Pytania, porady i dyskusje - Oferta warszawskich lecznic
Oli - Śro Gru 08, 2010 18:12
believe_86 napisał/a: | Za mało dobrych wetów w Warszawie. | chyba żartujesz... to jedyne miasto w Polsce które ma tylu znających się na szczurach wetów, no i my się od nich uczymy, więc nie obrażaj ich mówiąc, że nie są dobrzy
Pyl - Śro Gru 08, 2010 18:19
Oli, ale popyt i podaż powinny być we względnej równowadze. A skoro kolejki są i to spore to coś nie gra. Może jest dużo dobrych szczurzych wetów w Warszawie, ale jest równie dużo szczurniętych?
susurrement - Śro Gru 08, 2010 18:21
quagmire, u Kurskiego kosztuje chyba 80 zł jeśli dobrze pamiętam i o ile się nic nie zmieniło od mojej ostatniej wizyty.
edit:
Pyl, po prostu szczurzy wet to na ogół także króliczy, fretkowy i ogólnogryzoniowy wet, a ostatnio takich zwierzaków jest coraz więcej na wizytach, bo wzrasta świadomość właścicieli. poza tym np do Animy (do innych na pewno też, ale nie mam z tym styczności więc mówię na podstawie tego co wiem) przyjeżdża także sporo osób z innych miast.
Pyl - Śro Gru 08, 2010 18:25
U Kurskiego EKG szczura 60 zł. Potwierdzałam telefonicznie.
wuwuna - Śro Gru 08, 2010 18:39
Pyl napisał/a: | U Kurskiego EKG szczura 60 zł. Potwierdzałam telefonicznie. |
Ja byłam jakiś czas temu i płaciłam 75 jak nie 80, więc ja nie wiem o co chodzi
AngelsDream - Śro Gru 08, 2010 19:00
Ja do podstawowych wizyt i rzeczy prostych mam zamiar nadal jeździć do doktora Gniado.
MedicaVet traktuję jako "zapas", zresztą podobnie Animę. Odstraszają mnie głównie ceny i ew. czas oczekiwania. Aczkolwiek faktem jest, że sprzęt weterynaryjny jest piekielnie drogi, ostatnio przeglądałam ofertę hurtowni weterynaryjnej i momentami zatykało mnie z wrażenia.
Pyl - Śro Gru 08, 2010 19:06
susurrement napisał/a: | Pyl, po prostu szczurzy wet to na ogół także króliczy, fretkowy i ogólnogryzoniowy wet, a ostatnio takich zwierzaków jest coraz więcej na wizytach, bo wzrasta świadomość właścicieli. poza tym np do Animy (do innych na pewno też, ale nie mam z tym styczności więc mówię na podstawie tego co wiem) przyjeżdża także sporo osób z innych miast. |
Zgadzam się. I to jest zgodne z tym co napisałam, że jest nas coraz więcej szczurniętych, ale tak jak piszesz również zafretkowanych, umyszonych, zakróliczonych itp. Czyli nadal - za mało jest dobrych wetów w stosunku do potrzeb. Ja przynajmniej mam już serdecznie dość kolejek do weterynarzy i bardzo się cieszę zapisami do MedicaVetu.
A co do cen EKG u dr Kurskiego to nie rozumiem - pamiętałam niższą kwotę i specjalnie dzwoniłam potwierdzić. Może 80 zeta jest z dodatkową konsultacją??? Albo lekami? Przecież nie liczą od wagi szczura Nie rozumiem.
Jeszcze raz zadzwoniłam i mam:
- samo EKG (np. powtórka po pewnym czasie) 60 zł
- EKG + "normalna" konsultacja (w znaczeniu "mała") 80-85 zł
- EKG + pełna konsultacja kardiologiczna 120 zł (60+60)
I zależy to chyba od decyzji dr Kurskiego - ja płaciłam kilka razy 60, raz 85 zł (pani sprawdziła mi w systemie )
susurrement - Śro Gru 08, 2010 19:13
Pyl, no ale ja za każdym razem płaciłam 80 zł. pewnie dlatego, że lubię sobie z doktorem pogadać, mam zawsze milion pytań, pomysłów i trochę czasu w gabinecie spędzam.
eh w Warszawie i tak jest dużo wetów gryzoniowych, dostęp do nich jest praktycznie od ręki. branża się rozwija, z czasem będzie ich zapewne coraz więcej, bo jak słusznie zauważyłaś - rośnie popyt. Ci, co się tym interesują, widząc, że mają kogo leczyć, będą się w tej dziedzinie rozwijać.
