Archiwum - Koty vol. VII
Ninek - Czw Maj 28, 2015 22:07
Mefisto miał 4 tygodnie jak do nas trafił ale nie ma żadnych oznak choroby sierocej (poza lekkimi zaburzeniami w kontaktach z innymi kotami, ale to głównie kwestia tego, że do pół roku był jedynakiem).
Rozgadany kot to mega śmieszna sprawa. U nas żaden nie jest bardzo rozgadany, ale z dziewczynami można podyskutować
Tygrys - Pon Cze 01, 2015 12:51
Maniek też strasznie miauczy jak wychodzimy do innego pokoju/WC i zamykamy drzwi.
Łazi za nami wszędzie. DOSŁOWNIE.
I choćby spał w najlepsze na swoim fotelu, to jak tylko pójdę z Werką do jej pokoju się bawić to musi przyjść za nami i się ciągle ociera.
A przyjechał do nas jak skończył 3 miesiące, był ciagle z matką i 4 rodzeństwa
Shiva - Śro Cze 03, 2015 20:02
Vito też widzę teraz strasznie gadatliwy się zrobił - szczególnie jak jest pora odpoczynku, mruczy i gada ze mną na przemian
A jak zawodzi jak zostanie na parę godzin całkiem sam...Serce mi chyba pęknie jak znajdę stałą pracę i będę musiała go tak zostawiać :c
Ninek - Śro Cze 03, 2015 21:30
Shiva, towarzystwa kociego mu nie możesz sprawić?
Kociaki się wspaniale chowają we dwójkę. No i raźniej im jak zostają same.
My odetchnęliśmy z ulgą jak wzięliśmy Mokkę. Mefisto był sam do skończenia pół roku (5 miesięcy u nas) i był naprawdę strasznie upierdliwy. Też nie wyobrażałam sobie zostawienia go samego na pół dnia, ale ja w tym czasie solidnie chorowałam więc siedziałam z nim w domu, niemal 24h na dobe.
Nasze koty są wspaniałe. Naprawdę rewelacyjne egzemplarze nam się trafiły. Maura w ogóle pobija rekordy w byciu najwspanialszą. Ocipiałam na jej punkcie totalnie
Śpiochy:
Czarnuchy:
I moja najwspanialsza
Cyanide - Czw Cze 04, 2015 17:30
Propo czarnuchów:
I biało-ruda wersja kolorystyczna
Wiosna i koty to nie jest najlepsze z możliwych połączeń. Cały dom opanowany przez kocie kudły. Sierść na łóżku, sierść na pościeli, sierść na kanapce... Taaa
mikanek - Czw Cze 04, 2015 19:11
Cyanide, czy Twój kot ma na imię Popek?
Ninek - Sob Cze 06, 2015 22:13
Cyanide, omg, jaki łysy brzuchol!
limomanka - Nie Cze 07, 2015 23:04
Sopranik sam i z Maszą:
https://www.facebook.com/...211?pnref=story
Cyanide - Pon Cze 08, 2015 13:20
mikanek, nie, Pumczak, ale i tak często nazywam go Panem Pupu, Pumexem albo Pończochem. Zależy do dnia
Ninek, od nerwowego wylizywania Jak zamieszkał z nami mój (prawie) były mąż, to zaczęła się u niej nerwica. Nie tolerowała go od pierwszego wejrzenia.
Kot drzewny!
Devona - Pon Cze 08, 2015 14:22
Cyanide, a tak z dnia na dzień akurat brzuch zaczęła wylizywać? U nas jest ten sam problem, ale Elmo nie pozwala po prostu odrosnąć włosom wygolonym jakieś 2 lata temu przy okazji robienia USG. Później zaczął też depilować łapy i wtedy już się nie na żarty zaniepokoiłam. Na rozładowanie stresu dawaliśmy jakiś czas kości wołowe do obgryzania (i wyjadania szpiku). Nie wiem, czy z tego powodu, ale dał łapom spokój, a już nie dostaje tego "przysmaku" już dobrych kilka miesięcy. Niestety, brzuchowi chyba już nigdy nie odpuści.
Tygrys - Pią Cze 12, 2015 13:07
Rady potrzebuję.
Moja córka kocha Mańka bardzo, aż za bardzo. Ostatnio ma taka fazę że zaczyna od głaskania a potem kładzie się na nim, albo go owija ramionami (w jej mniemaniu tuli) i tak aż Maniek nie miauknie i nie odejdzie. Ja staram się nie reagować dopóki go głaszcze, a potem już odciagam ją od kota. Ale najlepsze jest to, że...Maniek do niej garnie dalej. Nie ucieka od niej, nie fuczy nie syczy itd. cierpliwie znosi wszystko, potem tylko odejdzie na szafę jak chce odpocząć, i po chwili znów się o nią ociera, chodzi za nią do pokoju, leży na dywanie obok jak się Werka bawi.
Czy ja mam dalej reagować czy zostawić?
Nie chcę żeby mała go skrzywdziła, ale nie chcę też żeby straciła z nim relację.
cane - Pią Cze 12, 2015 15:26
Tygrys jeśli oboje sprawiają zadowolonych - zostaw...
Ja też nie mogłam patrzeć jak Młody wykręcał koci ogon na wszystkie sposoby [emocje przy wspólnym oglądaniu bajek] - zupełnie jak jakąś chusteczkę... Albo jak nosił Bzika [naprawdę wielkiego kota] "pod paszki", tak że kot wyglądał jakby ledwie mógł oddychać [i dreptał na tylnych łapkach, bo sięgał do ziemi ].
Ale z 2 strony skoro kot sam do Młodego leciał i się tego domagał to co miałam zabraniać? Nie interweniowałam również jak Młody uczył kota, że parówki z łapki się nie kradnie albo kot za pomocą pazurów uczył, czemu wyrywanie uszu nie jest wskazane [Młody był bardziej odganiany niż drapany, ale było to otwartą opcją] .
I zdjęcie chłopaków przed dobranocką
Vaco - Pon Sie 03, 2015 18:20
Po lewej Bessuna, po prawej Dyrektor
A na obu fotkach Szprunks jako mistrz drugiego planu.
Dyrektor na podusi i Szprunks
Vaco w szelkach
mmarcioszka - Pon Sie 03, 2015 18:36
Vaco wygląda jakby miał zamiar kogoś zamordować
klauduska - Pon Sie 03, 2015 19:03
Vaco, Bessuna jest przępiękna!
haha szukałam na jej focie Szprunksa i znaleźć nie mogłam a tu taki przyczajony tygrys
Piękne kocie stadko <3
|
|
|