Archiwum - Koty vol. V 
						
												 Ninek - Śro Maj 08, 2013 15:08
  Bardzo ładne te Jungle. Podobają mi sie nowe rasy ale nie udziwnione i bez 'skrzywień' (jak u persów).
												 klauduska - Śro Maj 08, 2013 16:02
  klimejszyn, jungle to on na pewno nie jest   . Bardziej bym właśnie abisyńczyka obstawiała   
 
 
Ja jungla niestety jeszcze na żywo nie widziałam, ale moi drodzy warszawiacy już 18-19.05 na wystawie TICA w Warszawie można je będzie obejrzeć na żywo    Info n/t wystawy tutaj. Też będę, ale bez kotów   
 
 
edit:
 
kolejna część o kotach rozpoczęła się dyskusją n/t Lykoi. Ta rasa jest również już rasą eksperymentalną w TICA. Choć ja dalej utrzymuję, że są po prostu brzydkie..
												 Ninek - Śro Maj 08, 2013 16:16
 
  	  | klauduska napisał/a: | 	 		  
 
edit:
 
kolejna część o kotach rozpoczęła się dyskusją n/t Lykoi. Ta rasa jest również już rasą eksperymentalną w TICA. Choć ja dalej utrzymuję, że są po prostu brzydkie.. | 	  
 
Dla mnie też są brzydkie, ale dopóki zdrowe - nie będe sie czepiać. Sphinxy też brzydkei a mi sie marzy     
 
 
 
W ogóle jak wygląda teraz sytuacja persów? Bo swojego czasu były już tak spłaszczone (a wręcz wklęśnięte), że znajomi swojemu rodowodowemu musieli poidło kupić, bo pijąc z miski sie topił   
												 mmarcioszka - Śro Maj 08, 2013 16:20
  Lykoi wyglądają dla mnie, jak po wypadku  
												 klauduska - Śro Maj 08, 2013 16:27
  Ninek, dalej są spłaszczone. Ale z tego, co rozmawiałam z hodowcami, pić z poideł ani z ręki jeść nie muszą i radzą sobie normalnie, jak każdy inny kot.
 
 
mmarcioszka, dla mnie wyglądają jakby miały choroby skóry, no ale każdemu się podoba co innego   . Jeśli jednak to naturalna mutacja i koty są generalnie zdrowe, to w sumie czemu nie? Chciałabym je na żywo zobaczyć, bo na fotach to straszne paskudy [dla mnie]
 
 
PS. Sfinxy wcale nie są brzydkie  
												 nezu - Śro Maj 08, 2013 17:26
  Ja do lykoi nic nie mam.
 
Lubię "semiłyse" zwierzaki i ta eksperymentalna rasa mi się nawet podoba.   
 
 
Dopóki są przesłanki, że to zdrowe koty i nie mają problemów zdrowotnych ani obwarowań hodowlanych (jak takie manksy których NIE lubię i nie polubię), będę kibicować tej nowej rasie. ;p
 
Jeśli problemy jednak będą, z bólem serca, ale przestanę popierać ich hodowlę.
 
 
Mi się chore nie wydają.   
 
 
(tak samo podobają mi się peterbaldy w nieuznanej formie brush i veloury   , też semiłyse: http://www.petsaleinc.com...ald--image1.jpg http://www.peterbald.go.ro/poze/brush.jpg .)
												 klauduska - Śro Maj 08, 2013 18:09
  nezu, http://www1.fifeweb.org/dnld/ga/agenda_en.pdf str 65  
												 Ninek - Śro Maj 08, 2013 18:53
 
  	  | klauduska napisał/a: | 	 		  
 
PS. Sfinxy wcale nie są brzydkie    | 	  
 
Są paskudne, tak samo jak buldożki francuskie i fuzzy - wszystkie uwielbiam     
 
Jeśli będe miała 'na swoim' koty, to mam nadzieje, że będą do sphinxy. Kocie futro doprowadza mnie do szału.
												 Lavi - Śro Maj 08, 2013 18:59
  Mi się bardziej od sphinxów podobają devon rexy  
												 klauduska - Śro Maj 08, 2013 19:05
  Lavi, DRX mają również GENIALNE charaktery, oprócz tego ich GENIALNEGO wyglądu    Kiedyś będę miała jakąś kotkę hodowlaną    
 
 
Ninek, nie wiem jakie ma porównanie SPX i fuzza do buldożka [który non stop ledwo dycha i chrapie...    ], ale spoko    Już prędzej bym porównanie do np. grzywacza chińskiego zrozumiała    
 
 
Mnie się PEBy cholernie spodobały odkąd jednego z nich wystawiałam. Piękne są  
												 Ninek - Śro Maj 08, 2013 20:19
  klauduska, takie porównanie, że jedne i drugie są paskudne?     Grzywacz dla mnie jest obrzydliwy, więc nie obraże sphinxa porównaniem do niego     Buldożki są brzydactwami, ale jak dla mnie to wyjątkowo urocze karykatury.
												 nezu - Śro Maj 08, 2013 20:45
  klauduska, o, uznali?
 
Jestem mile zaskoczona. ;p
 
 
a lykoi nadal lubię.    
 
 
Za to devonów nie lubię bardzo.
 
Nie pasują mi ani charakterem, ani wyglądem. mają coraz bardziej krótkie i kwadratowe głowy i to mnie straszliwie razi...
												 Lux - Śro Maj 08, 2013 21:48
  wlasnie wygooglalam to Lykoi i... o rany, oczarowaly mnie totalnie    niech tylko sie okaze, ze nie maja problemow zdrowotnych to bedzie cudnie    
 
 
ja nie wiem jak ja zadecyduje z tych kilku ras, ktore uwielbiam, ktoregok kota chce wziac, jak w koncu bedziemy kupowali kota rodowodowego    tragedia, skonczymy z piatka  
												 mmarcioszka - Śro Maj 08, 2013 21:55
  Lux, a nad jakimi się zastanawiasz? Ważne, żeby nie tylko wygląd, ale i charakter Wam paspował.
												 Lux - Śro Maj 08, 2013 23:47
  Spokojnie, pod tym wzgledem tez analizowalismy. To ibtak jeszcze troche czasu, pewnie przestrzen kilku lat, aczkolwiek wiem tez, za latwiej mi bedzie jak myslec bede wczesniej    
 
 
 
Tak ogolnie to tak myslimy nad brytyjskim krotkowlosym, ragdollem albo maine coon. 
 
Z pierwszymi dwoma mielismy stycznosc u znajomych, z MCO jeszcze nie mielismy, ale dosc duzo o nich czytalam  
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |