To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XVII

PALATINA - Nie Gru 29, 2013 18:00

rudziak napisał/a:
Tak na marginesie RC Obesity jest cudowne! Moja suka wreszcie chudnie i nie jest tak masakrycznie wygłodniała.

Moja zrzuciła na tym 3 kg w jeden duży worek.
Teraz już je inną karmę, a waga cały czas się utrzymuje. :wink:
Jagna ma piękną linię (jak na PONa to nawet jest za chuda :P ) i na razie nie ma żadnych kontuzji łap (wcześniej co kilka tygodni zaczynała kuleć)!

Czata bez zmian.
Nawet nieźle się czuje.

Nakasha - Nie Gru 29, 2013 18:12

Ummm ja mam w domu 3 duże psy i wcale ich aż tak strasznie nie czuć.... wystarczy dbać o psy i o dom, często sprzątać, codziennie myć podłogi, 1 x w tygodniu prać koce/kanapy, itp.

PALATINA, kciukam za Czatę. :) :kciuki:

PALATINA - Nie Gru 29, 2013 18:28

Nakasha,
Dzięki.

Myślę, że zapach psa, to nie tylko kwestia wielkości.
Mam dwa PONy i ich prawie nie czuć (tzn. czuć po spacerze, gdy są wilgotne od błota, deszczu lub "nasiąkają zapachem mrozu" po zimowym spacerze).
Znajomy ma dwa terriery szkockie i one cuchną! Naprawdę cuchną! Kąpane, trymowane regularnie, a czuć je bardzo (a przecież to małe psy).

Ninek - Nie Gru 29, 2013 18:42

U mnie dwa nie śmierdzą a jeden tak. Ale Vega ma problemy z gruczołami przyodbytowymi i to pewnie nasila jej zapach.
A inna sprawa, że ma zupełnie inną sierść. Majka ma sztywną i niemal bez podszerstka, nie czuć jej wcale. Fox ma włosy i też brak podszerstka i bardzo mało go czuć. A Vega ma futro jak na niedźwiedziu (a przecież jest krótkowłosa), z grubaśnym podszerstkiem, wierzchnia warstwa miękka ale nie przepuszcza wody (trzeba się postarać żeby jej zmoczyć futro przy kąpieli).

jokada - Nie Gru 29, 2013 18:48

według mnie to w dużej mierze kwestia higieny + miejsca na którym pies śpi
(stan posłania)

miałam na przechowaniu cavaliera którego było czuć w całym domu.... :x

pies po wycięciu dredów, wyczesaniu 3 dni pod rząd i spaniu na posłaniu moich psów
przestał capić psem z podwórka...

przy czym z tego co wiem pies był regularnie kąpany... tylko nie był dokładnie rozczesywany :roll:

ja moje rzadko kąpie - co jakies 2-3 miesiace, na pewno nie częściej
ale za to są wyczesywane dwa razy w tygodniu
i ładnie pachną :)

PALATINA - Nie Gru 29, 2013 18:53

jokada,
Ale te terriery capią nawet świeżo wykąpane i wytrymowane.
Najbardziej śmierdzą, gdy się zestresują, np. po jeździe samochodem (rzadko jeżdżą). :roll:

klimejszyn - Nie Gru 29, 2013 18:59

u nas Primo z krótką, gładką sierścią i też praktycznie bez podszerstka jest psem praktycznie bez zapachu.
Edi z dłuższą sierścią, potrafi nieźle śmierdzieć, ale to też stary pies i też ma problemy z gruczołami + ma takie nowotworowe narośle na skórze, więc to wszystko pewnie też się do zapachu przyczynia.
mimo wszystko, nie jest to taki zapach, jak u wujka przy 3 belgach.
tam zapach na samym wejściu odrzuca i aż nie chce się wchodzić do środka..

klauduska - Nie Gru 29, 2013 19:05

Nakasha napisał/a:
często sprzątać, codziennie myć podłogi, 1 x w tygodniu prać koce/kanapy

matko, w życiu by mi się nie chciało tak często tak sprzątać :shock:

Nakasha - Nie Gru 29, 2013 19:09

klauduska, przy 3 psach i 3 kotach trzeba. ;) Wnoszą mi piach do domu, sierść mimo wyczesywania co 2 dni jest wszędzie... muszę odkurzać codziennie, myć podłogi z błota, a koce i kanapy też nasiąkają zapachem (jak mi 3 psy uwalane błotem z podwórka się na nich położą...) i trzeba je prać.

