O szczurach ogólnie - Opinie nt. fuzzow. A także innych odmianach i ich hodowli
L. - Śro Kwi 25, 2007 20:59
A ja w sumie nie wiem, widziałam tylko double rex'y na zdj. pierwszą okazją, żeby poznać to wsiu bzdziu będzie wizyta u Marty więc dopiero wtedy sie wypowiem co o nich myślę, na temat fuzzów też bo jeszcze tych odmian macać okazji nie miałam XD'
Więc moje opinie są czysto teoretyczne
zywym_trudniej - Śro Kwi 25, 2007 21:10
L. u mnie w odmu jeszcze nie rezyduje zaden fuzz Chyab ze Jogurt zdazy dotrzec z Czech, wtedy bedziesz miala okazje pomacac i fuzza i sphynxa i double rexa Apropo double rexow, moja Indis jest double rexem. Wyglada tak jakby ktos ja strzygł po pijaku. Głowe ma normalnie ofutrzona, na grzbiecie mocno przerzedzone wlosy, miejscami lysinke, nogi owlosione. Czasowo grzbiet bardziej jej sie ofutrza i wtedy wyglada jakby ktos ja ostrzygl na krotko. No i bywa tez ze na czubku glowy pojawia sie lysina (typowe dla szczurów bezwłosych) Jako przykład mogę podać łysiejącego pana (Dogena) .
sachma - Śro Kwi 25, 2007 21:16
L., daje link do double rexa ktory mi sie wybitnie nie podoba i ktory byl pierwszy daoule rexem jakiego widzialam http://www.potkanmarvel.w..._Dirk.html#Dirk
L. - Śro Kwi 25, 2007 21:16
Off-Topic: | zywym_trudniej, i może na kilka dni mieć we własnym domu |
Jestem bardzo ciekawa to bedzie miłe doświadczenie, ponieważ wszyscy zachwalają jakie to one super w dotyku
Mam nadzieje mieć kiedyś własnego
edit:
http://www.potkanmarvel.w...Dirk/Dirk05.jpg fakt, np. tu nie zbyt ciekawie wygląda ==' ale ma irokeza
http://www.potkanmarvel.w...Dirk/Dirk01.jpg jakby go ktoś kosiarką przejechał
ale z drugiej strony wiecznie inna stylizacja to nie może sie znudzić
ja uwielbiam znajdować pozytywy
jimmy - Śro Kwi 25, 2007 22:24
próbowałem znaleźć coś o satinach ale znalazłem, tylko tyle, że genetyka satinów jest nieznana, może to być jeden gen, albo mogą to być 2 geny niestety przy dwugenówce z jednym dominującym wychodzi małe prawdopodobieństwo urodzenia się standardów. niestety nie przeprowadzono takich badań... może kiedyś ja się w takie coś pobawie oczywiście na podstawie miotów chodowli
nezu - Czw Kwi 26, 2007 09:08
Off-Topic: | dorwalam sie do kompa brata na chwile wiec korzystam...na razie ==' |
A propos double rexow, sprawa wyglada naprawde bardzo roznie
Akurat Indis okazala sie tym bardziej ofutrzonym doublem i fakt, im przelysienia pojawiaja sie stopniowo w roznych punktach ciala. Nie kazdy taki double wyglada zachwycajaco, ale ja do tej odmiany nic nie mam . Zreszta, komus sie moze podobac nie?:P
Najpiekniejsza double rexice widzialam na stronie hodowli little stuart, niestety nie podam linku, bo to nie moj komp .
Dziewczyna wygladala, jakby wystrzygl ja fryzjer artysta , Cala byla pokryta futrem, falami krotszym i dluzszym, wygladala jak pofalowana .
Nie moglam nigdy oderwac od niej oczu, zreszta widzialam na zywo i jest jeszcze piekniejsza niz na focie .
Sa tez jednak double rexy skrajniejsze i powiem wam, ze mam w domku jedna przedstawicielke skrajniejszych doubli. Siostre Indis - Irde (ktora za jakis czas opuszcza mnie i jedzie do swojego domku.. ).
Irda wyglada jak...superomszony satin fuzz. Nawet w najbardziej ofutrzonych momentach ma na ciele tylko pojedyncze rexikowe, delikatne klaczki, a pomiedzy rzadziutenki, ledwo widoczny podszerstkowy meszek i... futrzane portki XD(je akurat ma caly czas, bez wzgledu na to jaka faze przechodzi ).
Doslownie, tyleczek i tylne lapki pokryte sa delikatnym, cudnie pofalowanym wlosem.
Mordka jest cudnie oszmona, w taki fuzzi sposob, miedzy uszkami tak jak u fuzza, pojawila sie lysinka, a nad oczkami mala ma obledny, krotki irokez .
