Leczenie - Płaski ogon
Bema - Czw Gru 18, 2008 20:23
Nie wiadomo jaka może być tego przyczyna? Uraz mechaniczny czy co?
Biedna Balecia....
doczytałam w niepolecanych - to kwestia tego wentylatora może być?
wuwuna - Czw Gru 18, 2008 20:26
ojej kciukam za nią z całych sił. Żeby ogonek nie musiał być amputowany.
Azi - Czw Gru 18, 2008 20:43
Bema, Piasecki nie jest pewien co mogło spowodować aż taki stan. Samo przegrzanie nie spowodowałoby prawdopodobnie takiego stanu zapalnego, w grę może wchodzić jeszcze, dokładnie nie pamiętam, ale chodziło o uszkodzenie krwiobiegu w trakcie operacji.
nezu - Czw Gru 18, 2008 20:47
Boże, biedna Balecia...
A może ona miała jakieś problemy z krzepliwością, w sensie krzepliwość podwyższoną i pojawiło się coś takiego jak kiedyś u Cida? Zator i od niego martwica?... Nie wiem. Straszne to co piszesz...
Anonymous - Pią Gru 19, 2008 10:13
Jezu.. nie wiem co powiedzieć, szczęka mi opadła. Azi, trzymaj się dziewczyno. Strasznie mi przykro i w ogóle biedne jesteście obie, myślałam, że kłopoty sie juz skończyły.
Nie znam sie na ogonkach, ale może rtg/usg pokazało by coś? Bo z tego co wiem, niekoniecznie ogon musi byc ogniskiem zapalnym (tak jest np. przy ropniach w jamie brzusznej).
Kciukam z całych sił.
Anonymous - Pią Gru 19, 2008 10:36
To strasznie, nawet nie wiem co napisać
Kciukam z całych sił
Oli - Pią Gru 19, 2008 21:42
Biedna Balecia, a tka miałam nadzieję, że ten ogonek to nie powody do zmartwienia. Trzymam mocno kciuki!
Nakasha - Sob Gru 20, 2008 18:12
A jak to teraz wygląda ? Mocno kciukam...
To nie to samo, ale u mnie Rikku na pustą końcówkę ogona, jakieś 2 cm to sama skóra, bez kości. Ma tak od małego, weci radzili, aby jeśli skóra nie jest martwa, nic z tym nie robić.
Sky, gdy chłopaki mieli po 4 miesiące, odgryzł skórę z końcówki ogona dla Smoka. Kość wystawała. Przemywałam rankę Rivanolem, skóra dookoła rany zagoiła się, a końcówka sama odpadła.
Azi - Sob Gru 20, 2008 19:41
Nakasha, wygląda to tak, że coraz mocniej widać różnicę pomiędzy zmienionym a zdrowym ogonem - skóra jest w zmienionej części bardziej brązowo-zółta, twarda. Ogon jest już płaski/suchy na odcinku jakichś 3-4 centymetrów. Zdrowa skóra nieco ponad centymetr od nasady ogona.
Ogon jest niewładny. Młoda porusza tylko samą nasadą, unosi go, ale ten automatycznie zagina się w łuk. Na razie grzecznie robię zastrzyki i obserwuję czy granica zdrowa skóra/niezdrowa nie przesuwa się w stronę ciała - jest wręcz przeciwnie.
Nakasha - Sob Gru 20, 2008 20:01
Azi, czyli antybiotyki pomagają?
_ogonek_ - Sob Gru 20, 2008 20:22
Azi, trzymam kciuki za Balecię
Dobrze, że martwica nie posuwa się w stronę ciała, ale jeśli ogonek jest bezwładny w jego dalszej części to niestety czeka Balecię amputacja <placze>
A jeśli mogę spytać kto operował Balecię, że doszło do urazu krwiobiegu?
|
|
|