Archiwum - [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
susurrement - Pon Wrz 17, 2012 19:18
nie wygląda dobrze, biedactwo.. kciukam za zdrowie przede wszystkim
Layla - Pon Wrz 17, 2012 19:25
smeg, o kurcze ((
Bardzo kciukam, naprawdę mocno!
Kasik - Pon Wrz 17, 2012 19:28
Że co? To strasznie dziwne jest, z tymi larwami... W Polsce nie ma takich much, to jakieś afrykańskie tak robią... To na pewno były larwy much? Bez kitu, nie potrafię sobie tego wyobrazić...
Layla - Pon Wrz 17, 2012 19:33
Może on się urodził w jakimś koszmarnym syfie, nie sprzątanym akwarium i tam się lęgły? Koszmarne, nie wierzę, że się komuś "zgubił", to nie pies.
smeg - Pon Wrz 17, 2012 19:44
One podobno bardzo szybko się wykluwają, więc wystarczyłoby, żeby mucha wczoraj złożyła jajka, a już następnego dnia są larwy (chociaż żadnej muchy od dawna nie widziałam ). Więc mogły się wykluć nawet, jeśli spędził na dworze tylko jeden dzień. Nawet by pasowało, bo wczoraj jeszcze w miarę otwierał oczka, a dziś się pewnie wykluły i miał je jakby bardziej opuchnięte i przymrużone.
Mnie też się nie chce wierzyć w ucieczkę albo zgubienie szczura, jest w takim wieku, w którym najczęściej są zwierzęta sprzedawane w zoologach, więc obstawiam raczej opcję kupna szczura przez kogoś nieodpowiedzialnego, a później "wypuszczenie na wolność", bo mama się nie zgodziła. Planowałam wystawić ogłoszenie na trojmiescie.pl o poszukiwaniach właściciela, ale nie wiem, czy jest sens...
Kasik - Pon Wrz 17, 2012 19:55
Ej, no ale bez przesady... Przecież larwy much nie lęgną się gdziekolwiek, tak to by człowiek nocy pod chmurką nie mógł spędzić, bo by się larw dorobił One jak już, to lęgną się w gnijących ranach... Dziwne to wszystko, naprawdę. Duuużo zdrówka dla malucha Pomyśl o odrobaczeniu go jak najszybciej dla jego i własnego dobra, jeśli jeszcze nic nie dostał
Layla - Pon Wrz 17, 2012 19:55
smeg, nie ma sensu moim zdaniem szukać właściciela.
Erthun - Pon Wrz 17, 2012 20:24
smeg napisał/a: | Lux, o, a skąd wiedział, że to ja?
|
Młody Muminkowi pisnął w przejściu
A tak serio to domyślałem się słysząc rozmowę o szczurach z Panią Olą i potem potwierdziła moje przypuszczenia
Myślę że mały dojdzie do siebie, potrzebuje tylko dużo czasu i cierpliwości
taivas - Pon Wrz 17, 2012 20:35
Jeny, straszna historia z tymi larwami...
Moim zdaniem nie ma sensu szukać właściciela, co to da? Ani mu tego szczurka nie zwrócisz, ani nie ukarzesz, bo jak...? Pozostaje tylko mieć nadzieję, że jeśli faktycznie ten człowiek zwierzaka wyrzucił, to kiedyś w jakiś sposób odpokutuje swoje. Tak to już jest - wysyłasz złą energię - zła energia do ciebie prędzej czy później wróci.
Jeszcze potężniejsze kciuki za malucha, żeby był dzielny!!!
Martini - Pon Wrz 17, 2012 20:38
Biedactwo... Masa kciuków!
valhalla - Pon Wrz 17, 2012 20:44
Nie ma co szukać właściciela. Gdyby ktoś naprawdę kochał malucha, to by już go szukał... wielkie kciuki za maleństwo, niech się z tego wykaraska i zagra na nosku bezdusznym byłym właścicielom
Onia - Pon Wrz 17, 2012 20:44
I ja kciukam bardzo mocno
Kasia_89 - Pon Wrz 17, 2012 21:04
Boże, tak mi go szkoda...Aż się popłakałam i ciężko mi przestać
Nie rozumiem ludzi, kompletnie ich nie rozumiem... Moi rodzice się dziwią, że mam wstręt do tej jednostki życia- nie do wszystkich bo są cudowne wyjątki ale do ludzi jako gatunku...
Biedna kuleczka, po takich przeżyciach musi znaleźć cudowny domek.
Lowenstein - Pon Wrz 17, 2012 22:10
Wiecie co, trzeci raz tu wchodzę i za każdym razem chciałam skomentować ale po prostu głos w gardle zamiera....
Toż to po prostu słów brak
Tylko siedzieć i płakać, naprawdę czy ci inni ludzie wszyscy co tak olewają świat i mają zwierzęta wszelkie za nic są naprawdę tym samym gatunkiem co my????
jancia - Pon Wrz 17, 2012 23:08
Skąd Ty zawsze bierzesz takich bidoków? Najpierw ten z kociej budy, teraz ten maluch. Mają szczęście, ze natrafiają na kogoś takiego jak Ty. Może jakieś inne pato kopnęłoby biedaka. Aż nie chce mi się o tym myśleć. Off-Topic: | Ja tylko raz znalazłam tak wypędzonego chomika. Zdechł mi na rękach po paru godzinach |
Daj znać czy czegoś nie potrzeba. Zbiórki na kasę na leki czy coś.
|
|
|