I powiem wam szczerze, dla mnie to najpiekniejszy szczur jakiego w zyciu widzialam. I bynajmniej nie dlatego, ze to moja wnuczka
Jak odzyskam komputer, wkleje tu jakies foty...
skinny - Czw Kwi 26, 2007 12:05
http://www.littlestuart.wz.cz/
Anonymous - Czw Kwi 26, 2007 12:53
a mnie jednak zastanawia, czemu u naszych zachodnich sąsiadów jakoś nie ma tylu fuzzów. i bynajmniej nie o Niemców mi chodzi.
fuzzy są, owszem, ale nie tak powszechnie i nie wszędzie.
nie znalazłam dotychczas żadnych danych, badań ani konkretów wyjasniających taką sytuację, jednak doprawdy, zastanawia mnie to.
jesli na coś aktualnego i sensownego wpadnę, nie omieszkam się tym z wami podzielic.
Nisia - Czw Kwi 26, 2007 13:05
Może to kwestia nazewnictwa. Zauważyłam, że te same szczury inaczej nazywane są u nas, a inaczej np. w Stanach (w Stanach bodajże fuzz to nasz rex, ale mogę się mylić).
Anonymous - Czw Kwi 26, 2007 15:04
double są śmieszne takie a ja się zupełnie nie znam wiec proszę speców o radę jakiego koloru jest mój Parszywiec w temacie wasze szczury jest fotka i jakie ma uszy i oczka (nie znam się zupełnie na rasach ) i czy będzie taki łysolek czy siersciuch?
kurde kupiłam w kakadu taką super szczotke dla szczurów (dobra nie wiem po co ale fajna była mam wielki talent do wywalania pieniędzy na byle co ) chyba nie potrzebują jakiejś takiej wielkiej pielęgnacji, czy też alergii ?
jimmy - Czw Kwi 26, 2007 16:01
mataforgana, ja podejde do tego jak Genetyk. Jest coś takiego jak genetyka populacyjna, zajmująca się frekfencją genów i genotypów. W Polsce z tego co zauważyłem jest dość dużo fuzzów jako takich, a więc frekfencja genów odpowiedzialnych za fuzy jest duża, dochodzi do tego praca hodowlana naszych hodowców, którzy chcą uzyskać jak najwięcej rodzajów szczurków w Polsce. Nie bez powodu przyjechały do Polski LH, a przecież poza tymi miotami pierwszymi nie udało się jeszcze ich wyhodować.
Anonymous - Czw Kwi 26, 2007 17:24
Nisiu, nie jest to kwestia nazewnictwa, ponieważ fuzz również po francusku jest fuzzem a double rex double rexem.
i owszem, widuję je na stronach francuskich hodowli, ale grzebiąc w miotach nie widzę tylu fuzzów co u nas...
jimmy, otóż to - we Francji fuzzy się zdarzają, jeśli spikną się geny, a i owszem, fuzzy zostają czasem ojcami-matkami, ale o ile zdążyłam zauważyć, nikt nie tworzy miotów z nastawieniem - będzie stadko fuzzików. ot jak wyjdą to są. pojedyncze sztuki.
a co do LH to nie bardzo widzę jak ma się dać je wychodować bez inbreedu, skoro mało tego, że polskie są spokrewnione, to jeszcze możliwe, że część to chów wsobny. chyba że hodowcy będą ściągać kolejne LH z Czech. bo we Francji żadnego jak do tej pory nie znalazłam...
myaku - Czw Kwi 26, 2007 17:34
Czym różni się satin fuzz od fuzza?
Anonymous - Czw Kwi 26, 2007 17:48
satin fuzz ma blyszczacy meszek, fuzz go nie ma
[ Dodano: Czw Kwi 26, 2007 18:49 ]
jimmy napisał/a: | Nie bez powodu przyjechały do Polski LH, a przecież poza tymi miotami pierwszymi nie udało się jeszcze ich wyhodować. |
Te szczury nie byl sprowadzone z Czech tylko przygarniete. po za tym w miocie G urodzilo sie chyba 3 LH
Anonymous - Czw Kwi 26, 2007 17:52
Matylda napisał/a: | Te szczury nie byl sprowadzone z Czech |
a skąd? z Indonezji?
Matylda, te szczury były sprowadzone z Czech...
mi się osobiście wydaje, że za naszą zachodnią granicą dawno minął szał ciał uszu i kolorków, stąd hodowle mniej się nastawiają na fuzzy i inne 'udziwnienia' a bardziej dbają o inne plusy swoich dzieciaków.
po prostu. a przynajmniej to wynika z moich obserwacji.
|
|
|