To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - [Szczecin]PILNE! Potrzebne DT dla szczurów (i klatki)!

Martini - Pon Gru 17, 2012 18:30

Napiszcie mi proszę na PW, jeśli ktoś ma klatkę, chciałby jej użyczyć, a nie ma transportu. No i przede wszystkim skąd jest:)
Revo - Pon Gru 17, 2012 18:42

Jasne,że pożyczę! DT niestety nie zapewnię, ,ale wiem,że wero jedzie w piątek do Szczecina , więc mogłabym od razu podrzucić jej klatkę.
Judka - Pon Gru 17, 2012 21:51

kurde, a ja myslalam ze to tylko te 2 ze zdjecia, a tu taka "niespodzianka". Dzieki za szybka interwencje i kciukam za DT i klatki
pszczoła - Pon Gru 17, 2012 23:00

Revo, jesteś z Poznania? Ja również mogę pożyczyć klatkę (80x50x80), jeżeli dostanę gwarancję jej zwrotu ;)
edit/
tylko że ja w środę z Poznania wyruszam...

Noxa - Pon Gru 17, 2012 23:19

pszczółka, A jaki odstęp ma ta klatka? I w sumie trochę duża jest jak na wciśnięcie komuś żeby przewiózł pociągiem... Na razie, łącznie z tą klatką którą ma przysłać Revo były by trzy klatki mikro (moja, od Wilczek77 i ta od Revo). Jakby to okrutnie nie brzmiało, przy aktualnym zagęszczeniu klatek na metr kwadratowy to i tak będę je musiała ustawiać w piramidki... Także na czas przechowania powinno być ok.

Błagam o DT dla pozostałych 3 samiczek i najlepiej samców! Pomijając już klatki, nie zwalę sobie na głowę takiej ilości szczura, bez deklaracji że ktoś je ode mnie weźmie, chociaż na dalsze DT! Biorę na siebie połowę tego motłochu, ale więcej nie dam rady. I to tą bardziej problematyczną połowę, czasochłonną, bo maluchy potrzebują socjalizacji...

EDIT:

Naciol zgłosiła chęć przekazania klatki na rzecz motłochu. Co prawda też dopiero w piątek... Podejrzewam że klatka większa niż to co mamy, czyli aktualnie mamy jedną większą i dwie malutkie ze Szczecina, oraz jedną małą z Poznania. Zastanawiam się czy w takim wypadku jest sens wożenia klatki z Poznania...

Revo - Pon Gru 17, 2012 23:22

pszczółka tak, jestem z Poznania. To może spotkamy się jakoś w środę, przekazałabyś mi klatkę i w piątek razem z moją trafiłyby do Szczecina?

właśnie rozmawiam z wero i mówi, że jest w stanie przewieźć 2 klatki.

pszczoła - Pon Gru 17, 2012 23:36

Ale wero jedzie pociągiem? Myślałam, że samochodem. Pociągiem nie ma opcji, żeby moją zabrała, jest składana i ogromna :/ Odstępy ma małe, z maluchami nigdy nie było problemów. Ale myślałam, że ktoś by ją samochodem zabrał :(

Mimo, że chciałabym pomóc, nie mam też możliwości wzięcia chłopaków na DT w styczniu.

Revo - Pon Gru 17, 2012 23:38

Kurcze, to mamy problem ;c Może jednak ktoś wybierze się w najbliższym czasie do Szczecina samochodem?
calluna - Wto Gru 18, 2012 00:43

mam klatkę, mogę ją przekaząc jutro, jest.. średnia. nie umeblowana. nie ma miseczek ani nic na wodę.
no i klatka jest w szczecinie

Noxa - Śro Gru 19, 2012 14:05

calluna, przepraszam, dopiero przeczytałam... Jeśli tylko znajdzie się dalsze DT klatka bardzo się przyda (;

Dziewczyny, w związku z tym że mamy szynszylówkę od Naciol, klatkę od calluny oraz te dwie małe, myślę że nie ma sensu targać klatek z Poznania. Te są na miejscu (;
Bardzo dziękuję za chęć pomocy :D

