To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - POMOCY! COŚ SIĘ DZIEJE Z MOIM SZCZURKIEM!

Pyl - Śro Cze 18, 2014 07:05

jarekparzyszak, trzymam kciuki. Daj znać co powie wet.
jarekparzyszak - Śro Cze 18, 2014 17:18
Temat postu: Szczur po operacji - powikłania, brak kału - POMOCY!
Witam. Spróbuję opisać sprawę w maksymalnym skrócie:
14 czerwca odkryliśmy u naszej ok. 1,8 letniej szczurzycy guz zlokalizowany po prawej stronie na brzuszku w okolicach narządów płciowych.
Poszliśmy do weterynarza, ten ją obejrzał i stwierdził że prześwietlenie nie ma większego sensu i trzeba szczurka operować, zobaczyć z czym ma się do czynienia i w razie konieczności guz wyciąć.
Oddaliśmy szczurzycę w dniu wczorajszym o godzinie 14:00, odebraliśmy po 18:00. Przed zabiegiem była taka jak zawsze, tzn. guz nie wpływał w żaden sposób na zachowanie; skakała, biegała, reagowała na człowieka i towarzyszkę, była łakoma.
Po operacji sytuacja się zmieniła o 180 stopni.
Szczur przed operacją dostał jakiś zastrzyk domięśniowy który miał ją uspokoić (uśpić?) - bardzo żywo na niego zareagowała (głośny pisk). Potem narkoza wziewna.
Przede wszystkim nic nie było wycinane: po nacięciu okazało się że to nie jest nowotwór gruczołu mlekowego (pierwotne podejrzenia) a guza nie da się wyciąć bo z marginesem zdrowej tkanki zachodził na pęcherz.
Dostaliśmy wytyczne: przyjść na wizytę kontrolną, w razie braku kupki z samego rana. Szczurzyca ma być dalej leczona sterydami celu obkurczenia guza, w zależności od wyników próba wycinania guza w przyszłości.
Szczur trafił do naszego domu wczoraj po 20:00. Ma na sobie kołnierz, jest bardzo nieporadny. Co ważne, od razu rzucił się na ziarno, marchewkę - przed zabiegiem był na głodówce więc to wytłumaczalne. Zjadła z naszą pomocą całkiem sporo - co trzeba podkreślić. Tak samo z piciem - piła co chwilę. Poniżej film pokazujący jak samodzielnie je marchewkę

Kod:
http://youtu.be/vc_Qi11W6as


W nocy jej zachowania nas trochę zaniepokoiły: jadła i piła ale jakby mechanicznie, byleby tylko coś do ust włożyć (np. gryzła pojnik). Była mniej ruchliwa, nie reagowała na towarzyszkę (puszczaliśmy je razem pod kontrolą). I najważniejsze: ŻADNEJ KUPKI.
Dziś nad ranem niestety, też żadnej kupki, choć przecież jadła dużo. Brak apetytu rano (mimo iż po północy zabraliśmy jedzenie z klatki - nie chcieliśmy by się przez przypadek udusiła).
O 10:00 wizyta u weterynarza. W pudełku do transportu żadnych kup (zawsze ze stresu to co najmniej 4 robiła), tylko wilgoć od moczu. W kolejce do weterynarza zaczęła kichać krwią, ale weterynarz wytłumaczyła że to normalne, że to gruczoł i to reakcja na stres.
Na informację, że nie było stolca, weterynarz zareagował następująco: wytłumaczył, że narkoza spowalnia metabolizm i że jeszce nie ma powodów do paniki bo brzuch nie jest twardy a szczur wygląda dobrze. Dostał 3 zastrzyki, przeciwbólowe i w celu poprawy pracy jelit. Nazwy poniżej (mogłem coś przekręcić):
Enroxil
Tolfine
Metocloprawidm
Szczur na zastrzyki praktycznie nie zareagował (nie było pisków itp). Wizyta kontrolna dzisiaj koło 19:00

DLACZEGO PISZĘ TEGO POSTA?
Z kilku przyczyn. Z całym szacunkiem do weterynarzy, jednakże niepokoją mnie następujące fakty:
1. Szczur W ciągu doby oddał jedną, rzadką kupkę
2. Wyraźnie prawa część szczura jest powiększona: nie chodzi nam o guz (brzuszek, prawa strona wygolona) ale bardziej o bok - czy tego weterynarz rano nie zauważył? My zauważyliśmy koło godziny 14:00
3. Szczur nie miał żadnych problemów z oddawaniem kału, problemy pojawiły się operacji (podobno zabieg prosty) - ile można zwalić na znieczulenie?...

Poniżej film ze szczurem nakręcony koło godziny 14:00 - widać na nim całkiem sporo

Kod:
http://youtu.be/LoD6lkpsq8g


P.S. Szczur po 12:00 zaledwie skubał jedzenie (gerbery, ziarna) - po całonocnej głodówce trochę mało jak na jej możliwości
P.S.2 Szczur ma nadwagę

Devona - Śro Cze 18, 2014 17:30

Scaliłam z istniejącym tematem.
Devona - Śro Cze 18, 2014 17:41

jarekparzyszak napisał/a:
W kolejce do weterynarza zaczęła kichać krwią, ale weterynarz wytłumaczyła że to normalne, że to gruczoł i to reakcja na stres.
Szczurka najprawdopodobniej kichała porfiryną, która przypomina krew i pojawia się w nosie lub oczach z powodu stresu, choroby, osłabienia.

