To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. III

AngelsDream - Pon Lis 24, 2008 17:17

agacia, właśnie tę pseudohodowlę pomagała likwidować fundacja z której jest Celar...


http://pl.youtube.com/watch?v=WSxVXZE6zL4

http://pl.youtube.com/watch?v=P75LPZeVEKA

Coś na osłodę.

Anonymous - Pon Lis 24, 2008 17:27

co stanie się z tymi jej psami?
AngelsDream - Pon Lis 24, 2008 19:32

aga, psy są w domach tymczasowych. Regulacje prawne nie pozwalają na ich adopcję.
marhef - Pon Lis 24, 2008 20:06

Ciekawy artykuł na temat tzw. ras agresywnych: http://ulubiency.wp.pl/ka...,wiadomosc.html
pituophis - Pon Lis 24, 2008 20:07

Czy ktos chce tazy?

http://www2.tulpar.pl/new...l=286&nid=80341

Oli - Pon Lis 24, 2008 21:47

Angels, nie boicie się, że Celarowi przy tych gonitwach linka zawinie się wokół drzewa lub ławki?
AngelsDream - Pon Lis 24, 2008 23:14

Oli, zawija się i odwija się... Nie widzę problemu.
Oli - Pon Lis 24, 2008 23:42

Ja widziałam raz psa, któremu się nie odwinęła i sam pies się "zawinął" z tego świata... :(
AngelsDream - Pon Lis 24, 2008 23:56

Oli, powiem ci, że znam kilkanaście psów, które chodziły, biegały i bawiły się na linkach/taśmach i żyją. Mam tego dwa przykłady w domu - tylko trzeba trochę pomyśleć. Psiaka szkoda, ale obawiam się, że to bardziej wina właściciela niż linki.
Oli - Wto Lis 25, 2008 00:00

AngelsDream napisał/a:
Psiaka szkoda, ale obawiam się, że to bardziej wina właściciela niż linki.
Nie wiem jaka wina właściciela w tym, że pies biegał, cienka smycz się owinęła o nogę ławki i pies szarpnięty skręcił sobie kark. Ja bym mimo wszystko się bała.
AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 10:13

Oli, wszystko zależy od doboru linki i obroży do siebie i do psa.

Równie dobrze pies może sobie skręcić kark szarpiąc się na smyczy... :|

Nasze psy czując minimalne napięcie na obroży po prostu stają - kwestia wyuczenia.

babyduck - Wto Lis 25, 2008 10:39

No nie wiem, ja też chyba bym się bała, zwłaszcza, że linkę macie długą i nawet nie wiadomo kiedy może się gdzieś zaplątać albo utknąć. A Celar z tego co widzę śmiga szybko, więc (odpukać!) nawet nie poczuje tego minimalnego napięcia, tylko od razu zostanie szarpnięty w tył.
Ale wierzę, że wiecie co robicie i pewnie macie sposoby na takie "wszelkie wypadki".

Anonymous - Wto Lis 25, 2008 10:40

a moim zdaniem to po prostu nieodpowiedzialne. wystarczy, że mu jakiś gówniarz w zabawie na tą linke nadepnie jak będzie przebiegał obok i nieszczęście gotowe.
AngelsDream - Wto Lis 25, 2008 10:42

babyduck, ostatnio mały zobaczył gołębia lecącego nisko, wyskoczył do niego, smycz się skończyła, ściągnęła go w bok do dołu i walnął o glebę... Można zabić psa na smyczy, linka niepotrzebna. :|

aga - tam nie ma dzieci. Nie puszczam psów luzem między dzieci...

Baaj biegał i biega na lince, bawił się i bawi... Celar będzie tak samo.

Anonymous - Wto Lis 25, 2008 11:22

jedni zostawiają na linkach pod sklepem inni puszczają do biegania między drzewa. życie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group