Jest inny problem. Jeśli nie znajdzie się dalsze DT, nie wezmę tych szczurów... Jakby to okrutnie nie brzmiało, muszę myśleć zdroworozsądkowo... Wszystkie szczury trzeba będzie potraktować czymś na pasożyty (ivermektyna/selamektyna, będzie trzeba przeliczyć co będzie bardziej opłacalne w sumie), wszystkie w mniejszym bądź większym stopniu potrzebują socjalizacji... Jeśli wezmę tą szarańcze będzie u mnie 19 sztuk szczura, z czego 12 wymagające socjalizacji, w tym 5 samiczek a mam w swoim stadzie samca żle reagującego na panny który nie nadaje się do jajcięcia, 2 szczury wymagające codziennej pracy, jeden podawania leków regularnie, moje chłopaki są w trakcie łączenia... Nie wspominajmy już nawet o wybiegach... Doba nie ma tylu godzin żeby każdemu z tych maluchów poświęcić odpowiednią ilość czasu żeby były jakiekolwiek wymierne efekty... Nie czuje się z tym faktem dobrze, i chciałabym żeby udało się te maluchy uratować, wszystkie... Ale jak tak dalej pójdzie to ja sama nie dam rady.

Tak jak mówiłam wcześniej, i dalej to podtrzymuję, wezmę na siebie matkę z młodymi, socjalizacją i całą resztą. Ale na dwa razy więcej szczurów nie mogę sobie pozwolić...

Jak by to nie było okrutne, maluchy mają największą szansę na adopcję, dlatego też, jeżeli nikt się nie zgłosi z DT na resztę paszczurków, jutro umówię się na odbiór samiczki z małymi... Czuję się z Tym faktem koszmarnie, ale muszę myśleć mózgiem a nie sercem w tym wypadku...

Bardzo proszę o dalsze DT! :(

Ninek - Śro Gru 19, 2012 21:03

Kurde, żeby moje niebieskie już do ds pojechały, to gdyby sie transport znalazł, mogłabym jakieś samiczki wziąć na tymczas.
Ale niebieskie najwcześniej po świętach pojadą, a dopóki one są, nie moge wziąć żadnych innych - ani miejsca, ani tyle czasu nie mam...

calluna - Czw Gru 20, 2012 20:31

Noxa, jeżeli o klatkę chodzi, odezwij się jakoś najlepiej jutro do 12, bo wyjeżdżam i wracam dopiero w czwartek. masz, rację, trzeba tu myśleć rozsądnie, nie kierować się uczuciami, chcesz przecież żeby miały jak najlepiej. trzymam kciuki za dt a co lepsze za ds :kciuki:
Noxa - Czw Gru 20, 2012 20:49

calluna, jako że żadne DT się nie zgłosiło to klatkę odebrać mogę na spokojnie w przyszłym tygodniu: potrzebna mi będzie dopiero jak maluchy podrosną, a jutro przed 12 jestem na zajęciach niestety.

Umawiam się na jutro po południu na odbiór mamusi z maluszkami. Mają już tydzień, więc myślę że to dobry moment na przeniesienie ich. O ile w ogóle jest jakiś dobry moment na przenoszenie klusek...

Devona - Pią Gru 21, 2012 00:24

Noxa, jak długo maksymalnie mogłabyś przetrzymać u siebie szczury (te "nadprogramowe"), to będziemy czegoś szukać. One powinny zmienić miejsce, bo w obecnym pewnie nie są leczone. Rozumiem, że masz dużo klatek i szczurów już teraz, ale może udałoby się przechować je przez tydzień lub dwa, Ninek napisała, że po wyjeździe swoich tymczasów mogłaby wziąć dziewczyny.

Może znalazłby się DT dla chłopaków w Poznaniu? Jeśli tak, to jest duża szansa, że na szybko przed świętami znalazłaby transport do siebie, a później 31. grudnia lub 3. stycznia mogę zawieźć je do Poznania. Tylko czas jest ważny, bo jutro już piątek i pewnie "mój transport" jedzie do domu na dniach.

Noxa - Pią Gru 21, 2012 00:45

Devona, myślę że maksymalnie do końca roku... Tyle że ja nie będę miała kasy na leczenie szarańczy, aktualnie wydaje już "miliony monet" na mojego chorowitka i biorę na siebie odkarmianie oraz leczenie mamuśki i małych...

Napisałam dzisiaj, że jutro chciałabym się spotkać i odebrać samiczkę z małymi, aktualnie czekam na odpowiedź. Jeśli nie znajdą się dalsze DT nie wezmę w ciemno reszty... Nie mogę sobie pozwolić na to żeby zostać na X czasu z taką ilością szczurów... Przepraszam... Wiem że powinny zmienić miejsce, potrzebują leczenia... Ale jakby to nie było brutalne, całego świata nie zbawię w pojedynkę... I osobiście jest mi cholernie źle z tym że najprawdopodobniej będę musiała je tam zostawić...


EDIT

Dziewczyna nie chce oddać na razie matki z małymi, rozmowy trwają...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group