Przedłużający brak kału po zabiegu się zdarza i to ogólny stan szczura powinien decydować o tym, czy należy się niepokoić. Powiększona część ciała zdecydowanie nie jest dobrym znakiem.

Lowenstein - Śro Cze 18, 2014 17:46

jarekparzyszak, Pobocznie, szczury nie muszą mieć głodówki przed zabiegami ponieważ nie mają tendencji wymiotować. Jeżeli widzisz że wet sobie nie radzi idź do innego, polecanego przez forumowiczów, w twojej okolicy. Rozcięcie na pewno jest bolesne i mogło spowodować obrzęk, ale jeżeli wygląda ona na rozdętą to powinno się tym bardziej poprosić o drugą opinię.
Devona - Śro Cze 18, 2014 17:49

Lowenstein, szczur nie jadł od 11 do 14, jeżeli dobrze prześledziłam wpisy, tak więc słowo "głodówka" jest tutaj nieco na wyrost ;) .
Lowenstein napisał/a:
Jeżeli widzisz że wet sobie nie radzi idź do innego, polecanego przez forumowiczów, w twojej okolicy.
Popieram.
jarekparzyszak - Śro Cze 18, 2014 19:33

Szczurek się trochę odetkał, tzn. zrobił jeszcze jedną rzadką kupkę. Weterynarz podjął decyzję o zdjęciu kołnierza; szczur zdecydowanie inaczej się bez niego zachowuje, nie jest taki osowiały. Teraz padł spać, pilnujemy go ciągle by sobie szwów nie zdejmował i na noc niestety znów zakładamy kołnierz.
Szczur wg. weterynarz wygląda dobrze i muszę przyznać że bez kołnierza lepiej wygląda (zachowanie). Była mierzona temperatura, w normie. Była macana po bokach, nie reagowała, nie sprawiało jej to bólu. W domu bez kołnierza postawiona na ziemi szła koślawym (przez guz) ale szybkim krokiem.
Z tym powiększonym bokiem... być może był to fałszywy alarm i przyznaję się do błędu. to chyba jest jednak ten guz widziany pod innym kątem, stąd to uwypuklenie.

Co do weterynarza - zmieniłbym gdyby szczur nie zrobił kupy, ale skoro zrobił choć 2 może jest nadzieja że się odetka? W każdym razie wszystko przechodzi i chyba to jest najważniejsze a najbardziej bałem się tego że brak stolca jest wynikiem nieudanego zabiegu. Po prostu nie znamy przyczyny tak ograniczonego stolca na dzień dzisiejszy.

Ebia - Śro Cze 18, 2014 21:07

jarekparzyszak, można podać szczurzycy doustnie kilka kropel parafiny kupionej w aptece. To pomoże w wypróżnianiu
Asica21 - Śro Sie 27, 2014 08:57

Nie mogę znaleźć jakiegoś tematu odnośnie stópek. Dziś zauważyłam czerwoną plamę na pięcie u szczury i zastanawiam się co to? Wygląda trochę jak krwiaczek.
Karena - Śro Sie 27, 2014 09:29

Asica21, może odcisk?
Asica21 - Śro Sie 27, 2014 09:53

Tak. Już znalazłam temat, odcisk jak nic. Tylko czym to najlepiej smarować, tribiotic wystarczy?
Shiva - Nie Sie 31, 2014 20:57

Otóż mam 5-6 tygodniowego malucha od jakiegoś tygodnia. Wszystko było do tej pory w porządku, ale dziś zaczął mi kichać dość mocno. Bez żadnych świstów przy oddychaniu, jest aktywny i normalnie je. Zastanawiam się czy to przeziębienie... Mogę podać echinaceę do poidełka? I jeśli tak, to w jakiej ilości? I co bym mogła jeszcze ewentualnie zrobić?

Mam nadzieję, że to właściwy temat, jeśli jednak nie, proszę o przeniesienie.

hekatomba - Nie Sie 31, 2014 21:04

Shiva, kichanie może być również oznaką stresu związanego z nowym miejscem, otoczeniem i zapachami. Echinacea ma w składzie alkohol i to w dość dużym stężeniu, dlatego takiemu maluchowi podałabym nie więcej niż jedną kropkę i to najlepiej w czymś, co chętnie zje. Można również spróbować wzmocnić odporność szczurka beta-glukanem lub witaminami. Sprawdza się tutaj np. Vibovit Bobas (wystarczy szczypta do poidełka) lub Cebion Multi.
Shiva - Wto Wrz 02, 2014 22:31

Rozumiem, dziękuję :)
Jeśli po tygodniu kuracji maluch dalej będzie paskudnie kichał, to lecieć z nim do weterynarza? Bo nie jestem też pewna czy mam w okolicy dobrego, jeśli chodzi o gryzonie. I czy beta-glukan dostępny jest w sprzedaży w przychodzi wete. czy dla szczurka można też taki w aptece kupić?

Devona - Wto Wrz 02, 2014 23:03

Shiva, możesz podawać ten z apteki "dla ludzi", minusem jest konieczność kupienia całego opakowania, podczas gdy jedna kapsułka to kilkanaście do kilkudziesięciu dawek. Czy oprócz kichania są inne objawy chorobowe? Np. nastroszone futro, jakieś wydzieliny z nosa, chrapliwy oddech, brak apetytu, osowiałość? Weterynarza warto poszukać na zapas, bo nigdy nie wiadomo, kiedy szczurek zachoruje poważniej, a niestety objawy poważnych dolegliwości (np. zapalenia płuc) potrafią pojawić się nagle i wtedy liczy się każda godzina.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group