Archiwum - Koty vol. III
Mika29 - Śro Cze 08, 2011 19:41
Eh, jak już jest temat przy wadze.. To ja już nie mam siły do Soni. Jest ona po sterylizacji, ma 4 lata i jest potwornie gruba. Mam jedno zdjęcia na telefonie, gdzie każdy się pytał komu je pokazywałam; "Jak mogłaś dopuścić do zaciążenia jej?!" itp. A ona jest taka gruba. Nie wiem ile waży, ale niedawno podobno ważyła 6 kg {ostatnio jakoś schudła czuję to}. Nie wiem jak ją odchudzić, ponieważ mamy drugą kotkę, a gdy dajemy im karmę, to Sonka idzie do Luśki i je i swoją i Lusi [ale przeważnie kończy się to karmieniem w różnych pokojach]. Raz było tak: Sonia je, po chwili wymiotuje te chrupki {jeszcze nieprzetrawione...} i znowu je te z miseczki...
L. - Śro Cze 08, 2011 19:51
Mika29, a może u niej ma to jakieś podłoże zdrowotne i nie koniecznie fizyczne, może ma jakieś problemy behawioralne?
a Luśka jej tak daje bez problemu zjadać ze swojej miski? jak się ogólnie Luśka zachowuje?
może Sonka chce jej przez to pokazać, że to ona tutaj jest panią domu?
ja bym przeszła się do weta na podstawowe badania, a jak to nic nie da to przeszła się lub skonsultowała to z zoopsychologiem.
szyszula - Śro Cze 08, 2011 20:25
L., dzięki za rady, zacznę tak postępować, będę pisała jak mi idzie z moim rozbójnikiem. jutro pokręcę się w zoologicznym w poszukiwaniu jakiejś dobrej karmy. bardzo smakuje mu mokra karma animondy, nie dawno dostał jako taki prezent urodzinowy parę takich "tacek". jeżeli uda mi się to zmniejszyć do 100g dziennie, to wtedy będzie ok, bo akurat są tak porcjowane te karmy.
jak będzie to 100g dziennie, to dawać raz dziennie, czy dwa jak dotychczas?
i jak o wprowadzać? stopniowo, coraz mniej?
L. - Śro Cze 08, 2011 22:57
szyszula, stopniowo.
czy raz czy dwa sama powinnaś zadecydować. myślę, że mniejszym szokiem będzie 2x po mniejszych porcjach niż rezygnacja z jednej tym bardziej, gdy piszesz, że to kot rozpaczający
ale powiem Ci, że nasz rozbójnik ostatnio sam zrezygnował z porcji wczesno-porannej jak dołożyliśmy mu nowej suchej karmy, którą się zajada tak, że po prostu nie chce drugiego posiłku mokrego. zobaczymy jak to się u nas utrzyma, czy to tylko początkowy efekt czyli pogoń za nowym smakiem czy rzeczywiście zmiana na dobre.
Tygrys66 - Czw Cze 09, 2011 00:51
Słuchajcie dwie ważne sprawy, połączone ze sobą.
1. Trzeba pamiętać że kot to nie pies i POTRAFI zagłodzić się na śmierć. Więc metoda 'jak zgłodnieje to zje' niekoniecznie się sprawdza. U kotów bardzo szybko niszczy się wątroba dlatego głodówki są bardzo niebezpieczne. 2 dni niejedzenia prowadzą do uszkodzenia wątroby.
2. Najłatwiej kota odchudzić... dając mu jeść... Głupio to brzmi ale najlepszą metodą odchudzania kota jest (w pierwszym etapie) danie pełnej miski, kot może najpierw robić to o czym napisała Mika29, będzie jadł, wymiotował i jadł dalej. Po pewnym czasie będzie jadł mniej i wtedy przechodzimy do etapu 2 czyli zmniejszania dawki do wskazanej przy odchudzaniu (przy założeniu że karmimy karmą dla grubasów, inaczej ograniczamy). Kot nie może dostawać za mało bo wtedy zacznie wyjadać wszystko co dostanie 'na zapas'!
Generalnie z moją kocicą udało się zejść z 7,5 kg do 6 (powinna ważyć 5, to jest krzyżówka żbika z dachowcem). Z tym że dostaje royala dla grubasów. Zdaję sobie sprawę że nie każdy wydaje tyle na kocie żarcie ale tańsze odpowiedniki też można znaleźć i przeprowadzić kurację.
I trwa to dłuuugo. Kota nie można szybko odchudzać żeby nie doszło do wyniszczenia organizmu. Do 1-2% masy ciała/tydzień.
