Leczenie - Niedokrwistość. 
						
												 nezu - Wto Gru 25, 2007 20:03
  Podrzucam na prośbę L.
												 L. - Wto Gru 25, 2007 20:03
  Sprostowanie.
 
 
Po dłuższej obserwacji, analizie itd.
 
Doszliśmy wspólnie do wniosku z wetem, że Yuki cierpiała na niedokrzepliwość - wystąpiły u niej prawie wszystkie mozliwe objawy.
 
 
Yuki dostała 4 dniową serie zastrzyków wit.K , która pomogła jej natychmiastowo.
 
 
Temat o niedokrzepliwości: [ CLICK ] 
 
 
______________________________________________________________________
 
 
Jednakże podtrzymuję to, że jednym z powodów niedokrwistości jest niedobór witaminy B12, którą można podać w zastrzykach.
 
Występuje przy tym osłabienie organizmu i szybkie męczenie się podczas wysiłku.
 
 
Lecz trzeba pamiętać o tym, że są różne rodzaje niedokrwistości i tak jak dziewczyny wyżej wspomniały, aby to dokładnie stwierdzić trzeba wykonać badanie krwii.
 
 
Jeśli niedokrwistość zostanie stwierdzona jedną z rzeczy, które trzeba zrobić jest urozmaicenie diety o większą ilość pokarmu bogatego w witaminę B12.
 
Czyli należy podawać wątróbkę, mięso wołowe, sery, jajka (a dokładnie żółtko), czy mleko. 
 
Dobrym pomysłem jest podawanie mleka dla kociąt, którego dokładniejszy temat można znaleźć tu: [ CLICK ] 
 
(są tam również podane przykłady pokarmu bogatego w wit.B12)
												 Alexxx - Sob Wrz 24, 2011 17:38 Temat postu: Zimne łapki Szukałam, ale nie znalazłam nic na ten temat...
 
Ostatnio zauwazyłam ze obaj moi chłopcy miewaja zimne łapki i ogonki, oprócz tego zdarzy sie jednemu kichnąc 2/3 razy dziennie. 
 
Czy to cos normalnego czy powinnam wybrac się do weta ?
												 Martuha - Sob Wrz 24, 2011 18:16
  Myślę,że to normalne  
												 Nakasha - Sob Wrz 24, 2011 20:28
  Czasami łapki i ogonki mogą być chłodniejsze, jeśli chłopcy nie mają duszności, skóra nie jest sina, nie mają wycieków porfiryny, itp., to nie trzeba się martwić.  
												 paullla17 - Pon Paź 17, 2011 11:48 Temat postu: BLAGAM ZAUWARZCIE MOJ POST I ODPISZCE :) na podstawie wycieków codziennych i ogona ciemnego z 2mm fioletu można już stwierdzić 
 
niedokrwistość? 
 
 
pójdę zrobić badania krwi
 
 
dostałam NILOGRIN na poprawę krążenia i jeśli to nie jest niedokrwistość to nadal nie wiem czemu on codziennie "krwawi"
												 paullla17 - Czw Paź 20, 2011 18:28 Temat postu: Problem z ukrwieniem kończyn objawy:
 
*ciemny ogon dochodzi do fioletu na niewielkiej powierzchni końcówki
 
*aż 3cm ogona tracą władze
 
*pod paznokciami robi się czerwono
 
*końcówka 1cm jest taka że się rozpłaszcza zamiast być no okrągła i twarda
 
dodatkowo:
 
codzienne wycieki, futro uszy brudne
 
 
leczenie:
 
1# raz maść hirudoid 
 
2# za drugim wetem nilogrin w dawce 1/10 co 4 dni
 
3# trzeci raz???? 
 
 
proszę o jakieś rady, ta tabletka słabo działa czy można podać szybciej następną dawkę?
												 Nisia - Pią Paź 21, 2011 16:32
  Ja bym radziła zbadać serce, najlepiej pójść od razu do kardiologa.
												 paullla17 - Pią Paź 21, 2011 17:20
  dzięki za radę zobaczę w poniedziałek co da się zrobić, jak na razie szczur był osłuchiwany więc pani wet odrzuciła problemy sercowe
 
 
ale mnie dodatkowo martwić zaczęły codzienne wycieki. szczur dostał martwicy a nawet dwóch! nie sądzę żeby to był jakiś zbieg okoliczności biorąc pod uwagę że robiłam już ze 15 zastrzyków udanych na wyjątkowym mazgaju a rufus jest grzeczniutki    . zaczyna wszystko źle wyglądać martwię się te tabletki nie pomagają.
												 Nisia - Pią Paź 21, 2011 17:23
  To poza kontrolą serduszka, możesz jeszcze poprosić o badanie krwi.
												 paullla17 - Pią Paź 21, 2011 20:07
  o badanie pytałam ale mówili że z tym trzeba by sporo załatwiać...    ale to nic... 
 
 
zastanawiam się czy mam jeszcze iść tam i próbować co nowego dadzą mi na objawy czy podróżować już na badania do specjalisty. zobaczę co jeszcze debis powie nie licząc że wcześniej spławił mnie z chorym szczurem twierdząc że jest zdrowy... po 2 dniach umarł. ale czytałam na szcz.org dużo o nim więc jeszcze spróbuje.
 
_____________________________________________
 
 
Dziś spróbowałam jeszcze raz u debisa bo ostatnio zauważyłam że jest bardzo polecany na szczyry.org i znów miał mało czasu, mówił że rufus jest zdrowy i tylko zajął się martwicą   
 
mam szczurowi podawać tylko niroglin...
 
 
rufus ma czerwone łapy i wydaje mi się że gorzej chodzi
 
_____________________________________________
 
 
Prawdopodobnie Rufus jest już że tak powiem zużyty    i nie do naprawy a jedynie będzie się podciągać jego serduch lekami. Byliśmy u pani Bielskiej, jak zwykle okazało się że przesadzam ale mimo leków zmiany na rufusie nadal są widoczne , fiolet nie schodzi z końcówki i nadal jest ciemniejszy. po odstawieniu leków szybko zaczyna się krzywić ogon na szczęście podczas kuracji jest w porządku.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |