To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. III

Asaurus - Wto Lis 25, 2008 11:23

Mam takie techniczne pytanie do wszystkich oburzonych Pań: czy kiedykolwiek używałyście linki w taki sposób jak my używamy, czy swoje wypowiedzi opieracie na swoich domysłach i tym co ktoś kiedyś gdzieś zrobił z jakimś bliżej nieokreślonym psem ?

Powiem prosto: Baaj biegał na lince i teraz Celar na niej biega, obaj zaplątywali się o różne rzeczy wiele razy i równie szybko się wyplątywali, linkę sami przydeptujemy aby kontrolować psa i nigdy nie było ani cienia niebezpiecznej sytuacji. Więc proszę o nie histeryzowanie.

babyduck - Wto Lis 25, 2008 11:29

Asaurus, a kto histeryzuje? Skoro macie doświadczenie z linką, a przecież wiem, że macie, i jesteście pewni, że nic się nie stanie, to jestem spokojna. Mówiłam o sobie: ja bym się bała.
AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 11:31

babyduck, ty może nie, ale już aga, która nagle skądś wytrzasnęła dzieci, których tam nie było... :roll:
babyduck - Wto Lis 25, 2008 11:32

O dzieci jestem spokojna. Jakoś nie widzę tej dwójki puszczonej między bachorki :mrgreen:
AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 11:37

babyduck, i masz rację. Dzieci przyszły na koniec spaceru. Psy zostały odwołane i wróciły na normalnych smyczach do domu, choć dzieci były dopiero przy wejściu na teren... Zresztą mi tam dzieci nie przeszkadzają. Na Polach podeszli do mnie. Celara, Bezy i Natalii ludzie z suczką corgie, mieli dwie córeczki. I żaden z psów nie robił problemów, a potem dołączył do stadka Baaj. Ważne, żeby pies miał obycie.

A dodam, że wtedy Celar też miał linkę. I na zdjęciach z aportu piłki też miał linkę.

Znajoma skomentowała trwającą tu dyskusję, że na pewno podświadomie chcę się pozbyć swoich zwierząt, ona tak samo - stąd kantarek dla jej suki... :lol:

Anonymous - Wto Lis 25, 2008 11:59

nie chodzi mi o dzieci. dla mnie prawdopodobieństwo, że pies sobie zrobi krzywdę biegając z przyczepioną linką/smyczą/czymkolwiek w parku wśród drzew jest identyczne lub nawet większe niż wtedy kiedy zostaje sam przyczepiony przed sklepem. moja opinia - mam do takiej prawo. i nie, nie chodzi mi tu o te dwa konkretne psy. takie jest moje ogólne zdanie na ten temat.
AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 12:05

aga, jasne - masz prawo.

Ja wolę linkę, niż psa bez odwołania latającego luzem...

Mangusta - Wto Lis 25, 2008 12:15

ale swoją drogą to po co w ogóle ta linka? przecież jak pies lata to sami łapiąc za tą linkę możecie mu zrobić krzywdę... mi się zdaje że póki pies nie jest do końca oswojony z nowym domem to powinno się go trzymać na długiej smyczy i tyle.
AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 12:40

Mazoku, linka jest po to, że jak pies nie zwraca na ciebie uwagi, to lekko szarpiesz za linkę - nigdy nie łapiesz psa za obrożę, czy za frak robiąc tym samym złe skojarzenie z twoim podejściem. Jak tylko pies odwraca się w twoja stronę od razu go chwalisz i wołasz. to jedna z najlepszych metod na nauczenie dobrego przywołania.

Trzymanie psa na smyczy nie oswoi go z całym światem... Poza tym szczerze mówiąc polecam wnikliwą lekturę dobrych psich for, to podstawy.

Edit.Znaczy nie czytanie for jest podstawami, tylko pytania, które tu padają dotyczą podstaw...