To tak jakby ktoś chciał walczyć z tłuścioszkiem
zywym_trudniej - Czw Cze 09, 2011 09:51
U mnie 6 kotów zjada dziennie 500 g suchej karmy. Mokrego zazwyczaj nie dostają. A uwierzcie mi że jak tylko zwiększę trochę dawkę to starszym kastrowanym kocurom zaczyna tłuszczyku przybywać i robią się leniwe. Według mnie 250-300 g na kota to stanowczo za dużo.
L. - Czw Cze 09, 2011 11:02
Off-Topic: | zywym_trudniej, tylko tu chodzi o 250-300g mokrej, nie suchej.
i chodzi o to, aby zmniejszyć mokrą tak aby kot zaczął jeść suchą. |
Mika29 - Pią Cze 10, 2011 15:39
L., Lusia ma 8 lat, była pierwszym zwierzakiem, jest bardzo spokojna, jak dochodzi między nią a Sonią czasem do jakiś kłótni, to odrazu pokazuje, że tu ona rządzi i daje jej spokój. Tak, bez przeszkód daje jej wyjadać ze swojej miski.
Sońka jest uzależniona os swojej karmy. Kiedyś zmieniłam {próbowałam} zmienić karmę na inną, nawet na tą dla kotów grubych, ale ona nic nie jadła, nic. Marniała wtedy w oczach i nie wytrzymywałam i jak tak nic nie jadła to kupiłam jej tą karmę.
Sonia jest wzięta ze śmietnika. Pewna Pani powiedziała, że skoro jest wzięta ze śmietnika to może być tak, że ona ma taki instynkt, że chce jeść na zapas, żeby jak skończyła się karma ona miała "z czego żyć". Nie wiem czy to jest prawda? Jest to możliwe?
L. - Pią Cze 10, 2011 16:28
Mika29, Jasne, że jest to możliwe, ale nad tym też się da u kotów popracować.
Z nimi zawsze wszystko trwa dłużej niż chociażby z psami, ale da sie to wypracować.
Poszukaj czegoś w zoopsychologicznej kociej literaturze na pewno w jakiejś książce jest opisany przypadek kota jedzącego na zapas i co można z tym zrobić samemu
Jak nie to napisz do jakiegoś zoopsychologa, albo umów się chociaż na 1 wizyte gdzie on Ciebie po prostu poinstruuje
Tygrys66 - Pią Cze 10, 2011 18:55
Mika29, to przejdzie tylko trwa bardzo długo... Musi mieć ciągle jedzenie, w sumie co więcej wymyślisz? Musi uwierzyć że żarcie będzie i tyle. Jak jest po przejściach to to może naprawdę długo trwać.
pituophis - Sob Cze 11, 2011 09:43
Jeśli Sonia jest kotem jedzącym tylko jeden rodzaj karmy, to jej otyłość nie bierze się z przeżerania na zapas (takie koty jedzą wszystko) tylko z łakomstwa. Kota trzeba przestawiać na nowy pokarm stopniowo, dodając na początku odrobinę nowej karmy do dotychczasowej.
Co je Sonia?
Na koty otyłe bardzo dobrym sposobem jest BARF. Otyłośc u kotów często powodowana jest przez zbyt duża ilość węglowodanów w wielu suchych karmach - które poza tym nadmiernie obciązają wątrobę, rozregulowują pracę jelit, wywołują też nadmierną alkalizację moczu. Książę po miesiącu karmienia karmą suchą ze średniej półki przez moją mamę utył prawie pół kilo, teraz jeszcze to zrzuca.
Anonymous - Nie Cze 12, 2011 09:16
w jakich sklepach kupujecie karmy?
Mika29 - Nie Cze 12, 2011 09:19
pituophis, ale ja tak robiłam. Najpierw pare chrupek nowej karmy do tej starej i stopniowo coraz więcej tych chrupek, ale ona później nic nie jadła - oprócz trawy. Próbowalam różnych sposobów, ale na nic... A teraz chyba purine i chyba royal , nie jestem pewna, bo kupujemy tą karmę na wagę, zapytam przy okazji .
yoshi - Nie Cze 12, 2011 10:51
ja http://www.swiatkarm.pl/
Nakasha - Nie Cze 12, 2011 12:06
Cytat: | jej otyłość nie bierze się z przeżerania na zapas (takie koty jedzą wszystko) |
Ja mam takiego kota. Diana waży 6,5 kg i to jedząc dietetyczną karmę. A je WSZYSTKO, w ogromnych ilościach, jak jej się za mocno ogranicza, to drze mordę tak, że sąsiedzi narzekają.
|
|
|