Archiwum - Psiaki
zasadzkas - Pią Lis 16, 2007 19:12
Aniu, nie poradzę na rodziców, ale mogę doradzić w sprawie Rufuska: zrób mu dobre zdjęcia, najlepiej cyfrowe. Z tego co piszesz, najlepiej będzie znaleźć mu dom. Wybacz, ale pies na łańcuchu to najgorsze, co może być, nawet w schroniskach, w naszym na pewno, mają lepiej, bo mają ogródki. Podejście bardzo nieodpowiedzialne, bo dorośli ludzie wiedzą przecież, że po jesieni jest zima.
Mogę pomóc z ogłoszeniami. Napisz, w jakim jest wieku, co lubi, czego nie lubi, jego plusy i minusy.
Anonymous - Pią Lis 16, 2007 19:25
Właśnie tu jest ten problem....Rodzice mnie przygważdzają do muru bo powiedzieli że INNEGO psa nie dostanę...A ja jednak kocham rufuska i chyba się do babci ze zwierzakami wyprowadzę.....I tu mówię poważnie.
Pies na łańcuchu...Może żle to określiłam...
Dostaje codziennie jeść .
rano go wyprwadzam na kupkanie i siusianie a po szkole na 2-3 godziny na spacerek.
Jest na 5 m.taśmie...
Bude ma tak ustawioną(Ocieplana) że wchodzi pod drzwi i jest pod schodami..
Więc nie jest tak żle:))) Ale hamstwo ze strony rodziców...
zasadzkas - Pią Lis 16, 2007 19:30
Rozumiem, że dbasz o niego, jak możesz, rozumiem, że go kochasz. Zastanów się jednak, co jest dla niego lepsze. Znalezienie domu dla sporego psa, który nie bywał w domu, nie jest wychowany w tym temacie, a jednak większość ludzi ma psy udomowione, to nie lada kłopot. I zwykle trwa więcej czasu. Żeby potem nie było, że pies ląduje w schronisku w środku zimy.
Anonymous - Pią Lis 16, 2007 19:42
nie to się nie zdarzy:)
Babcia się zgodziła że w ostateczności mogę u niej spać z rufim:)
jokada - Pią Lis 16, 2007 20:32
Ufff
a my mamy za sobą chipowanie Tobiego i szczepienie na wścieklizne
oraz po wypełnieniu masy papierków - paszport
na szczeście chip udało się załatwić za darmo
tak że teraz tylko za miesiąc będe sie musiał wykosztowac na badanie przeciwciał
(robie wszystko pod kontem ewentualnego wyjazdu do Angli...)
AngelsDream - Pią Lis 16, 2007 22:04
Krycie!
Jutro!
Layla - Pią Lis 16, 2007 22:05
AngelsDream, no to oby randka suni się udała
pituophis - Pią Lis 16, 2007 22:20
Mocno trzymam kciuki!
zasadzkas - Pią Lis 16, 2007 22:23
| Off-Topic: | Angels, cieszysz się, jakbyś sama miała ten szczególny w roku dzień (mam nadzieję, że się nie obrazisz za tak świński żart ) |
pituophis - Sob Lis 17, 2007 18:45
http://www.huacaviringo.com/foto/03-07.html
Sceniacki I to do tego dużych peruwiańczyków
Niestety jeden jest wadliwy, szkoda (
AngelsDream - Sob Lis 17, 2007 18:56
zasadzkas, pewnie, że się nie obraziłam... Kurcze - faktycznie nawet swoim 'kryciem' się tak nie emocjonuje Ale może dlatego, że nie będzie małych wiórków - poza tym kto by chciał takie szatany...
Anonymous - Sob Lis 17, 2007 19:44
Oby było dużo młodych i dużo zdrowych młodyvh...Poza tym ja też bym sie cieszyła kryciem:P
[ Dodano: Sob Lis 17, 2007 19:45 ]
Moich szczurów a nie mnie oczywiście
Tygrys - Sob Lis 17, 2007 21:28
| AngelsDream napisał/a: | poza tym kto by chciał takie szatany... |
no...tego...MY!!!
czy zwymiotowanie w nocy Tofika samej spienionej śliny może być spowodowane zjedzeniem kawałka kartonu którego nie zdążyłam wyciągnąć z pyska?
PALATINA - Sob Lis 17, 2007 21:29
| Off-Topic: | Ja bym się kryciem moich szczurów nie cieszyła.
Dobrze, że moja Bonita nie ma macicy. |
AngelsDream - Sob Lis 17, 2007 21:30
| Tygrys napisał/a: | | czy zwymiotowanie w nocy Tofika samej spienionej śliny może być spowodowane zjedzeniem kawałka kartonu którego nie zdążyłam wyciągnąć z pyska? |
Wcale bym się nie zdziwiła.
|
|
|