Archiwum - Chomiczki
Sorgen - Pią Kwi 03, 2015 11:09
A sucza jej nie wytropi przypadkiem? Delta świetnie szukała szczurzych uciekinierów
Ebia - Pią Kwi 03, 2015 11:35
Lama, a jak idą Wam rury w łazience? Są szczelnie zakryte? Naszego chomika znalazł kiedyś sąsiad z 4 piętra, w środku nocy, w łóżku, u żony na piersiach (mieszkaliśmy na 2 piętrze). Poszedł w nocy rurami do góry
Raz zdarzyło nam się też, że przestraszone zwierze siedziało za meblościanką. Trzeba było całą rozkręcać, jak już możliwych miejsc w domu brakło (i już przejście rurami było zamurowane)
Ninek - Pią Kwi 03, 2015 13:11
Jeśli masz taką możliwość - zamknij wszystkie pomieszczenia i sprawdzaj je pojedynczo.
koleżance raz chomik robił takie jaja, że się kamuflował po kolei w każdym pomieszczeniu, akurat nie tym, które było sprawdzane. Warto rozłożyć trochę żarcia, które lubi i sprawdzić w ten sposób gdzie zniknęło.
Pies go nie zeżarł?
Lama - Pią Kwi 03, 2015 13:17
Cytat: | Pies go nie zeżarł? |
Cytat: | A sucza jej nie wytropi przypadkiem? Delta świetnie szukała szczurzych uciekinierów |
A weźcie nawet nie piszcie... Mówię do Falki: "Gdzie jest Chomikowa? Szukaj Chomikowej!", a ta pinda uciekła na swoje legowisko (na które idzie tylko, kiedy coś przeskrobie) i zaczęła się oblizywać i mlaskać. Zawału chciałam dostać, bo mój Filip od razu pokojarzył...
Na szczęście mała cholera się znalazła - po 3 godzinach szukania. Siedziała na dnie skrzynki z klockami; musiała tam być całą noc, bo dołożyła też swoje miniklocki do kolekcji.;)
Ninek - Pią Kwi 03, 2015 18:15
Lama, hahaha, pies wygrał Przynajmniej macie okazję się wykazać wyobraźnią w zabezpieczaniu chomiczego lokum
Mi się kilka dni temu śniło, że mi chomik z akwa spierdzielił. Obudziłam się przerażona, bo mam 3 łowne koty, które są nim strasznie zafascynowane
Lama - Pią Kwi 03, 2015 20:12
Ninek napisał/a: | Przynajmniej macie okazję się wykazać wyobraźnią w zabezpieczaniu chomiczego lokum
|
Raczej w kupnie nowej klaciochy, bo aktualna się lekko rozwala...
Mamy taką:
Niestety po 3 latach użytkowania rurki się sypią. Wczoraj wypucowałam klaciorę i zapomniałam zabezpieczyć taśmą złącza rur - mała gnida napycha wory na maksa i wciska się na chama. A że jest "nieco" grubsza niż Stefan, to i rury są ciut przyciasne... Czas wymienić lokum.
Stefanowi nie zdarzyła się w życiu żadna ucieczka, a Chomikowa to giganciara. To jest chyba syndrom kolejnego zwierzoła - pierwszy cud miód i orzeszki, drugi - męka pańska. Najpierw pies, teraz chomiczyca. Następnej świnki morskiej nie wezmę na 100%.;)
Ninek - Pią Kwi 03, 2015 20:36
Lama, ano rurki mają to do siebie, że z czasem umierają śmiercią naturalną.
Ja wielbię akwaria i najwygodniej mi w nich chomika trzymać (przerabiałam zwykłą prętową klatkę - jak dla mnie nieporozumienie i drewniane terrarium - niezłe, ale wole akwa).
Duna pewnie się podobnie spisuje ale nie miałam okazji przetestować.
