W kupie raźniej - szczury są stadne - Dlaczego w stadzie, a nie pojedynczo?
agusiek10 - Wto Sty 15, 2008 19:31
hi mój szczur nie toleruje niczego co porusza sie w jego klatce troche mnie to martwi poniewaz słysze duzo opini na temat trzymania szczurów w stadku..ciekawe czemu sie tak zachowuje.Czy moze to dlatego iz przyzywczail sie do mojej papugi która ma klatke kolo niego?
sachma - Wto Sty 15, 2008 21:28
w jaki szczur jest wieku?
samiec czy samica?
jak dlugo jest u ciebie?
skad wiesz ze nie toleruje niczego co sie porusza w klatce? na podstawie jakich obserwacji tak wnioskujesz?
jak dlugo szczur jest sam? i dlaczego?
szczur 89 - Śro Sty 16, 2008 19:31
właśnie... wydaje mi sie to dziwne lekko . Gdy ja odrazu postarałem sie o koleżanke dla pierwszego szczurka ten odżył i odrazu sie zaprzyjaznili
Izabela - Pią Sty 18, 2008 18:51
agusiek10, litości, nie boisz się o papugę? Czy może w ogóle jej nie wypuszczasz? Ani szczurka?
P.S. Zarówno szczur, jak i papuga to zwierzę stadne i potrzebuje towarzysza własnego gatunku...
Azi - Sob Sty 19, 2008 12:32
Mam problem, który poniekąd łączy się z tym tematem.
Osoby, które śledzą mój temat, będą wiedziały w czym problem, dla reszty pokrótce opiszę go:
Mam pod opieką dwa stada - jedno całkowicie moje, zlokalizowane we Wrocławiu, to dwie roczne panienki - Fea i Fniszka. Drugie stadko mieszkało z moimi rodzicami, około 60 km od Wrocławia i były to szczurki rodziców, z moją pieczą nad nimi. Nessa i Yavanna, ponad dwuletnie samiczki. Obecnie Yavki już nie ma. Nessa jest po operacji i chwilowo jest sama.
Nie wiem, czy rodzice zdecydują się na kupno drugiego szczura. Swoje lata już mają i nie wiem, czy chcą brać kolejne zwierzątko. Pierwotny plan był taki, że jak jednej z panien już nie będzie - druga zamieszka z efkami. Stada się znały i można powiedzieć, że lubiły
Tylko, nie myślałam, że Yavy zabraknie tak szybko.
Teraz opiszę w czym problem. Nessa jest szczurem złażącym wszędobylskim i ponad wszystko ceni sobie niezależność i wolność. W mieszkaniu rodziców zwiedza wszystko - mieszkanie jest odpowiednio skonstruowane i zabezpieczone. Dlatego łazi sobie gdzie chce. Zazwyczaj wyglądało to tak, że jak wypuściło się Yavę i Nessę - Yava szła spać gdzieś na regale, a Nesska buszowała.
Efki na szczęście są szczurami niezłażącymi i im do wybiegania wystarcza w zupełności kanapa i obecność człowieka, dlatego mieszkanie wrocławskie (wynajmnowane) jest niezabezpieczone. Poza tym jego konstrukcja średnio na zabezpieczenie sinadaje (brak drzwi pomiędzy niektórymi pomieszczeniami, szafy nie przysunięte do ścian, gniazdka uniemożliwiające dosunięcie).
I oto mam dylemat - albo zabiorę Nessę do Wrocławia i zapewnię jej szczurze towarzystwo, ale ograniczę bardzo możliwośc biegania, albo zostanie z rodzicami i swym terenem, ze szczurzym towarzystwem raz na dwa-trzy tygodnie, gdy ja i efki będziemy przyjeżdżać.
Nie wiem co dla niej lepsze i proszę o pomoc.
Dodam, że jeszcze nie poruszałam z rodzicami tematu nowego szczurka, ale na 70% jestem pewna, że go nie będzie. Poza tym, gdy w listopadzie przeprowadzę się na nowe mieszkanie, Nessa zamieszka ze mną (o ile będzie sama).
Co wybrać?