Pyl - Śro Gru 08, 2010 19:20
Off-Topic: | susurrement, widać wyglądam na ubogą krewną ze wsi Bo gadulstwa mi odmówić nie można i raczej też nie wychodzę z gabinetu zbyt szybko. Grunt to się dobrze ustawić w życiu |
Nisia - Śro Gru 08, 2010 22:40
U dentysty też są zapisy, a czasem trzeba poczekac, bo jest pół godziny albo i godzina opóźnienia. Nigdy nie wiadomo, jak wyjdzie, czy się wizyta nie przeciągnie, czy nie wpadnie nagły wypadek. To samo u weta. Dlatego mnie nie poraża czekanie nawet godzinę na swoją umówioną wizytę, zresztą w Oazie było to samo.
Zresztą - godzina to nie 4 godziny, jak kiedyś czekałam w MedicaVecie (przed wprowadzeniem zapisów).
Natomiast jest jeszcze jedna rzecz, jaką lubię u weterynarzy, ale w MedicaVecie, przynajmniej póki co, chyba nie do zrealizowania. Ścisła specjalizacja wetów. Do weta gryzoniowego przychodzą gryzonie, fretki i króliki. Psy i koty przychodzą do weta pso-kociego. A nie tak, że wszyscy hurtem lecą do doktor Kasi, mimo, że mają pieska na przykład i to nie jest nagły wypadek, a u doktor Gosi grafik świeci pustkami. Czy to świadczy o wiedzy weterynarza? Z tego co czytałam o doktor Gosi, jest świetna w zakresie interny psów i kotów właśnie.
Co do cen. Same wiecie, jak to jest. Zbadać 1 szczurka można w 15 minut. 3 szczurki - no to już pół godziny na bank. A 6 szczurków? 10? Godzina niewyjęta. A jeszcze więcej?
A weterynarz też chce mieć np. z czego spłacać kredyt, który zaciągnął pewnie na sprzęt, a także mieć co do garnka włożyć i czym dzieci ubrać. Więc nie dziwota, że chce zarobić.
Więcej czasu poświęconemu zwierzętom jednego właściciela to mniej włascicieli ze zwierzętami przyjętymi tego dnia. Więc mnie nie dziwi, że dużo zwierząt = wyższa cena. Acz bez przesady, nie zatrważająco wyższa (i tak nic nie przebije Ogonka i 50 zł za osłuchanie szczura jednego, omacanie i enroxil - 3 lata temu).
A co do ilości gryzoniowych wetów w Warszawie. I tak jesteśmy w super sytuacji, w innych miastach Polski nie jest tak dobrze. Mamy wybór dobrych wetów, a nie tylko jednego. Mamy kardiologa, okulistę, usg.
quagmire - Czw Gru 09, 2010 11:15
Nisia napisał/a: | i tak nic nie przebije Ogonka i 50 zł za osłuchanie szczura jednego, omacanie i enroxil - 3 lata temu |
Mi się to nigdy nie zdarzyło
Ciekawe od czego zależą tak różne ceny. Ja zawsze za EKG u Kurskiego płaciłam 60 zł, ostatni raz w sierpniu 2010.
Nisia - Czw Gru 09, 2010 11:19
A ja u Kurskiego zapłaciłam w maju 80 zł. Sądzę, że czasem lekarze sztywno trzymają się cennika, a czasem ceny podają według własnego widzimisię - bardzo niskie, albo maksymalnie wysokie (sądzę, że właśnie maksymalnie wysoką podała mi 3 lata temu Wojtysiowa).
quagmire - Czw Gru 09, 2010 11:26
Off-Topic: | Nisia, na to własnie wygląda
Ale zrobił się gigantyczny offtop, nie uważam, że zbędny, ale jednak. |
AngelsDream - Czw Gru 09, 2010 11:30
Może dałoby się wydzielić ogólną dyskusję o warszawskich weterynarzach i cenach?
mmarcioszka - Czw Gru 09, 2010 19:11
My jeździmy od 3 lat do Lupusa, do Ady Guzińskiej.
Ostatnio wogóle już nie płacę za samą kontrolę szczurów/królika(osłuchanie, "obmacanie" etc.), tylko za ewentualne leki, a za USG u dr Kaputa płaciłam 50zł, a RTG (już z pół roku temu) 30zł. W lutym za sterylizację królinki+wizyty kontrolne po i leki zapłaciłam w sumie ok.160zł.
|
|
|