Archiwum - przyjmę szczurka z trójmiasta
Boska.Schi - Nie Lip 28, 2013 19:19
czyli nie ma znaczenia tak na prawdę co wybiorę?
w zasadzie zdecydowałam się na adopcję, a nie kupno więc nie zamierzam wybrzydzać i mam nadzieję, że kimkolwiek będą uda nam się dać im dom taki jakiego potrzebują
a ponieważ jestem chodzącą matka polką z 2 dzieci, mężem za granicą i pracującą z domu w najczęstszych przypadkach to będą miały towarzystwo
limomanka - Nie Lip 28, 2013 20:19
Boska.Schi napisał/a: | czyli nie ma znaczenia tak na prawdę co wybiorę? |
Ma znaczenie jeśli chodzi o Twoje preferencje. Jedna i druga płeć ma swoje wady i zalety (lub zady i walety, jak mówią niektórzy - w tym mój osobisty małż ).
Ja mam samców (nigdy nie miałam samiczek, jedynie na dt) i do plusów zaliczyłabym:
spokojniejsze zachowanie na wybiegach
większą "miziatość" - większość samców w pewnym wieku staje się kochanymi, przylepiastymi, ciepłymi kluchami
jak dla mnie większą przewidywalność
większe rozmiary - więcej futerka do tarmoszenia
A do wad:
często ciężko przechodzone dojrzewanie (mam w tym momencie w stadzie 4 kastratów i 3 pełnojajecznych - z tych 3 o jajkach dwójki jeszcze nie zadecydowałam, bo za młodzi i nie wiem czy będą przechodzić burzę hormonalną tak ciężko jak reszta; tymczas też już wykastrowany )
lenistwo, które może skutkować otyłością i chorobami z nią związanymi
Ale i tak nie zamieniłabym swoich samców za żadne skarby
Boska.Schi - Nie Lip 28, 2013 21:10
aha.... to może niech się wypowie ktos kto ma samiczki jeszcze, tak dla równowagi
Ebia - Nie Lip 28, 2013 21:54
Ja mam samiczki. Samców miałam kilka razy jedynie na DT (najdłuższe to 6 tygodni dla 2 panów)
Osobiście wolę samiczki, ponieważ:
- zawsze obawiałam się burzy hormonalnej samców
- są ruchliwsze, ale potrafią być również kontaktowe
- mniej uczulają niż samce
- ich zapach jest mniej intensywny (w moim odczuciu),
ale w przyszłości planuję stado mieszane (z kastrowanymi samcami) bądź złożone z samych samców, aby lepiej poznać gatunek jako całość.
Jeśli chodzi o kontakt z dziećmi, to z jednej strony samce są spokojniejsze, ale z drugiej widzę, jak moja 3.5 letnie chrześnica pięknie bawi się z samiczkami.. Także wybór płci to w dużej mierze kwestia naszych indywidualnych predyspozycji, jak również indywidualnie charakteru szczurków (a każdy jest inny)
Layla - Pon Lip 29, 2013 07:23
Wolę samce bo: są bardziej kontaktowe i przytulaśne, mniej niszczą, nie mają gruczolaków sutka.
Boska.Schi - Pon Lip 29, 2013 16:55
A po czym w takim razie rozpoznam spokojnego szczura w wieku np 5-6 tygodni?
Szczurówka - Pon Lip 29, 2013 17:56
Boska.Schi napisał/a: | A po czym w takim razie rozpoznam spokojnego szczura w wieku np 5-6 tygodni? | Taki szczur zazwyczaj jest ciekawski i można go bez problemu pomiziać
Boska.Schi - Pon Lip 29, 2013 18:03
czyli można na brutala wepchać łapkę do klatki i ten co nie upie**oli to brać?
limomanka - Pon Lip 29, 2013 18:49
Trudno coś powiedzieć o ogonie w tym wieku na pierwszym spotkaniu. Trzeba wypytać po prostu wcześniejszego opiekuna, jak się zachowywał przez dłuższy czas.
Zwykle maluchy (jeśli są oswajane z ręką od początku) nie gryzą i tak - ewentualnie poskubią lub skosztują czy Twój palec jest jadalny
smeg - Wto Lip 30, 2013 08:14
Moim zdaniem nie da się jednoznacznie określić charakteru takich maluchów. Ich zachowanie zmienia się bardzo szybko, nawet najspokojniejszy szczurek w miocie może w wieku 2 miesięcy się rozkręcić i być rozrabiaką, i na odwrót
Boska.Schi - Wto Lip 30, 2013 08:39
smeg napisał/a: | Moim zdaniem nie da się jednoznacznie określić charakteru takich maluchów. Ich zachowanie zmienia się bardzo szybko, nawet najspokojniejszy szczurek w miocie może w wieku 2 miesięcy się rozkręcić i być rozrabiaką, i na odwrót |
ale masz słodziaka na zdjęciu
Boska.Schi - Wto Lip 30, 2013 08:55
Trzynastka ma do oddania 2 samce 5 tyg... i mam dylemat czy samce czy samiczki...
wolałabym łagodniejsze wybrać ale z drugiej strony nigdy nie wie się na jakie stworzenia się trafi
nff - Wto Lip 30, 2013 10:43
Jak na moje oko płeć wcale nie jest, aż taką wytyczną charakteru - znam miziaste panienki, panny szalone, sama mam 5 chłopów i cały przegląd osobowości od miziastej kluchy, do wariata, który za nic nie usiedzi w miejscu dłużej niż pięć sekund i nadal zdarzy mu się dziabnąć. Moim zdaniem największą różnicą jest to, że samce znaczą teren i to czasami bardzo obficie. Dziewczętom też się zdarza, ale porównując moich facetów do dziewcząt które poznałam samce robią to często i gęsto, szczególnie w pewnym wieku i czasem im to mija mija, a czasem w ogóle
limomanka - Wto Lip 30, 2013 13:45
nff, chyba że są kastrowani Ale fakt, u samiczek nie musiałam tak często wymieniać kuwety i wyposażenia, jak u samców. IMO różnica w zachowaniu między płciami jest widoczna, a to, o czym piszesz to kwestia wieku i/lub charakteru danego szczura.
Boska.Schi - Śro Lip 31, 2013 17:11
czyli jednak "wygodniejsze" są samiczki
|
|
|