Leczenie - Brak węchu
Karmell - Czw Wrz 22, 2011 19:38
Wzięłam dropsiki, które lubią i jak przystawiłam do klatki to tylko Kora przyszła.. Boni dopiero jak zauważyła albo usłyszała, że Kora jest przy prętach to przyszła.. Ale jej nosek zaczął chodzić ok. 10cm przed dropsikami. Więc chyba ma węch.. Trochę.. Chyba, że coś źle robię, co jest prawdopodobne..
Karena - Czw Wrz 22, 2011 19:53
Karmell, spróbuj jeszcze tak jak pisałyśmy z makrelą
i zdaj relację. Jeśli faktycznie mała ma problemy z węchem to mi przykro. Ale od tego jest stado, żeby sobie pomagać
Karmell - Czw Wrz 22, 2011 19:55
Ale przecież rodzice mi nie kupią makreli.. A już tym bardziej nie dla szczura. Chyba że jutro bym miała gotowane warzywa to tym mogłabym spróbować? Czy nie za bardzo?
Karena - Czw Wrz 22, 2011 20:08
Karmell, Dlaczego? a to problem żebyś poszła do sklepu kupić O.o? dla siebie ? yy dziwne.
tu nie chodzi o jedzenie a o zapach. Nie wiem czy na warzywa tak zareagują (moje na bank by nie zareagowały tylko tyle wiem)
Kasik - Czw Wrz 22, 2011 20:14
Ale to nawet nie musi być koniecznie makrela, tak naprawdę może być łosoś, sardynki, tuńczyk, albo generalnie coś, co "wali" Nawet smażony schabowy ma mocny zapach, który zwierzęta wabi, jako test możesz się tym posłużyć, nie musisz przecież nawet tego dawać. Popróbuj z kilkoma rzeczami, ale mocno pachnącymi, nie z warzywami.
Karmell - Śro Paź 05, 2011 21:02
Jutro kupię makrelę (bo nie ma rodziców to nie będą narzekać, że śmierdzi ) tylko nie wiem, czy mam Korę wyjąć i żeby Boni sama była czy mają być obydwie? Bo Boni ciągle za Korą łazi więc nie wiem..
Karena - Śro Paź 05, 2011 21:03
Karmell, masz wsio już napisane zdaj jutro relację
Karmell - Czw Paź 06, 2011 19:10
Boni tylko podeszła do kratki, widziała że coś mam, ale nie ruszała noskiem..
A Kora nawet z biurka próbowała się do tego dobrać i nim tak śmiechowo ruszała i tymi wąsiskami.. Chyba, że coś jednak źle zrobiłam.. Bo wyjęłam Korę i położyłam na biurku poczekałam, aż Boni się czymś zajmie (piła sobie) i jak 'otworzyłam' tą makrelę to Kora z biurka próbowała się dorwać, a Boni piła dalej dopiero jak zauważyła/usłyszała[?] Korę, to podeszła i chyba dopiero wtedy zauważyła tą makrelę..
Karena - Czw Paź 06, 2011 19:43
Karmell, no to faktycznie jest problem i węchu może nie mieć
Kasik - Czw Paź 06, 2011 19:47
Karmell, ale je normalnie? Bo problemem przy braku węchu jest równoczesny brak smaku i tym samym problemy z niedożywieniem.
Anonymous - Czw Paź 06, 2011 20:19
Jak dostałam Myniutke to tez myslalam ze ona nie ma wechu. Otoz jadla tylko jak jej podlozylam pod nos, nawet jak podawalam jej cos smakowitego to nie ruszalo ja to, jak smazylam mieso, ktorym pachnialo po calym korytarzu to ona siedziala w domku i nic ją nie ruszalo. Tak bylo na poczatku czyli ponad 1miesiac temu, a teraz? Jak cos szelesci, czy podchodze to ona pierwsza wisi i żebra zeby jej dac. Juz nie wspomne jak cos gotuje zupe, ziemniaki. Ile razy moj chlopak sie pyta, czy cos gotuje, czy pieke, bo szczur juz wisi. Moze sie jej poprawi. Mam nadzieje, ze je? Ze nie musisz wpychac w nia na sile?
Karmell - Pią Paź 07, 2011 16:50
Je, ale jak je to tak dziwnie, bo np. teraz ma przymknięte oczy kicha i tak jakby jej to nie smakowało czy coś.. Miseczki nie przestawiam więc zawsze mają jedzonko w tym samym miejscu czyli wie gdzie jest i nie musi się 'kierować węchem'. Nie wiem czy to ma coś z tym wspólnego, ale wolę napisać, żeby potem nie było na mnie ;x
Off-Topic: | Jak wzięłam Boni na ręce (niedawno) to zaczęła kichać i ma już tak chyba przez jakieś 5min i jej nie przechodzić, a na dworze nie była. Jak ją dzisiaj przedtem brałam to było wszystko ok.. Mam się zacząć martwić czy coś..? |
Anonymous - Pią Paź 07, 2011 16:57
Karmell, moja Myniutka tez tak miala.. Jak bylam u weta z tym kichaniem to babka powiedziala, ze to zapalenie gornych drog oddechowych i mala brała antybiotyk przez 8 dni, oraz lakcid. Moze ma cos z tym noskiem? Cos tam zatkane? Idz do weta - tylko nie zrob tego bledu co ja. Ja poszlam do pierwszego, ktory mnie przyjal i facet stwierdzil, ze szczur ma pluca czyste i, ze to alergia. Dopiero weterynarz polecony wlasnie przez to forum jako specjalista od gryzoni postawila prawidlowa diagnoze. Szczurek nie kicha i jest juz dawno zdrowy.
Karmell - Pią Paź 07, 2011 17:18
Dzięki, ale właśnie przestała kichać Napiła się i przestała kichać
|
|
|