, bez przesady, ale dobry weterynarz to podstawa... .
Anonymous - Wto Maj 27, 2008 14:43
Natalia, Off-Topic: | Patrz temat koty |
Myszki coraz śmielsze i coraz lepiej się rozumiemy wzajemnie.
Najbardziej lubią spacerować wieczorem gdy już łóżko jest rozłożone pod i na kocu, moje szczurzyce też uwielbiały te wieczorne spacery po pościeli i pod poduszkami czy w poszwach i poszewkach.
Jest jednak pewna różnica myszki są dużo mniejsze i dziur mi nie wygryzają.
[ Dodano: Wto Maj 27, 2008 15:07 ]
Zdobyłam zdrową bo z działki sałatę od znajomej dla myszek 2 listki
Natalia - Wto Maj 27, 2008 17:43
Off-Topic: | Uu, biedny Tofik . |
No wieczorkiem lubią, bo to nocne stworzonka . O ja moim myszkom kiedyś dałam jak byłam mała sałatę ze sklepu , ale na szczęście nic im się nie stało.
Anonymous - Wto Maj 27, 2008 17:59
Natalia, Różnie z tą sałatą bywa,dlatego polowałam na taką z ogródka od znajomych,ale hodowca mnie uspokoił,że sałata sklepowa czy rynkowa jej myszkom nie szkodzi więc można dawać.
Moje myszki są aktywne nie tylko w nocy ale też w dzień bywa nawet,że do 11.00 jeszcze korzystają z kołowrotka czy ze spaceru jak jestem w domu.
Bardzo mnie cieszy,że jak zbliżają się do miejsca,które wg mnie jest zbyt dla nich niebezpieczne to reagują na cmoknięcie jak moje szczurzyce i natychmiast robią odwrót.
|
|
|