Mój chomik dzisiaj pogardził suszoną krewetką A taka byłam uradowana, że dorwałam w stacjonarnym zoologu. Suszone mączniki uwielbia więc byłam pewna, że krewete też zje a nawet jej do spiżarni nie zabrał, leży tam gdzie mu przed nosem położyłam.
limomanka - Pią Kwi 03, 2015 23:59
Lama napisał/a: | dołożyła też swoje miniklocki do kolekcji. |
Mam nadzieję, że się Filip nie pobawił Przepraszam, musiałam
Tuś - Sob Kwi 04, 2015 08:31
Duny są fajne o ile nie ma się kotów, ewentualnie psa, które mogłyby swoim ciężarem ją uszkodzić. Sama miałam ponad dwa lata dunę w użyciu i po tym czasie była do wywałki, mimo że była w regale wstawiona tak, aby żaden zwierz nie mógł na nią skoczyć. Fakt faktem była kupiona jako używana, ale jednak od plastiku ferplasta oczekiwałam więcej.
Ogólnie to wychodzę z założenia, że jeżeli dany zwierzak może mieszkać w akwa to niech w nim mieszka. Po testowaniu zwykłych klatek, duny, drewnianego terra i akwa, akwarium wygrywa bez dwóch zdań.
nimka - Sob Kwi 04, 2015 10:46
U mnie duna na razie bezawaryjnie przy kotach od 2 lat stoi (na podłodze). Z chomikiem w środku
Ninek - Sob Kwi 04, 2015 11:32
U mnie by nie postała Koty notorycznie siedzą na akwarium, na dunie też by próbowały. A do małych nie należą i takie 5,5kg skaczące po plastiku byłoby mocno ryzykowne.
Mi się akwarium najbardziej wizualnie podoba. Szkoda tylko, że mój szkodnik nie docenił ładnych skałek, nad którymi się namęczyłam i które tak ładnie wyglądają i je zeżarł
nimka - Sob Kwi 04, 2015 16:35
Moje koty też skaczą po dunie (właśnie dlatego stoi na podłodze - nie jestem przekonana do stawiania gdziekolwiek wyżej małych klatek z gryzoniami jeśli do klatki mają dostęp koty, a nie posiada się takiego fajnego regału w który idealnie na styk wchodzą bezpiecznie klatki...), ale one lekkie są, max 4,5 kg lub w okolicach 3,5kg. Skaczą dość ostrożnie, czyli nie z rozpędu gdzieś z góry w klatkę, ale z podłogi na klatkę, i najczęściej tylko przednimi łapami, jak akurat chomik wychodzi z domku. Na mikro-szczury też w ten sposób polowały, póki szczury nie urosły
Ninek - Sob Kwi 04, 2015 17:17
nimka, nasz Mefisto to szkodnik-niszczyciel. Jemu frajdę sprawia, jak może coś zepsuć Zrzucić, zgnieść, podrzeć - najlepsza rozrywka. Obawiam się, że przy dunie też by majstrował. Tym bardziej, że w szyby akwarium lubią drapać oba czarnuchy, jak chomika widać (podoba im się tym bardziej, że chomik nie zwraca na to uwagi więc się nie chowa tylko łazi dalej).
Akwarium stoi sobie na półce i nie ma szansy żeby kot je zrzucił, potłukł czy cokolwiek podobnego. Ja sama ledwo jestem w stanie je minimalnie przesunąć (akwa 90x40x50 i grube szkło - waży kosmicznie dużo).
Ninek - Czw Lip 02, 2015 12:44
Mamy nowego chomika. Doczekałam się roborka
Zwie się Lucyfer
Jest u nas dopiero pare dni więc na razie boidupka z niego straszliwa. Niedługo doczeka się akwarium i wtedy zaczniemy lepsze oswajanie (bo dostęp lepszy niż w klatce).
A Pan Chomik ma się dobrze i nawet się w miarę sensownie oswoił
jokada - Śro Sie 12, 2015 20:11
Help ! Są w warszawie lub okolicy jakieś hodowle chomików? Raczej z tych większych odmian.
|
|
|