To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty ^^

Pleiades - Sob Cze 30, 2007 20:01

Dzisiaj u nas uroczysty dzień. A mianowicie Kicia kończy dziś 3 latka.

Wszystkiego najlepszego, Kiciuniu moja kochana, Floreczko, oby Rudzielec był dla Ciebie miły a Państwo zawsze karmili smakołykami :)




:)

marhef - Sob Cze 30, 2007 20:40

Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i samych smakołyków dla Kiciusi :urodziny:
Anonymous - Sob Cze 30, 2007 20:53

:urodziny: dla ślicznej Koty! :mrgreen: :serducho:
Naciol - Sob Cze 30, 2007 21:08

:urodziny: Sto lat! Piękna nieziemsko, uwielbiam trikolory ;) [chyba tak to sie pisze... :P ]
Savash - Sob Cze 30, 2007 21:09

:urodziny: Wszystkiego naj naj naj - najlepszych smakołyków, jak najwięcej okazji do spania w łóżku Państwa i najmniej wizyt u weterynarza ( moje koty o tym marzą ). Ucałować w ten cudowny nos proszę :)
Pleiades - Pią Lip 13, 2007 11:17

Hej ! I znowu dziś świąteczny dzień :D Jakie to lato bogate mamy w różne uroczystości :)

Dzisiaj są urodziny Kurtisa i kończy 2 latka. Jakże się zmienił przez ten cały czas !

"Dziś są Twoje urodziny,

Taki ważny, zwykły dzień,

Może razem pomilczymy parę chwil,

O tym, że nam nie jest źle,

Pomilczymy "na tak",

O nadziejach i łzach,

Aby nasz mały dom,

Miał więcej dobrych stron (...)"


Kto zna tę piosenkę, niech zanuci ze mną :)

Wszystkiego najlepszego, Kurtisku, mój wymarzony i ukochany Rudzielcu !



I jeszcze kilka innych aktualnych fotek:


A był taki malutki.....


Szybko rosną nam te koty, prawda ? :)

Anonymous - Pią Lip 13, 2007 11:35

Wszystkiego najlepszego dla Kurtisa :)

a ja mam pytanie do Was.
nasz kotek skonczyl trzy miesiace, a temperament ma taki, ze momentami zaczynamy miec tego dosc. pomijam fakt, ze wszystko niszczy, wiesza sie na firankach, zwala wszystko ze stolu i koni swoja wlasna kupe (!) po mieszkaniu...
ale dodatkowo wszystkich gryzie. nie ma takiej mozliwosci, zeby spokojnie kota poglaskac, nawet jak jest w nie-zabawowym nastroju. on do wszystkiego zabiera sie zebami, czasem dla przyjemnosci (jego), czasem, bo chce sie bawic lub jest wkurzony.

czy, waszym zdaniem, troche mu to rpzejdzie po akstracji lub z wiekiem? w jakiejs przyszlosci, pewnie do dwoch lat, rpzeprowadzimy sie z moim chlopem do domku jednorodzinnego i kot bedzie szalal ile chce. ale, poki co, na 54 metrach robi on wiekszy bajzel niz twister w usa :/ no i to gryzienie, ktore jest takie sobie...

kasia_123 - Pią Lip 13, 2007 12:34

an, to zależy od charakteru kota...np. mojemu nie przeszło po kastracji, dalej jest "stuknięty" i potrafi się rzucić na nogę i ugryźć bo mu się to podoba.
Z wiekiem jedynie przeszły mu te szaleństwa...bieganie w kółko i skakanie po wszystkim.
Ma swoje godziny o których mu odbija...około 20 robi się nieznośny bo skacze wszędzie, ale taka kocia natura.

Poprzedniemu kotu przeszło trochę po kastracji...nie do końca bo też nie lubił być głaskany itd. ale nie rzucał się do gryzienia bez powodu.

