Archiwum - [Warszawa] BARDZO PILNE - chłopiec i dziewczynka
Pyl - Czw Maj 08, 2014 11:09
Hop, hop...
Dostajemy super oferty na domek dla dziewczynki, a chłopca nikt nie chce
Komu bidę, komu?
Pyl - Pią Maj 09, 2014 12:02
Kolejne wieści o dzieciakach:
- chłopcu ładnie zagoiły się uszka Dziś będzie kastrowany.
- dziewczynce odnowiła się ropa w uszku, znów dostaje antybiotyk Eh...
Prosimy o kciuki.
Cegriiz - Pią Maj 09, 2014 12:22
Kciukamy !
Feisty - Pią Maj 09, 2014 20:25
Chłopak nadal do oddania? Bidulka ;x
Jak się zachowuje względem innych szczurów? Czy tylko do ludzi jest taki strachliwy i agresywny?
Trzymam kciuki
Edit: Nigdzie o tym nie piszą, ale z mojego doświadczenia przy "agresywnych" gryzoniach polecam Ci jedną metodę. Wsadź rękę do klatki, zaciśnięta w pięść gdzieś niedaleko szczurka. Nie przy nim, ani tez nie za daleko. Mały będzie uciekał chował się. Ty ją po prostu np połóż na trocinach, czy tam półce i tak trzymaj. Może to potrwać nawet z 10-15 min, ale w końcu przyzwyczai się do reki i sam będzie stopniowo podchodził, wąchał, uciekał i tak w kółko. Nic z ręką nie rób, nie ruszaj nią etc. Ja tak socjalizowałam koszatniczki i myszy. Bo on się nie boi człowieka, on się boi tego "wielkiego zwierza" w postaci ręki, który go atakuje/poluje na niego.
Pyl - Pią Maj 09, 2014 20:43
Feisty, nadal.
Z maluchami bardzo ładnie współdziała. Nie wiem jak zareaguje na duże szczury, a w obecnej sytuacji nie będę tego weryfikować - ma i tak zdecydowanie za dużo stresów. Mam nadzieję, że po kastracji mu się poprawi.
Feisty - Pią Maj 09, 2014 20:47
[b]Pyl[/b] , Może pomyśle nad jego adopcją, by mu pomóc. Tyle, że będę zastanawiać się po weekendzie (całe dwa dni na uczelni). Tak, czy inaczej musi przejść rekonwalescencje po kastracji, więc trzeba poczekać. Przeczytaj co napisałam wcześniej na temat socjalizacji. Myślę, że teraz jak maluch będzie po zabiegu i przez kilka dni będzie taki "rozciapciany" pomoże to w tym sposobie, co wymieniłam.
k_aska1293 - Sob Maj 17, 2014 21:58
Do oddania zostal chlopiec- dziewczynka ma wstępnie zarezerwowany dom.
Jeżeli chodzi o szczurka to od razu zaznaczę, że niekonieczne będzie to bezproblemowy ogon. Jest strasznie strachliwy i nieufny w stosunku do człowieka i potrzebuje BARDZO dużo uwagi, cierpliwości oraz koniecznie obecności innych szczurów. Maluch kuli sie i w kontakcie z reka człowieka, i piszczy gdy nie ma stada w poblizu. Jak jest ze stadem i próbuje go głaskać to tylko daje dyla, ale kilka głasków znosi. W stadzie, co ciekawe dominuje. Teraz jestesmy na etapie dobrowolnego wychodzenia z klatki. Dzielnie zwiedza łóżko, aczkolwiek musi mieć w pobliżu klatkę. Gdy wracam do domu i do nich zaglądam, to ciekawsko wygląda zza kratek, więc powoli powoli może coś z niego będzie;) Nie mozna obchodzic sie z nim na sile, ale tez potrzebna mu silna i zdecydowana reka. Swobodnie porusza się po klatce, pije i je normalnie- nawet je z miski, którą trzymam w ręku!
Ponieważ stan jego uszu poprawił się padła decyzja o kastracji i tak chłopak przeszedł ją 8 maja, jak na razie bezproblemowo. W przyszly wtorek bedzie kontrolowany uszy + jajka i podejmiemy decyzję czy może już ruszać do nowego domu.
Nadal uważam, że w odpowiednich rękach może wyrosnąć z niego całkiem niezły facet;)
Pyl - Nie Maj 25, 2014 21:59
Mila dziś rozpoczęła podróż do nowego domku
Milo razem Leśnikiem (czyli ogonkiem znalezionym w lesie bródnowskim) mają już uzgodniony wspólny domek, czekają teraz jeszcze na wyleczenie Leśnika. Proszę nie zamykać wątku do czasu jak trafią do nowego domku.
Starsza Pani - Pon Cze 16, 2014 09:17
Milo i NaLeśnik już w nowym domu, wiec wątek do zamknięcia.
smeg - Pon Cze 16, 2014 09:27
Super, gratuluję i zamykam
|
|
|