Częste i dokładne wyczesywanie bardzo pomaga przy zapachu.

wilczek777 - Nie Gru 29, 2013 19:14

Sheltie moich rodziców jak nie prześmierdnie dworem to trzeba twarz włożyć w futro żeby poczuć. Jej koszyk nie pachnie źle a jedyne c wydziela mocniejszy zapach to jej łapki.

Jak dotąd mocno pachnącymi psami było ONki krótkowłose i ratlerki o.0

Nakasha mi się w aussikach podoba fakt iż łatwiej je wygasić niż BC no i kolorki hehe. Boje się jednak, że trafię na leniuszka i to będzie katastrofa. Z dwojga złego wolę ADHD niż psa co po kilu rzutach frisbee i paru komendach walnie się na glebę z wywalonym ozorem i miną "ohh daj spokój z tymi głupotkami!"

sachma - Nie Gru 29, 2013 19:27

ja mam dwa 10kg psy a odkurzam codziennie albo i dwa razy dziennie, narzuty na kanapie piorę raz w tygodniu a podłogę myję co drugi dzień - Lenny śmierdzi dworem jak długo posiedzi a jest wilgotno, ale szybko zapach znika, Odie tak samo, chociaż ma bardziej psi zapach i czuć go nawet po kąpieli (Lenny przez tydzień po kąpieli pachnie szamponem) - kąpie je i czeszę z taką samą częstotliwością.
W domu podobno nie czuć psem - ja nie wiem, mieszkam tu, więc nie jestem obiektywna, jak wracam po całym dniu nieobecności to nie czuję psów.

klauduska - Nie Gru 29, 2013 19:31

Rany ja nie wiem czy by mi się chciało. Mamy zapędy na psa, ale szybko nam przechodzi, przypominając sobie ile jest koło nich roboty i jak one "pachną". Nie znam psa, który nie miałby swojego psiego zapachu. Jak się go głaszcze i powącha potem ręce, to bardzo czuć psem..
jokada - Nie Gru 29, 2013 19:44

a ja ponieważ jestem leniem :-P to odkurzam co tydzień ;)
psy wyczesuje przed zajęciami z dogoterapii/ćwiczeniami
2-3 razy w tygodniu
kocyk w klatce psów wymieniam co około 2 tygonie
posłania odkurzam co tydzień
poduszki na których śpią piorę co około miesiąc

psami nie czuć :]
bo jak bym wracała po całym dniu to bym czuła ;)
nie ma aż tak dużo roboty przy dwóch niedużych psach

monisss - Nie Gru 29, 2013 19:56

Zapach to cecha bardzo osobnicza. Mamy dwa bordedosie, jeden śmierdzi niemiłosiernie, nawet 3 dni po kąpieli. Za to drugi ma tak cudny zapach, że mogłabym go godzinami wąchać ;)
Shadow też śmierdzi, ale ona ma nadprodukcję łojotoku.

Rodziców chihuahuy nie śmierdzą wcale, za to trzecia suka ma bardzo intensywny zapach. Ale mimo wszystko w domu czuć tylko koty, a właściwie ich mocz...

I zdecydowanie psi zapach, to pikuś przy smrodzie szczurów, przynajmniej moich.

klauduska - Nie Gru 29, 2013 20:12

monisss, uważam, że ludzie, którzy mają psy, mniej odczuwają zapachy psie, niż tacy, którzy nie mają. Przekonaliśmy się o tym z Lechem na sobie samym. Jak miałam psy, to w ogóle mi nie przeszkadzał, bo byłam do tego przyzwyczajona. Teraz za to, jak od 5 [czy nawet może i już więcej] lat psa nie mam, nieźle mi on przeszkadza. Pewnie, jakbym psa znowu miała, to znowu bym się do niego przyzwyczaiła.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group