S - Sob Sty 19, 2008 14:32
Uważam, że szczurze towarzystwo jest dla szczurka cenniejsze od nieograniczonego wybiegu.
Lepsze dwie kupele i kanapa, niż "pusta" klatka i "puste" mieszkanie.
nutaka - Pią Lut 08, 2008 20:32
u mnie bedą 2 szczury wiec spokojnie:)
Mała Mi - Pią Lut 08, 2008 20:59
Jesli nie jesteś w stanie zapewnić szczurkowi towarzysza podobnemu jemu, to uważam, że kupno ogona jest bezsensowne. Szczury są zwierzętami stadnymi, człowiek nie potrafi zapewnic im takiego kontaktu jak szczurzy towarzysz. Poza tym szczur powinien mieć zapewniony "wybieg", ale w odpowiednio zabezpieczonym pomieszczeniu - np. za przegryzienie kabla może zapłacić życiem.
gam - Czw Lut 21, 2008 10:44
kupiłam niedawno szczurka i chciałabym mu sprawić towarzysza. Boję się jednak żeby nie był to szczur,z którym będzie walczył. Mój Bubok jest szczurkiem raczej nie dominującym,ma około 4 miesiące,jest bardzo spokojny. Jakiego sprawić mu kolegę? I jak po obserwacji w sklepie zoologicznym stwierdzić czy się dany szczur nadaje czy nie? i czy można coś takiego w ogóle stwierdzić? z góry dziękuję za odpowiedź
AngelsDream - Czw Lut 21, 2008 11:14
gam, poczytaj forum - wszystko to już zostało 50 razy napisane. Po pierwsze - jeśli naprawdę nie musisz nie kupuj szczurów w sklepie: jeśli szczur rodowodowy jest za drogi przygarnij jakąś bidę - co chwila jest jakiś miot po samicy, która zaszła w ciążę jeszcze w sklepie. Po drugie: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=3135
Ka$ka9141868 - Nie Lut 24, 2008 18:36
Moja Lola była sama [*]
Teraz planuje kupno 2 samiczek.
Jutro jadę do znajomych po 2 ogonki.
I chce się zapytac czy tak samo oswaja się jednego szczurka jak i dwa.
Pewnie tak samo ale czy przy oswajaniu brac na raz dwa szczurki czy tylko jednego.
I czy wyjąc z klatki domki i wsadzic z powrotem jak się szczurki oswoją?
Anonymous - Nie Lut 24, 2008 18:40
Ja oswajałam dwa szczurki razem,ale czemu chcesz wyjmować im domki?
Temat oswajanie
http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=38
PALATINA - Nie Lut 24, 2008 20:41
Ja nigdy nie wyjmowałam domków.
Uważam, że każdy ma prawo do prywatności. Ma prawo schować się, jeśli czuje taką potrzebę.
Mam teraz dwa nowe maluchy + 5 starych ogonów (reszta stada).
Czasem wyjmuję oba malce na raz i biegają po łóżku. Czasem biorę na ręce tylko jednego (gdy drugi jest czymś zajęty lub gdzies schowany). Różnie.
nutaka - Pią Mar 07, 2008 14:10
Oczywiscie u mnie będą 2 szczury): z tego powodu bardzo się ciesze lecz nie bedzie łatwo z moją mamą;p najpierw przez długi czas ciezko było chociaz oswic mame ze słowem szczur;p no ale teraz gdy dzien nadejscia szczurasow jest coraz blizej i nalezy kupowac rzeczy, to mama pyta sie: miał byc 1 szczur?po co ci 2 smycze?po co tak duzo rzeczy?ty mi czasem jakis niespoodzianek nie rob;p ale zamirzam poprostu przyniesc te szury mamie juz czasem zdaza sie powiedziec: no ale jak juz te SZCZURY bedą to ja sie do nich nie zblize itp..wiec powinno byc ok:))
Olcik - Nie Lip 06, 2008 16:57
Moi rodzice to by mnie chyba z domu wygnali jak bym dokupiła kolejnego szczurka wiem ze powinnam miec drugą ogonkę w trosce o Torkę. A jak mnie nie to by szczury wypuscili. Hmm.. Jak myślicie mogłabym im zrobic małą niespodziankę??
|
|
|