Archiwum - Psiaki VIII
babyduck - Pią Lip 23, 2010 16:38
No wiesz, cierpliwa raczej nie jestem. Metoda Victorii, czy zawracanie, jak zaczyna się napinanie smyczy, nawet nie zaczęła skutkować. Negrze się po prostu blokuje głowa, jak coś zobaczy i się na to nakręci. Idzie za mną, ale głowa w tył. Smaczki działały tylko jak były. Po każdym jednak Negra stwierdzała, że to koniec zadania i można ciągnąć. nie wiem, czy mam tyle siły, żeby przez najbliższe 12 lat, co dzień, na każdym spacerze motywować psa. Szukam metody, która nauczy psa raz na zawsze, jakie są zasady.
W tej chwili mamy metodę Cesara, czyli podział spaceru na przemieszczanie się i swobodę. Nie ma bezsensownego biegania od krzaczka do krzaczka i wokół człowieka na całej szerokości chodnika. Idziemy na krótkiej smyczy, jak ja napina to jet krótkie szarpnięcie. Negra zapomina jednak po kilku krokach, że ma mnie nie wyprzedzać i znowu naciąga smycz, więc znowu korekta. Na razie robię tak dopiero trzeci dzień, czasem nagradzam ją smaczkami, jak naprawdę ładnie idzie. Co jakiś czas jest komenda biegaj i może robić co chce. Potem znowu "idziemy" i ma iść obok. Minus jest taki, że ja się strasznie przy tym denerwuję. Nakręcam się negatywnie tym ciągłym korygowaniem, temperatura tez robi swoje i frustracja bierze górę. A tak być nie powinno.
W agility przerwa wakacyjna, bo przeszkody pojechały na obóz, ale wracamy na kurs we wrześniu. generalnie po ostatnich zajęciach jestem bardzo zmotywowana, Negra pobiegła ładnie, odblokowała się. Duża w tym zasługa naszej trenerki, która podeszła do Negry indywidualnie. Po prostu okazało się, że mój pies biega szybciej niż myśli i niż ja jestem w stanie dać komendę. Więc trzeba wydawać co drugą.
LunacyFringe - Pią Lip 23, 2010 16:49
babyduck napisał/a: | Nakręcam się negatywnie tym ciągłym korygowaniem, temperatura tez robi swoje i frustracja bierze górę. A tak być nie powinno.
| Przeciez sama wiesz, ze twoj pies jest genialny :d Na 100 % w koncu zalapie o co chodzi, ta albo inna metoda. A jakbys jej troche skrocila czas na krotkiej smyczy? Wiesz , nastawila ja bardziej na sukces, moze by szybciej zalapala.
babyduck napisał/a: | Po prostu okazało się, że mój pies biega szybciej niż myśli i niż ja jestem w stanie dać komendę. Więc trzeba wydawać co drugą. |
Moze to i dobrze Na zawodach pewnie sie przyda ten motorek w dupce
yoshi - Pią Lip 23, 2010 16:51
[quote="sachma"] Gato napisał/a: | Sachma - ma przylegać, a nie się wbijać. |
a gdzie pisałam że ma się wbijać?
Gato napisał/a: | tak jak mówiła Sachma - ma przylegać, a nie się wbijać. |
a gdzie Gato pisała, że Ty pisałaś że ma się wbijać?
sachma - Pią Lip 23, 2010 17:02
[quote="yoshi"] sachma napisał/a: | Gato napisał/a: | Sachma - ma przylegać, a nie się wbijać. |
a gdzie pisałam że ma się wbijać?
Gato napisał/a: | tak jak mówiła Sachma - ma przylegać, a nie się wbijać. |
a gdzie Gato pisała, że Ty pisałaś że ma się wbijać? |
uh.. ślepa już chyba jestem.. nie zauważyłam tej końcówki tekstu
Niamey - Pią Lip 23, 2010 17:21
przez kilka dni zajmuję się teraz psami rodziców - to bokser i bokserka. Pies jest bardzo duży, jak na tę rasę i ciągnie jak koń pociągowy, moja mamie wyrobiły się od tego niezłe mięśnie Chciałabym jej jakoś pomóc, bo to dość grzeczny i pojętny pies - niedługą będą robili pokaz posłuszeństwa na wystawie, mam chodziła z nim też na tropienie i dawał sobie świetnie radę. Opiszę problem i może będziecie mogli mi podać jakieś linki do artykułów albo filmików, które zostawię mamie, żeby poczytała/obejrzał
Po pierwsze Leon ciągnie na spacer. Ze spaceru jest dużo lepiej, zazwyczaj idzie spokojnie na luźnej smyczy.
Po drugie, i ten problem wydaje mi się dużo poważniejszy, Leon został poturbowany przez owczarka, jak był szczeniakiem (zanim do nas przyszedł) i nie najlepiej reaguje na inne psy. Nie na wszystkie, ale są takie, których nie znosi i w połączeniu z jego siłą może to być niebezpieczne, a już na pewno jest stresujące dla mamy, która musi unikać całej masy różnych psów.
sachma - Pią Lip 23, 2010 18:08
khem.. Lenny stęsknił się za klatką od kilku dni była złożona.. jakoś tak nie chciało mi się jej rozkładać była z nami na wystawie i strasznie się przydała - Lenny miał swoje bezpieczne miejsce gdzie mógł pójść spokojnie spać, dziś ledwo rozłożyłam klatkę już do niej wlazł i poszedł spać
babyduck - Pią Lip 23, 2010 21:55
Trochę Negry:
I filmik: http://www.youtube.com/watch?v=w9yged5P0lI
Gato - Pią Lip 23, 2010 22:03
sachma napisał/a: | Gato napisał/a: |
Sachma - ma przylegać, a nie się wbijać. |
a gdzie pisałam że ma się wbijać?
|
Tam wcześniej było 'jak pisała sachma" . Nie pisałaś, że ma się wbijać tylko przylegać i ja powtarzam za Tobą.
babyduck napisał/a: | Chyba zacznę od wycięcia jeszcze jednej dziurki w obroży Negry i założenia jej za uszami. |
Myślę, że to dobry pomysł, jak najbardziej.
