Archiwum - Psiaki XVI
AngelsDream - Wto Maj 14, 2013 11:25
Szura napisał/a: | z charcią domieszką |
To wyjaśnia, skąd mój zachwyt.
Pacyfka - Wto Maj 14, 2013 13:00
Szura, Yuki jest prześliczny trochę mi Browniaka przypomina z wyglądu, a jeszcze bardziej z opisu
Te uszka i ogonek ma strzyżony, czy naturalnie to futerko mu tak inaczej rośnie?
Lavi - Wto Maj 14, 2013 17:00
Szura zabierasz go normalnie na zajęcia na uczelnię? Co na to wykładowcy? Pozwalają Ci na to?
Zazdraszczam psiaka
Szura - Wto Maj 14, 2013 17:28
Pacyfka, dziękujemy. Strzyżony jest, cały obrasta tak samo.
Lavi, na wykładach w ogóle nie ma problemów, a na ćwiczenia to zależy, jak się dogadasz z prowadzącym. Z małym mogę chodzić w poniedziałki i wtorki, w środy będzie u Natalii (mam zajęcia od rana do nocy), a czwartek mam od jakiegoś czasu wolny, piątek od zawsze.
On potrafi spokojnie wytrzymać 2h po cichu, sporo prześpi, trochę się powierci, trochę pomamle zabawkę, próbuje włazić na stoły itd, ale jest do ogarnięcia. Jakby nie był taki cichy, to by było gorzej.
Nakasha - Wto Maj 14, 2013 18:03
Szura, wow. U nas to niemożliwe, nikt nie pozwala zabierać zwierząt, a sale wykładowe są małe i zapchane na maksa.
Szura - Wto Maj 14, 2013 18:44
Nakasha, zalety studiowania zootechniki.
katasza - Wto Maj 14, 2013 20:03
Nie moge sie doczekac jak wspollokatorzy kupia sobie beaglielka albo labradorka, o ktorych tak marza
jak ja uwielbiam ich podejscie do psow
Ostatnio jak mnie nie bylo to wspollokator biegal za psem z kocem albo z pilka, tak ze pies wystraszony uciekal przed nim. Oczywiscie to super zabawa. A teraz nie rozumie dlaczego piesek nei chce sie z nim szarpac zabawka ani wykonywac sztuczek
Wspollokatorka za to namietnie podkreca psa glosem, np. pies rzuca sie do szczurow a ona piskliwym glosem 'Frodus,nie wolno.No co tam jest? Szczurki tylko, nie wolno' Albo je cos, stoi, pies skacze na nia, lapie za nogawke, warczy szczeka a ona mu w 'nagrode' daje kawalek. A ostatnio na nia warczal jak przyszla bo za dlugo sie z nim nei witala i stwierdzila ze to slodkie.
Na maksa
Ninek - Wto Maj 14, 2013 20:06
katasza, weź Ty się czym prędzej wyprowadzaj bo Ci psa zepsują
Dobijają mnie tacy ludzie...
katasza - Wto Maj 14, 2013 20:35
opieprz dostali, szczescie mam takie ze moj piesek sie tak latwo nie psuje i jest dosc oporny na takie 'niedouczenie'. No i takie akcje robi tylko z nimi, z nikim wiecej. Jak ktokolwiek inny cos je np. to siada gdzies z boku i sie gapi conajwyzej. Nie piszczy, nie skacze, nic.
No i jeszcze miesiac tylko
sachma - Wto Maj 14, 2013 20:39
katasza, to masz mądrzejszego psa, niż współlokatorów
Lenny też tak niestety ma - jeden wujek podkarmiał go pod stołem jak Lenny był szczeniakiem.. dostał opieprz i przestał - pies ma teraz ponad 3lata i nadal pamięta, że kiedyś ten wujek dawał mu pod stołem kurczaka, więc jak tylko jest u nas to Lenny go molestuje - wujek się skarży, a ja tylko ze spokojem - nauczyłeś, to masz innych nie molestuje, nie tyka łapką, nie popiskuje i nie poszczekuje pod stołem, tylko ten jeden wujek nie ma spokoju, chociaż Lenny odpuszcza, kiedy mu powiem, żeby dał spokój
pies dobrze pamięta, że ktoś kiedyś coś dał i się dopomina, bo skoro kiedyś to czemu nie teraz?
katasza - Wto Maj 14, 2013 21:04
Ja jemu tez czasami cos tam dam, kawalek marchewki, jakiegos mieska czy cos. Ale jak jest grzeczny przez caly czas jak ja jem to mu odkladam na bok i potem dostaje do miski.
Madry to on jest, strasznie sie ciesze, ze teraz naprawde sie mnie slucha i wystarczy nie i piesek sie uspokaja. ostatnio lezal na legowisku tak dlugo az mu pozwolilam zejsc, co jest jak dla mnie niesamowite, bo legowisko ma niedaleko klatki szczurow i mial tam lezec po tym jak sie rzucal na klatke
I on wie ze ze mna czy z moim chlopakiem sie nie zadziera. a jak wspollokatorzy chca zeby nie dal im zjesc jablka nawet to spoko, niech sobie pieska wychowuja po swojemu
Bel - Śro Maj 15, 2013 08:29
słuchajcie czy przerzucenie się z szelek na obrożę dla ciągnącego przygłupa jest dobrym rozwiązaniem? za cholerę nie mogę nauczyc Pierdolota kultury na smyczy. No jak bydło się zachowuje.
susurrement - Śro Maj 15, 2013 09:46
Bel, obstawiam, że przywyknie niestety
Bel - Śro Maj 15, 2013 09:58
Kurcze. Przydała by mi się jakaś metoda na psa intelektualnie ujemnego. Zacznę z nią wychodzić sam na sam i musztrować...
Ninek - Śro Maj 15, 2013 09:59
Sama zamiana szelek na obrożę nie rozwiąże problemu ale może bardzo pomóc przy nauce.
Ja tak naszą Vege nauczyłam poprawnego chodzenia. Teraz chodzi najgrzeczniej ze wszystkich moich psów. Majka i Fox od zawsze chodzą na obrożach więc im wisi czy je dusi czy nie bo przywykły. Majke nauczyłam ładnego chodzenia luzem, bez smyczy. Jedyne 'wykroczenie' jakie popełnia to pakowanie mi się pod nogi i na moją lewą stronę (zawsze mają chodzić po prawej ale ojciec jej pozwala chodzić po lewej i taka z nim robota....)
Zastanawiam się nawet nad przerzuceniem Foxa na jakiś czas na szelki, żeby później wrócić do obroży i zacząć naukę od nowa. Bo to jak on chodzi to jakaś tragedia jest.
|
|
|