To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. VII

Nakasha - Pią Lut 20, 2015 16:08

Odeszła nasza ostatnia kotka, czarna miniaturka Mawu..... :( :( :(

Bardzo źle i ciężko to zniosłam. Pierwszy raz od 23 lat nie mam w domu kotów. Dziwnie, pusto i źle...

limomanka - Pią Lut 20, 2015 16:09

Nakasha, okropnie mi przykro :(
Nakasha - Pią Lut 20, 2015 16:11

Cytat:
Uwielbiam ją taką pulchną i strasznie mi żal, że to niezdrowe.

Też uwielbiałam naszą tłustą, okrągłą Diankę. Jednak gdy zaczęła wychodzić na dwór i mocno schudła, stała się innym kotem: energicznym, sprawnym, sprężystym. :) Więc warto.

limomanka, dzięki... dziwne to jest strasznie, nic się nie ociera, nie mruczy, w nocy nie wtula się w twarz... ech....

limomanka - Pią Lut 20, 2015 16:15

Nakasha, przeżyłam to 2 razy - kiedy odchodził jeden kot, drugi na chwilę był mocno niewidoczny... Nie wyobrażam sobie domu bez kota, zupełnie.
Nakasha - Pią Lut 20, 2015 16:21

limomanka, ja też. Nasze koty miały być z nami jeszcze co najmniej po 10 lat (Mawu mniej...). Odeszły za szybko.

Nie wiem co teraz zrobimy. Małych kociaków nie weźmiemy, a dorosły kot raczej nie dogada się z psami i fretkami, chyba że specjalnie takiego byśmy szukali. No i nasze psy są już dorosłe, nie wiem czy Nemo zaakceptowałby obcego, dorosłego kota. Ale to i tak nie to samo, co nasze kocice, które były z nami tyle lat i tak idealnie się do nas dopasowały i były tak cudnie tulaste. :( :( :( :( :(

No i znowu bałabym się, że mimo pilnowania okien i drzwi, jakoś się taki kot wymknie na dwór i znowu coś mu się stanie. :( :( :( Chyba bym tego nie zniosła kolejny raz. :(

Więc będzie dom bez kotów... to jest trudniejsze, niż myślałam. :(

mikanek - Pią Lut 20, 2015 16:27

Nakasha a czemu nie zabezpieczyć okien siatką? Jeden stres w życiu mniej :wink:
Nakasha - Pią Lut 20, 2015 16:33

mikanek, prawie wszystkie są zabezpieczone siatką na owady - ale jest ona zbyt lekka i koty w końcu ją rozdrapywały i ściągały z okien. Na zabezpieczenie stelażami z mocną siatką (w tym konieczność ruchomego stelażu przy drzwiach, a siatka musi być mega mocna aby psy nie porwały) nie mamy pieniędzy, po prostu (mamy w domu 16 okiennic + drzwi na ogród).

Pewnie kiedyś to zrobimy (jak dziecko będzie chodzące, aby nie wypadło), ale na pewno nie w najbliższym czasie, niestety...

limomanka - Pon Lut 23, 2015 10:30

Najpierw się pochwalę fotkami naszego "kiciusia", bo dawno nas tu nie było:
https://www.facebook.com/...&type=1&theater
https://www.facebook.com/...&type=1&theater

A teraz trochę ponarzekam... Znów mamy kota z chorym sercem (prawdopodobnie). Umawiamy Soprana do kardiologa, mam nadzieję, że to jest coś, co można leczyć.
Małe nam dyszy po zabawie - ale zupełnie jak pies, z otwartym pyszczkiem. Boczki mu chodzą i sapie po gonitwie. Wetka uważa, że serducho lub astma (choć tu by pewnie pokasływał). W każdym razie specjalistką nie jest, żeby coś wysłyszeć stetoskopem, na razie czekamy na termin w Bytomiu...

Ninek - Pon Lut 23, 2015 14:37

limomanka, po prawidłowej zabawie właśnie tak kot powinien się zachowywać. Leżeć na boku i ziajać ;)
Cała nasza trójka tak sapie po zabawie piórkami.

O proszę, Mefisto:
https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10295668_748419208541568_2378765790352333860_n.jpg?oh=936849ef25db92c158aa6f22fb7385e4&oe=559306A3

Tuś - Pon Lut 23, 2015 15:22

U nas, a raczej u Wiórczysława, też jest podejrzenie, że coś jest z sercem nie tak :/ A jutro jesteśmy umówieni na kastrację... Niby ma być zbadany przed i ma dostać nieco inną narkozę niż zazwyczaj się daje ale kurcze... Boję się przeokropnie ;( Chyba pierwszy raz, a zabiegów mam za sobą około 20-stu.
limomanka - Pon Lut 23, 2015 15:24

"Jednym z najczęstszych symptomów nieprawidłowego funkcjonowania serca jest silne zmęczenie występujące nawet po najmniejszym wysiłku, w chwilach stresu czy podniecenia. Po każdej zabawie kot przez dłuższą chwilę bardzo szybko oddycha z szeroko otwartym pyskiem, ziaje, widoczne są silne ruchy klatki piersiowej. Po kilku minutach oddech uspokaja się, kot wyraźnie lepiej się czuje." (znalezione na miau.pl)
Sopran sapie po bardzo krótkiej gonitwie za piórkiem - 4 nawroty i zadyszka.
Z każdym kotem tak się intensywnie bawiliśmy, żaden jeszcze nigdy nie wyglądał źle po tak krótkiej zabawie, on się zwyczajnie pokłada i nasza wetka też uważa, że to niepokojące.

Tuś - Wto Lut 24, 2015 10:39

Wiórczysław zawieziony na kastrację ;-( O pierwszej mamy się stawić po niego. Oby wszystko poszło jak należy...
limomanka - Wto Lut 24, 2015 15:52

Tuś, jak poszło? Nie puszczam też na czas rekonwalescencji :kciuki: :kciuki:
Tuś - Śro Lut 25, 2015 16:50

limomanka, daliśmy radę :) Kciuki sie przydały. W prawdzie strasznie ciężko mu było dojść do siebie po narkozie ale przeżył i to jest najważniejsze. Oby więcej nie trzeba było go usypiać.

Najgorsze jest to, że relacje między nim a resztą naszych kotów się pogorszyły po tym zabiegu :/ Dom spryskany kocimi feromonami więc mam nadzieję, że wszystko zaraz wróci do normy.

Nakasha - Śro Lut 25, 2015 17:34

Tuś, chyba potrzeba trochę czasu, żeby kot po zabiegu w pełni doszedł do siebie. Trzymam kciuki, żeby było lepiej. :kciuki:


Hmmm, nasze kotki nie ziajały po zabawie. Nawet gruba Dianka. Jak się zmęczyła, to się kładła, owszem, ciężej oddychała, ale nie ziajała. W jakimś programie o kotach ktoś mówił, że zabawa powinna być przerwana przed fazą "ziajania", a jak kot ziaja po krótkiej zabawie, to może wskazywać, że coś złego się z nim dzieje. Nie wiem czy tak jest, ale w sumie to logiczne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group