LunacyFringe napisał/a: | Jak sie szarpnie na obrozy to pewnie tez moze zabolec |
Wydaje mi się, że lepiej dla psa żeby zabolało go w obroży i żeby się na niej nawet na moment podwiesił, niż żeby rozpędzony zrobił fikoła w kantarze .
LunacyFringe napisał/a: | Po prostu uwazam, ze przy umiejetnym odwrazliwieniu psa na kantar |
A ja tu jednej rzeczy nie rozumiem. Co to znaczy odwrażliwiać psa na kantar? Chodzi o samo 'mienie' go na ryju?
LunacyFringe napisał/a: | Popytam i poszukam jeszcze o kantarze i wplywie na psychike psa, bo mnie zaciekawilas |
Szukałam czegoś konkretnego na ten temat na forach i w internecie, ale ciężko coś wyszperać. Powiem tylko, że chodzi tu głównie o odwracanie psiej głowy w sytuacji dla psa niezrozumiałej, ustawianiu go w pozycji dla niego nienaturalnej i działaniu na kufę (bo tak to ma być sygnał uspakajający, ale na pewno nie jest dla psa przyjemny i komfortowy - co pewnie widać wyraźnie kiedy złapiemy psa za ryj i dociśniemy trochę w dół, przecież w relacjach psich pies-pies złapanie drugiego za kufę jest sygnałem ostatecznym - jeśli po tym pies się nie uspokoi dzieje się wpierdul, więc z pewnością nie jest to sygnał przyjemny - zresztą tak jak każdy który wymaga bezpośredniej konfrontacji i dotyczy okolic głowy, tak przecież wrażliwych).
Ninek - Sob Lip 24, 2010 12:17
babyduck napisał/a: |
W tej chwili mamy metodę Cesara, czyli podział spaceru na przemieszczanie się i swobodę. Nie ma bezsensownego biegania od krzaczka do krzaczka i wokół człowieka na całej szerokości chodnika. Idziemy na krótkiej smyczy, jak ja napina to jet krótkie szarpnięcie. |
To jedyna metoda, która zadziałała na moją suke. Nigdy jakoś specjalnie nie próbowałam uczyć jej grzecznego chodzenia, bo jednak toto małe jest i ciągnięcie nikomu nie przeszkadzało, ale nieco zmieniłam podejście. Wypróbowałam bodajże 3 metody przed metodą Cesara i nie dawały kompletnie nic.
A teraz? Pies chodzi przy nodze jak przyklejony Zarówno ze smyczą jak i bez niej. Na krótkich spacerach przy nodze idzie między trawnikami, na długich dopóki nie dojdziemy do miejsca gdzie sie bawimy.
LunacyFringe - Sob Lip 24, 2010 13:03
Gato napisał/a: | Co to znaczy odwrażliwiać psa na kantar? Chodzi o samo 'mienie' go na ryju? |
Tak o mienie go na ryju, zeby sie kojarzyl z samymi przyjemnosciami
Gato napisał/a: | Powiem tylko, że chodzi tu głównie o odwracanie psiej głowy w sytuacji dla psa niezrozumiałej, ustawianiu go w pozycji dla niego nienaturalnej i działaniu na kufę |
http://abrionline.org/pla...t=450&width=710 tutaj filmik pokazujacy zastosowanie haltera, dla mnie genialne, banalne i skuteczne Z tego co mowia ci szkoleniowcy ( mysle ze swiatowej slawy to odpowiednie okreslenie dla nich ) takie dzialanie jest jak najbardziej naturalne dla psa pewnego siebie.
Ja gbym ta metoda polecila z calego serca Moja suczka byla kiedys tak wciagnieta przez zachowania agresywne, ze nic na nia nie dzialalo, zadne zabawki, skupianie uwagi, chociaz w sytuacji bez psow jest niemal idealne. Jak zaczelam tak z nia robic jak na filmiku to tak jakby cos zaskoczylo, cos w stylu ' jet, to mnie uspokaja co tam masz dobrego?' i przechodzila obok psa patrzac sie na mnie i nie odwracajac sie nawet do psa, co myslalam ze nigdy sie nie stanie. Dlatego mam ogromny sentyment do kantarka
babyduck - Sob Lip 24, 2010 15:09
Duckling się dorwał do kamerki więc kręci jak leci. Dzisiaj komenda "zostaw".
http://www.youtube.com/watch?v=FUznaF3q_To
http://www.youtube.com/watch?v=o4KELF1o1s4
LunacyFringe - Sob Lip 24, 2010 15:29
Uwielbiam numer z lapa
Niamey - Sob Lip 24, 2010 16:09
Co prawda nikt mi nie odpowiedział na żaden z moich postów, ale to, co zaproponowałam mamie, najwyraźniej działa na Leosia, więc chwilowo będziemy się tego trzymać.
A Negra jest przepiękna
Mangusta - Sob Lip 24, 2010 17:42
Off-Topic: | tępa. tempo to sobie można nałożyć, jak się chce zdążyć z jakąś pracą w terminie |
L. - Sob Lip 24, 2010 18:01
Off-Topic: | nałożyć można na siebie ubranie, a tempo to ewentualnie przyspieszyć |
|
|
|