To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. V

Oli - Nie Lip 19, 2009 19:52

Fauka napisał/a:
Wykręcał? kleszcza trzeba wyrywać jednym, sprawnym ruchem. Nie można wykręcać ponieważ częśc kleszcza może zostać w ciele, pozatym on wtedy wypuszcza "ślinę" i może zakazić czymś psa.
właśnie wyrywanie powoduje urwanie najczęściej główki. Kleszcze się wykręca, podobno najlepiej odwrotnie do ruchu wskazówek zegara. A ślinę kleszcz wypuszcza jak ma zatkane otwory oddechowe, czyli jak jest posmarowany np. masłem.
sachma - Nie Lip 19, 2009 20:45

Oli napisał/a:
Kleszcze się wykręca, podobno najlepiej odwrotnie do ruchu wskazówek zegara.


to samo mi TZ mówił.. on przez 13 lat miał psa.. od małego tylko on się nim zajmował i praktycznie co drugi dzień łazili po łąkach - zawsze wracał z kleszczem.. to nie pierwszy którego wykręcał, więc mu wierzę..

Fauka - Nie Lip 19, 2009 21:06

Ja na początku wykręcałam ale wetka kazała mi wyrywać, lepek się nie urwie gdy złapie się go u samej nasady.
Nie wiem co ma ilość lat do wyrywania kleszczy ale wyrywam od 6 lat i to nie mało bo mój pies potrafi 10 na sobie złapać bez obroży przeciwpchelnej :P

Oli - Nie Lip 19, 2009 21:10

Ja wykręcam, a dokładniej wyjmuję ruchem śrubowym, wykręcam kleszcza jak śrubkę/zakrętkę. :wink:
sachma - Nie Lip 19, 2009 21:13

Fauka, ma to że przez 13 lat psu nic nie było, mimo że kleszcze wszelakie były wykręcane.
L. - Nie Lip 19, 2009 21:57

Martek, ja już Ci poleciłam co wiedziałam.
Na początku sierpnia bede tak jak wspominałam na wystawie psów więc mogę spróbować jakoś się zorientować, ale jedna wystawa nie daje w pełni obiektywnego poglądu na hodowle.

LunacyFringe - Nie Lip 19, 2009 22:08

Ja kleszcze zawsze wyrywam, głowka nigdy nie zostaje ;)
Martuha - Nie Lip 19, 2009 22:23

L., pięknie Ci dziękuję,tak mam na uwadze to co napisałaś mi wcześniej i na pewno wszystko sobie posprawdzam,porównam itd. jednak może ktoś się orientuje bardziej co i jak kto jeździ na wystawy,lub ma jakiekolwiek pojęcie na temat hodowli tej rasy też bym to wzięła pod uwagę i było by mi łatwiej.
L. - Nie Lip 19, 2009 22:28

Martek, a może poczytaj sobie molosy.pl i sama wywnioskuj?
napisz kilka PW do osób posiadających takie psy prywatnie, nie do celów hodowlanych.
zrób po prostu wywiad środowiskowy.

tylko pamiętaj, aby wszelkie opinie nt. różnych hodowli brać z dystansem, bo czasami potencjalni chętni ubarwiaja wszelkie historie.

AngelsDream - Nie Lip 19, 2009 22:52

A my na razie nie wiemy, bo nigdy nie było potrzeby tego robić. Oby jak najdłużej, bo babeszjoza nie śpi. :|
sachma - Pon Lip 20, 2009 00:02

a my się rozglądamy za hodowlami ONków (miał być bez papierzasty, ale z tego co się dziś dowiedziałam matka Dina ma już 7lat.. więc tegoroczny miot będzie jej ostatnim.. a z pseudo nie wezmę..) .. patrze przede wszystkim na postawę i kość.. nie chce ciężkiego typu.. i już chyba nawet w łodzi znalazłam ciekawą hodowlę.. w Gdańsku też jest niezła - z właścicielem hodowli spotkałam się kiedyś i trochę pogadałam - on straszną uwagę przykłada do psychiki i wytrzymałości na zawodach.. psy ma przebadane i szkolone, leczone u mojego weta.. tylko nie ma wilczastych szczeniąt - nie uznaje tej barwy :D mam nadzieję że w Sopocie się trochę rozejrzę.. bo kolejna okazja dopiero za rok, a mam nadzieję że już wtedy będę mogła się zapisywać na miot..

dziś za nami tylko krótki spacer.. lało prawie cały dzień.. powoli łapiemy "leżeć" w każdej sytuacji.. ale opornie z nim idzie.. jest tak uparty.. eh.. a ja tracę powoli motywację... im więcej siniaków na moim ciele tym mniejsza chęć do pracy..

L. - Pon Lip 20, 2009 01:14

sachma, moja siostra ma ONkę, ale długowłosą one nie są uznawane przez ZKwP.
Piękna sunia! Z hodowli w okolicach czy nawet z Poznania.

babyduck - Pon Lip 20, 2009 08:30

sachma, to już nie pudel?
Anonymous - Pon Lip 20, 2009 09:22

sachma, a czemu jednak nie pudel? wiesz, że ONek to najbardziej problemowa rasa? zwłaszcza te z papierami? nie masz możliwości wziąć małego po jakiejś innej suce policyjnej? albo ze schronu?
sachma - Pon Lip 20, 2009 09:45

wszystkie za u pudla (po za sierścią) zostały obalone na przykładzie Dina (z lekkim usprawiedliwieniem dwuletnich zaniedbań) ;) nadal panicznie boje się tej sierści wypadającej kłębami.. bo to jedyny powód dla którego wolałam pudla od BOSa czy ONka.. u BOSa jest ten problem że rasa jest strasznie nie równa i po mocnych rodzicach mogą się urodzić wątłe szczenięta i na odwrót - czyli nie wiadomo jaki typ psa nam wyrośnie. po za tym ciężko określić psychikę - nie są potrzebne testy, nie są potrzebne szkolenia.

aga, niestety :/ u nas w jednostce teraz same psy.. a z tego co wiem w Gdańsku mają sukę ale na służbie - a suka na służbie szczeniąt mieć nie może - nie dają macierzyńskiego ;) wczoraj spotkałam na spacerze, właśnie jednego z naszych przewodników.. i od niego wiem że przez najbliższych kilka lat nie ma szans.. tamta suka ma dopiero 5lat - emerytura jest po 8latach - a wtedy suka za stara na szczyle, więc szczeniąt można się spodziewać tylko u policjantów którzy wezmą do siebie sukę kiedy ta przechodzi na wcześniejszą emeryturę np przez kontuzję.
co wbrew pozorom takie łatwe nie jest ;) bo a) częściej dostajemy psy b) rzadko kiedy suka w wieku 4-5 lat przechodzi na emeryturę ;) a jak już mówiłam od obcych nie wezmę, bo pseudo wspierać nie będę, a chce żeby mi ze szczeniaka wyrósł onek, dlatego schron odpada w przed biegach. i właśnie dlatego że rasa przysparza kłopotów, szukam dobrej hodowli.

L., tylko nie długowłose :D i co więcej nie z takiej hodowli gdzie długowłose się częściej pojawiają - bo widać od razu że taka hodowla idzie na kasę - hoduje modne pety, a jak ktoś robi miot na pety to znaczy że jakoś mu nie zależy na pracy hodowlanej - przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia..



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group