Archiwum - Pajączki ^_^ 
						
												 Mangusta - Wto Sie 31, 2010 14:17
 
  	  | Grucha napisał/a: | 	 		  | w soli? w roztworze tak?  | 	   nii, pająk leży na styropianie opięty igiełkami, obsypany solą. już któryś raz tak suszę swoje potwory, nigdy nie było z tym problemu, tylko odwłok mają pomarszczony ale w końcu to samce, wypychać ich nie mam zamiaru.
												 Dimishka - Sob Wrz 04, 2010 19:56
  I znowu ja i znowu nowy pajączek.
 
     
												 Anka. - Sob Wrz 04, 2010 21:07
  O jacie, ale duperelek   
 
 
 
 	  | Off-Topic: | 	 		  Stwierdzam,że mieliście racje    , odkąd mam świerszcze mam ochotę na kolejnego pająka. Myśle nad kędzierzawym, chyba że jest inny też dla początkujących? szału kolorkami robić nie musi. 
 
Chce zacząć też z drugą karmówką , żeby monodiety nie miały, i waham się pomiędzy drewnojadami a karaczanami tureckimi? |   
												 Mangusta - Sob Wrz 04, 2010 21:36
  Monodieta u pająków nie szkodzi, możesz bez problemu do końca życia karmić tylko jednym. Może się skuś na coś ciekawszego niż brachypelmy? one są ładne ale kurde, totalnie się nie ruszają  
												 Anka. - Sob Wrz 04, 2010 22:06
  Tak ? jakoś się boje tej monodiety, mimo że owady mają urozmaicone jedzenie, więc w takim  razie wystarczą? 
 
Na początek nic ambitnego nie chce, zwierzątko nie wymagające oświetlania i dogrzewania kablem najlepiej. Mangusta, jakieś propozycje?  
												 Mangusta - Sob Wrz 04, 2010 22:50
  jak Ci temperatura w pokoju w nocy nie spada poniżej 22 stopni to wszystko. Jeśli chodzi o naziemne to ciężko powiedzieć, moim zdaniem frajda zaczyna się dopiero przy nadrzewnych, naziemne są takie jakieś... chomikowate bardziej niż pająkowate. Ale miałam ostatnio okazję obsługiwać dużą, 7cm samicę grammostoli pulchry i muszę przyznać że niezła z niej dziewczynka.
												 Anka. - Sob Wrz 04, 2010 23:57
  no właśnie spada temperatura    temu o drugim kędzierzawym bardziej myśle, bo skoro ten jeszcze dycha to i kolejny ma szanse.
 
albo poczekam na początek roku akademickiego, mam na roku kolesia, który hoduje pająki i skorpiony, może coś łatwego mi opchnie, jeszcze się odzywać tu będe    
 
7cm , noo, ładna dziewczynka, musi robić wrażenie
												 nezu - Nie Wrz 05, 2010 09:03
  Dogrzewania nie domaga się Poecilotheria subfusca highland, ale raczej ci jej nie polecam.
 
Raz że szybka diablica i trzeba się najpierw przeszkolić z innymi nadrzewnymi, dwa, to jeden z TYCH ptaszników o silnym, neurotoksycznym jadzie.   
 
 
Jeśli faktycznie upierasz się przy naziemnych, to mogę ci polecić albicepsy takie jak moje Kleszczydło.
 
W ogóle kolorowe Brachypelmy raczej nie są bardziej od kędziora wymagające.
 
To samo Grammostole (mi osobiście podoba się bardzo pulchripes - aureostriata i pulchra właśnie).
 
 
Niekłopotliwe to i owszem, ale faktycznie mało się ruszają i do tego mają raczej słabe przyrosty, a na wylinki czeka się czasem baaaardzo długo.
 
Przy naziemnych zdecydowanie trzeba się uzbroić w cierpliwość.  
												 futrzasta - Sob Wrz 11, 2010 12:42
  
 
 
a so to za Avi? ładnie wygląda
												 nezu - Sob Wrz 11, 2010 16:05
  futrzasta, diversipes.
												 futrzasta - Sob Wrz 11, 2010 20:52
  boskie     choć u Avi wszystkie jak małe to śliczne a potem takie ciemne i małokolorowe
												 nezu - Nie Wrz 12, 2010 11:27
  No ja nie wiem czy takie małokolorowe...
 
Moja geroldinka wczoraj wyliniała, straciła już wzorek na odwłoku, ale ten jej niebieski połysk z zielonkawym odcieniem, różowe stópki i aksamitnie czarny połyskliwy odwłok doprowadzają mnie do szału...
 
Gapię się na nią i nie mogę przestać się gapić.
 
 
A diversi jako dorosłe są przepiękne, można znaleźć sporo zdjęć w internecie.
 
Bodajże Robak ma teraz dorosłą albo prawie dorosłą dziewuszkę i robi jej wystrzałowe fotki.
 
 
3 moje sierściuchy, wuala.
 
 
Geroldinka (Avicularia geroldi L7)
 
     
 
 
Piękna (Pterinochilus murinus)
 
   
 
 
I wielce kochający mnie Cyan, który aż z tej miłości wypuścił trochę jadu.
 
 
 
 
Edit: Sob Wrz 18, 2010 03:58
 
Yyyyy...
 
Śliwka ma kokon.             
 
Złożyła kokon!
 
Musiała to zrobić wczoraj w ciągu dnia, albo dziś, bo przedwczoraj łaziła sobie w nocy po pojemniku i tyle...
 
Jak gdyby nigdy nic...
 
 
W ciężkim szoku jestem.
 
Muszę sprawdzić kiedy ja ich w ogóle do siebie dopuszczałam, ale takiego zonka jak przed chwilą jeszcze nie miałam.
 
Mam pietra jak stąd do Honolulu.    
 
(edit, dopuszczałam ich 25 sierpnia, nie minął nawet miesiąc, szybko się dziecinka uwinęła.    )
 
 
 
OMG OMG OMG!!!
 
Błagam o kciuki żeby były małe żelki. *_*
 
 
Dałam jej spokój, ale od teraz przez najbliższe 4 tygodnie chyba zeświruję w oczekiwaniu, czy coś z tego kokonu w ogóle wyjdzie....
 
 
<edit> 
 
I jeszcze Lasia wyliniała.  
												 Anka. - Pon Wrz 20, 2010 20:01
  Gratuluje     
 
 
kurcze, a mi najpierw świerszcze zaczęły padać, teraz gniazdo zgniło,tyle z mojej hodowli świerszczy:/
												 Mangusta - Pon Wrz 20, 2010 22:29
 
  	  | Anka. napisał/a: | 	 		  | kurcze, a mi najpierw świerszcze zaczęły padać, teraz gniazdo zgniło,tyle z mojej hodowli świerszczy:/ | 	   a to tak jest zazwyczaj. Znajomy od karmówki ma hodowlę świerszczy, 4 duże akwaria z podziałem na wielkość, mnóstwo z tym roboty.
												 Anka. - Wto Wrz 21, 2010 11:48
 
  	  | Mangusta napisał/a: | 	 		   	  | Anka. napisał/a: | 	 		  | kurcze, a mi najpierw świerszcze zaczęły padać, teraz gniazdo zgniło,tyle z mojej hodowli świerszczy:/ | 	   a to tak jest zazwyczaj. Znajomy od karmówki ma hodowlę świerszczy, 4 duże akwaria z podziałem na wielkość, mnóstwo z tym roboty. | 	  
 
 
 
taaa, a pająk sałaty jeść nie chce:/
 
może coś tam da się uratować, jak nie zaczne od nowa, buu
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |