Leczenie - Wzdęty brzuch, ale szczur wydaje się czuć dobrze.
Emilia - Wto Kwi 01, 2014 13:49
To była sałata lisciasta. Szczur chyba by nie zjadł dwóch, trzech liści glowkowej na raz. ale juz sie wypowiedziałam, biorę z powrotem co powiedziałam.
Napewno jednak nigdy bym świadomie szczurkowi nie zaszkodziła i zajmuje sie tematem od długiego wiec bez obaw.
Layla - Czw Kwi 03, 2014 20:26
Dodam tylko, że sałata ogólnie jest szkodliwa, bo wchłania cały syf z otoczenia.
szczurowata - Pią Kwi 04, 2014 17:06
Ja któregoś razu dałam swojej Pchełce [*] kawałek listka sałaty. Dosłownie kawalątek.
Następnego dnia zobaczyłam, że ma strasznie duży brzuch, pomyślałam że może ją wzdęło. W ciągu najbliższego czasu zauważyłam tez, że brzuch stwardniał, nie zmniejszył się, a szczurzynka schudła - było jej widać cały kręgosłup, łopatki.
Szybko poleciałam do weta, okazuje się, że to..guz. Co gorsza, zajmował całą powierzchnię brzuszka, i nie dało się operować. Wyrok - uśpienie.
Miałyśmy przyjść następnego dnia rano, bo chciałam się z nią jeszcze pożegnać, to było moje oczko w głowie..ale niestety, zasnęła, i się nie obudziła.
Wybaczcie, odbiegłam od tematu, ale wątek o wzdęciach. W sumie dziwny zbieg okoliczności, że dałam jej sałatę, a brzuch urósł dosłownie z dnia na dzień, byłam pewna że to wzdęcia, a jak dowiedziałam się że to guz, i w dodatku nieoperacyjny, to nogi mi się ugięły. Myślicie, że to faktycznie zbieg okoliczności, czy może sałata miała jakiś wpływ na to? Głupie pytanie, ale sprawa nadal mnie nurtuje, choć od śmieci Pchełki minęły ponad 4 miesiące.
Bel - Pią Kwi 04, 2014 19:16
szczurowata, wątpię by to miało jakiś wpływ. U szczurów guzy potrafią tworzyć się w ciągu doby. Tak było z KoPerkiem- nasz pupilek więc co dziennie męczony, głaskany i miętoszony- a następnego dnia wymacałam guz w brzuchu. Kolejnego miał umówioną operację z której już go nie wybudzaliśmy bo okazało się, że urosły 3 duże guzy na jelitach.
|
|
|