Archiwum - [Śląsk, cała Polska] PILNE! 2 półrocznych Fuzzów szuka domu!
Ebia - Pon Cze 04, 2012 17:43
Ale one mają śliczne, kręcone wąsiska. Ech.. Szkoda ich oddawać
Kelpie - Pon Cze 04, 2012 17:57
Szkoda, ale co zrobię, kiedy moje nie chcą się z nimi pogodzić, a dwóch stadek w dwóch klatkach nie mogę mieć. Tata już w ogóle ma ich dość (wszystkich, nie to że fuzzów), mówi że jeszcze chwila i wywali je z domu. wrrr
Kurcze popatrzyłam na datę dzisiejszą i się przeraziłam sprawa zaczyna się wręcz pilna robić, ponieważ za miesiąc i 4 dni wyjeżdżam na 2 tygodnie....
gabi30 - Śro Cze 06, 2012 08:44
Kelpie gdyby znalazła się jakaś dobra dusza ze Szczecina, która odebrałaby szczury z dworca to sprawa by się wyklarowała. Ja do szczecina podskoczyłabym i odebrałabym szczurki. Jest ktoś ze Szczecina kto mógłby pomóc w transporcie???
Kelpie - Śro Cze 06, 2012 14:26
Czyli jednak możesz? Super!! Cieszę się bardzo, że mąż się zgodził a transportu trzeba będzie poszukać w wątku transportowym no i kogoś, kto odbierze również..
Noxa - Śro Cze 06, 2012 16:59
gabi30, Kelpie, ja z chęcią przetrzymam chłopców w razie czego Jeśli tylko znajdziecie transport dla maluszków (; (pomijając dwa najbliższe weekendy bo mnie nie będzie w mieście- pierw będę w Warszawie a później na wsi )
Off-Topic: | a przy okazji porządnie ich wymiziam i wymiętoszę o ile mi na to pozwolą |
Kelpie - Śro Cze 06, 2012 17:27
Noxa, pozwolą! Jak najbardziej pozwolą, bo to miziaste bestyje!
czyli piszesz się na przetrzymanie chłopaków za dwa tygodnie tak?
Off-Topic: | a w tygodniu jak to wygląda? napisz na pw proszę, co by nie zaśmiecać tutaj. |
gabi30 - Śro Cze 06, 2012 18:20
Noxa uratowałabyś sytuację pomocą w odbiorze chłopaków. Ja od Ciebie je odbiorę, kiedy sobie zażyczysz. Mam po prostu kłopot z odebraniem chłopców bezpośrednio z pociągu, dlatego prośba o pomoc. Dzięki wielkie za pomoc.
gabi30 - Sob Cze 09, 2012 18:40
Dziewczyny, chyba zbyt pochopnie podjęłam decyzję o adopcji chłopaków. Wczoraj na kontrolnej wizycie u lekarza dowiedziałam się,że 27 czerwca muszę się położyć do szpitala w celu zrobienia porządku z guzem na wątrobie. W związku z tym będę wyłączona z życia przez dobry miesiąc. Muszę bardzo przeprosić za zamieszanie, które narobiłam, ale zdrowie jest dla mnie ważniejsze.Gdyby Noxa mogła przetrzymać szczurki chociaż do mojego wyjścia ze szpitala? Z drugiej strony patrząc moja sytuacja zdrowotna jest niepewna i zrozumiem, jeśli poszukasz innego domku.
Asica21 - Nie Cze 10, 2012 08:11
Nie zastanawiałabym się ani sekundy gdyby jajek nie mieli
Bel - Nie Cze 10, 2012 08:32
Kelpie, nie rozumiem czemu tak nakłaniasz do jajcięcia a sama tego nie zrobiłaś skoro wiesz, że to może pomóc w łączeniu? trafili się panikarze i 3 tyg to naprawdę mało żeby się połączyli. Nie chcę mówić,że to wygląda jak "pozbycie się problemu" ale tak niestety chyba jest.
Mam nadzieję,że nowy domek będzie bardziej cierpliwy
Kelpie - Nie Cze 10, 2012 10:38
Bel, ja nie nakłaniam do jajcięcia. Sama go nie wykonam, ponieważ żal mi chłopaków, dla mnie to większa bądź też mniejsza krzywda i nie zrobię tego, jeśli nie ma takiej potrzeby (w sensie zdrowotnym). Ale ponieważ większość z tym problemu nie ma, toteż wyrażam opinię jednego z forumowiczów. Cały czas próbowałam łączyć chłopców, nic z tego nie wychodziło, było wręcz coraz gorzej, dlatego ok tydzień temu odpuściłam im. Być może nadaję szczurkom zbyt wiele ludzkich cech, ale..nie zawsze wszyscy się lubią i nie każdy z każdym chce przebywać w jednym pomieszczeniu, a ciągłe łączenie to dla nich niemały stres (jeden z moich panikarzy ma całe oko zalane porfiryną itp). W dodatku ponieważ łączenie nie wychodzi i chłopcy nadal są w dwóch klatkach, mój tata zaczyna się irytować, mówi że wywali mnie z wszystkimi i że mam szukać im nowego domu, najlepiej wszystkim
gabi30, no to czekamy na odpowiedź Noxy
Bel - Nie Cze 10, 2012 13:11
Kelpie napisał/a: | Bel, ja nie nakłaniam do jajcięcia. Sama go nie wykonam, ponieważ żal mi chłopaków, dla mnie to większa bądź też mniejsza krzywda i nie zrobię tego, jeśli nie ma takiej potrzeby (w sensie zdrowotnym). | to się zdecyduj bo stronę temu pisałaś coś takiego
Kelpie napisał/a: | Lux, to tylko jajkówcięcie rachu ciachu i już, tak więc myślę, że przeżyłyby i to.. |
Nadal uważam, że idziesz na łatwiznę bo szczury połączyć się da. Ale to Twoja decyzja. Tak jak mówiłam, mam nadzieję, że znajdą dobry domek z kimś kto będzie cierpliwy.
Asica21 - Nie Cze 10, 2012 18:24
Kelpie, ja moją fuzię łączyłam kilka miesięcy i do samego końca obie z Bezą miały zatargi.
Może popróbuj jeszcze.
Noxa - Nie Cze 10, 2012 20:20
Ja w tej chwili nie jestem w stanie dać chłopcom dłuższego tymczasu szczególnie że w sumie to nie wiadomo ile on miałby trwać... Przepraszam, ale co innego jest przetrzymać szczurki nawet kilka dni, a co innego przez ponad miesiąc...
Kelpie - Pon Cze 11, 2012 07:05
Bel powyżej była odpowiedź na moją wypowiedź, którą przytoczyłaś:
Cytat: | Ale ponieważ większość z tym problemu nie ma, toteż wyrażam opinię jednego z forumowiczów. |
Ja nie będę się kłócić, być może masz rację, być może nie jestem cierpliwa. W ostatniej wypowiedzi powiedziałam już wszystko, co miałam do powiedzenia.
Asica21, jeszcze za jakiś czas spróbuję
|
|
|