Oli - Wto Lis 25, 2008 14:31

AngelsDream napisał/a:
że jak pies nie zwraca na ciebie uwagi, to lekko szarpiesz za linkę - nigdy nie łapiesz psa za obrożę, czy za frak robiąc tym samym złe skojarzenie z twoim podejściem.
To samo osiągnęłam na flexi u Duszka, bez linki czy jakiegoś wielkiego puszczania wolno. :wink: Ja po prostu widziałam jak to się może skończyć taka zabawa z linką. U Was nic się nie stało i dzięki Bogu, ale jak to się mówi "nigdy nie mów nigdy". A koleżanka wypowiadająca się o podświadomym pozbywaniu się zwierząt najwyraźniej nie wie co to dyskusja, wymiana poglądów i własne zdanie. Tolerancja lub jej brak działa w obie strony. :]
pituophis - Wto Lis 25, 2008 14:35

Cytat:
linka jest po to, że jak pies nie zwraca na ciebie uwagi, to lekko szarpiesz za linkę - nigdy nie łapiesz psa za obrożę, czy za frak robiąc tym samym złe skojarzenie z twoim podejściem. Jak tylko pies odwraca się w twoja stronę od razu go chwalisz i wołasz. to jedna z najlepszych metod na nauczenie dobrego przywołania.


Znam osobe, ktora tylko w ten sposob nauczyla psa przybiegac na zawolanie, wczesniej odlawianie psa trwalo kilka godzin.

AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 14:45

Oli, flexi dla odmiany dla mnie jest totalną pomyłką, bo wiele psów właśnie na flexi nauczyło się ciąnąć na normalnej smyczy [znam od ręki kilka przypadków]. Także nie mamy o czym ze sobą rozmawiać. Bo ty mnie nie przekonasz, a ja nie mam zamiaru zmieniać swoich metod pod wpływem słów osób, które moich psów nie znają.
Oli - Wto Lis 25, 2008 14:53

AngelsDream napisał/a:
Bo ty mnie nie przekonasz, a ja nie mam zamiaru zmieniać swoich metod pod wpływem słów osób, które moich psów nie znają.
Widzisz na tym polega Twoja zaściankowość, że ja nie miałam zamiaru Cię do niczego przekonywać, Ty natomiast od razu przypuszczasz atak. Naucz się, że nie każdy ma takie zdanie jak Ty i naucz się, że na publicznym forum może je wyrazić. Napisałam, że ja bym się bała i podałam dlaczego. Tak samo podałam, że nie trzeba linki, by nauczyć psa przywołania. Ty także nie znasz moich psów, ale ja nie piszę pod kątem Twoich cudownych psiaków. Dziewczyno, Baaj i Celar to nie jedyne psy. Ty się uczysz na nich i dla nich i super, ja się edukuję dla psów ogólnie, szczególnie dla skrzywdzonych przez ludzi z odchyleniami psychicznymi z tego powodu. Matko, poziom tolerancji u Was jest poniżej zera... Tak wiem, jestem ta zła i be i się nie znam etc. Dla Was autorytetem są jedynie osoby Wam przytakujące. :roll:

[ Komentarz dodany przez: Layla: Wto Lis 25, 2008 15:03 ]
Oli, pohamuj ton. Zarzucanie innym zaściankowości nie jest objawem tolerancji.

babyduck - Wto Lis 25, 2008 14:58

Nienawidzę flexi. Wyprowadzam corgiszona na flexi i jej nie cierpię. Wolę coś bardziej kontrolowalnego. Tak, wiem, można zablokować. Ale jakoś nie mogę się do tego przekonać. Prowadząc psa na flexi nie czuję, że mogę nad nim panować. O wiele bardziej lubię parciane smycze z możliwością np. 3 stopniowej regulacji. A i tak najbardziej śmieszy mnie flexi przypięte do kolczatki :roll:
AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 14:59

Oli, mylisz się. I na tym koniec.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group