Anonymous - Pią Lip 13, 2007 12:37

a nie, to nasz lubi byc glaskany, ale nie rpzeszkadza mu to w tym momencie podgryzac wlasciciela ;)
kasia_123 - Pią Lip 13, 2007 12:41

No to może to wynikać z tego że jest młody i z czasem może przejdzie...mój nigdy nie dał się głaskać. Jak jest zaspany to można go dotknąć ale nie dużo bo w końcu ugryzie.
Anonymous - Pią Lip 13, 2007 12:50

:urodziny: tak od Junowego :serducho: :mrgreen:
anka1136 - Pon Lip 16, 2007 21:13

mam dwie kotki :) Ryska i Baska :D
Ryska wzieta z ulicy - ma ok 6 lat. myslelismy ze jest w ciazy - okazalo sie ze jest bardzo chora i ma spuchniety brzuszek, chore jelita.... wyleczylismy ja, obecnie jest zdrowa. na fotach (straych) jeszcze ma brudny pyszczek poniewaz cos tam miala i musielismy jej wyrwac wszystkie zabki bo inaczej moglaby miec nowotwor ;/ Rysie jest przytulasnym, lakomym, na swoj sposob madrym kotkiem xD czasem jest upierdliwa bo ciagle chce na kolana :>



Basia wzieta od pani z piwnicy. ma ok 7 lat. byla mlodzitka wszystkiego sie bala. czesto przesiadywala za szafka w kuchni. teraz uwielbia spac na swoim poslanku :) jest bardziej niezalezna niz Ryska.



kasia_123 - Pon Lip 16, 2007 22:56

anka1136, oba są śliczne :) lubię kotki takiego koloru jak jest Ryśka

Byłam ostatnio u mojej znajomej , która z ulicy zgarnęła kotkę jakiś czas temu..udomowiona więc musiała się komuś zapodziać. Zwykły dachowiec z niezwykłym umaszczeniem. Nigdy wcześniej takiego kota nie widziałam. Prążkowany ale biały...także wyglądał jak mały biały tygrys, rewelacja :) hehe
Miała młode ale niestety żadne z nich nie odziedziczyło po mamusi takiego ubarwienia :)


A mój kot ma ostatnio coś często napady padaczki :( Przez jakiś czas był spokój, a teraz znów...ahhh

Anonymous - Pią Sie 24, 2007 22:09

jeeeezu, ratunku.

pomozcie, bo juz nie daje rady z tym gnojkiem. znowu nalal na posciel. nie dzieje sie to czesto, ale posciel byla prana 2 tygodnie temu, po owczesnym trzykrotnym zasikaniu. minely 2 tygodnie i znowu :/

nasz kot jest czysty, zalatwia sie do kuwety nawet jak nie jest posprzatana. a mimo to, czasem naleje na posciel, bez powodu. rozumiem, ze na swieza. ale ta ma 2 tygodnie od prania, a z chlopem w dodatku spimy w niej nago, wiec pot, zamiast w pizame, idzie w posciel i zostawia nasz zapach.
kupilismy odstraszacz koci do wnetrz, ale gnojek sie na to chyba uodpornil. widzialam, ze jakos sie dziwnie krecil dzisiaj kolo poscieli, wiec przezornie popsikalam sprayem. a chwile pozniej on nalal :/

ludzie pisza, ze koty nie lubia cytryny i, zeby pryskac nia wszystko. moj cytryne ma w glebokim powazaniu :/ co robic?

kasia_123 - Pią Sie 24, 2007 23:03

an, a Twój kot to kastrat??

U mojego poprzedniego kota kastracja przywróciła świeżość w domu :)
Uwielbiał szczać nam do butów, po kątach sikał, na pościel, dywany i także do akwarium mojego chomika :/ jak pierwszy raz się to zdarzyło to zaczęłam przykrywać akwarium szybą, to skubany zaczął szczać na szybę. Kiedy obcięliśmy mu jajka to instynkt zaznaczania terenu przeszedł od razu.
Obecny kot też posikiwał po kątach...ale poczekaliśmy aż podrośnie i też wykastrowaliśmy go...już nie załatwia się nigdzie indziej niż w kuwecie, zdarzyło mu się kilka razy nasikać gdzieś ale tylko i wyłącznie kiedy miał brudno w kuwecie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group