Archiwum - Psiaki vol. II
Tygrys - Czw Cze 26, 2008 18:51
Justka1 - Czw Cze 26, 2008 18:53
A przepraszam kto mysli o dobrze mojego psa?Jezeli moj pies bedzie w kagancu,kto pomysli o ranach jakie zada wiekszy pies,podchodzacy do mojego i nagle odpowiadajacy na agresje mojego psa?Wybacz ale juz przezylam taka akcje i po prostu teraz leci pierwszy moj but.Ja mam malego psa,ktorego czesto napadaja duzo wieksze i silniejsze psy.WIec ten temat pozostawie tobie do przemyslenia.
Nikt mi za pogryzionego mojego psa pieniedzy nie zwrocil ,a ran na psychice nie da sie odkrecic.
Poza tym odeszlismy od tematu,mialo byc o uzytkowosci psow obecnie wystawowych .
Oli - Czw Cze 26, 2008 18:58
Justka, wiem co to znaczy mały agresor - mam Duszka. Tylko, że ja unikam kontaktu jego z innymi psami, które będą chciały być agresywne w stosunku do niego, zamierzam go wykastrować i nie toleruję jego agresji. Jednak nie podoba mi się to, że uważasz, iż walki psów są ok. Tak samo fakt, że masz agresywnego psa i nie będziesz, np. zakładać mu kagańca, bo go większy pogryzie. A myślałaś o ludziach, którym Twój pies pogryzł psa? Zwróciłaś im kasę za szkody, leczenie? Łatwo się mówi "ja". Tylko czasem to co uważamy za takie niesprawiedliwe, wyrządzamy innym.
Justka1 - Czw Cze 26, 2008 19:07
Nie ,jeszcze nikomu nie placilam za leczenie jego psa,bo to ich wina,ze moj pies pogryzl sie z innym.Sa przepisy,w ktorych jest jasno -pies na smyczy badz pies na smyczy i w kagancu.
W Łodzi bodajze od zeszlego roku jest nakaz prowadzania wszystkich psow na smyczach i w kagancach.Przyjedz do Łodzi sobie popatrz jak psy biegaja .
W Warszawie wcale nie lepsza sytuacje mialam,jak szlam z dziewczynami z zebrania na tramwaj.Idzie sobie para.Luzno puszczony pies na flexi,zero odciagania,a moja suka w kagancu i na smyczy,pies podchodzi i mogl moja zlapac.Czy to madrze prowokowac takie sytuacje?A prowokacja jest dla mnie nie prowadzenie psa na smyczy.Gdyby wszystkie psy chodzily na smyczach obowiazkowo nie bylo by tej dyskusji.
Ja prawa przestrzegam,moja suka chodzi na smyczy,po psie sprzatam.
Ninek - Czw Cze 26, 2008 19:12
Nie podejrzewałam, że jest tu jakakolwiek osoba tolerująca agresywność własnego psa
Wczoraj spotkałam dwóch kolesi z bullką na smyczy. Zza rogu wyszedł mały, czarny kundelek. Suka sie na niego rzuciła. Gdyby nie moja interwencja, obawiam sie, że czarnuch długo by nie pociągnął. Owszem, błędem właścicielki było puszczenie psa bez smyczy w miejscu, gdzie nie widzi co siedzi za rogiem, ale wg mnie wine ponosi głównie właściciel agresywnej bullki. Agresywne psy powinny i muszą nosić kagańce i co do tego nie powinno być żadnych wątpliwości. Przykre, że tak wiele osób tego nie przestrzega.
Oli - Czw Cze 26, 2008 19:21
Justka1 napisał/a: | Nie ,jeszcze nikomu nie placilam za leczenie jego psa,bo to ich wina,ze moj pies pogryzl sie z innym. |
I tak samo powinien Ci powiedzieć ktoś kogo pies zaatakuje Twoją sukę. Ona jest agresywna, ona wysyła agresywne sygnały i to ona prowokuje. Nawet najspokojniejszy pies prowokowany przez innego może zaatakować. Mówię z własnego doświadczenia, bo widzę jak na Duszka reagują psy. Nawet ten najbardziej spokojny potrafi się wkurzyć, kiedy taki mały "pierd" się ciągle jeży i na niego warczy.
Justka, prosta zasada - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Uważasz się za pokrzywdzoną i głośno o tym "krzyczysz", a sama lepsza od tych co nie mają swoich psów na smyczy nie jesteś. Taki jest fakt.
Justka1 - Czw Cze 26, 2008 19:22
Tak owszem,a te nie agresywne POWINNY chodzic na smyczach .
Mangalarga - Czw Cze 26, 2008 19:36
Moja mama też miała sytuacje tego typu. Szła z naszym Bąblem drogą na terenie ogródków działkowych, pies oczywiście na smyczy. Nagle słyszy "Kuba, wracaj! Kuba, chodź tu!" i zza zakrętu wyskoczył spory rudy kundel, bez smyczy, czy kagańca. I z zębami do naszego. Mama dała mu w łeb reklamówką, to sie opamiętał. Facet wreszcie dogonił psa i mama mu nagadała, żeby pilnował swojego kundla. A ten wyskoczył z tekstem "Nie słyszała pani, jak go wołam?", mama mu na to "Ja nie Kuba"
Cytat: | Nawet ten najbardziej spokojny potrafi się wkurzyć, kiedy taki mały "pierd" się ciągle jeży i na niego warczy. | No ba, bouvier mojej koleżanki nienawidził mojego wypierdka, pomimo, że to wyjątkowo spokojny olbrzym. Z resztą mój Bąbel zawsze skacze do olbrzymów, a potem najczęściej biadoli, że "taki duży pies chce go zjeść" Choć ostatnio uspokoił się trochę. Ja i tak zawsze staram się unikać większych spięć i trzymam psa krótko w niepewnych sytuacjach.
A tak w ogóle, to przedstawiam Bąbla, 7-letniego skundlonego ratlerka (podejrzewam krzyżówkę z diabłem tasmańskim ). W porównaniu z większością "ratlerów nieczystej krwi" jest mocno zbudowany. Fotka dość nieaktualna, sprzed 2 lat
LunacyFringe - Czw Cze 26, 2008 19:59
Justka1 napisał/a: | a czy agresywnego szczura takze zabijasz?Nie,jest izolowany,a u psow ttb izolacja jest smycz . |
A czy ja coś mówie o zabijaniu kogokolwiek?
Mówię o tłumieniu agresji , a już na pewno jej wzmacnianiu do jakichśtam walk , kontrolowanych czy nie.
Tygrys - Czw Cze 26, 2008 20:25
nikt nie pochwalił mojego zmęczonego Toffa
devilline - Czw Cze 26, 2008 21:03
Tygrys, bo dopiero teraz tu weszłam
Jest boski!
Wymiziaj go, ok?
Justka1 - Czw Cze 26, 2008 23:07
Tygrys,czy on nie jest mieszany z jakims ttb?
Moj ulubiony kolor .Jest bardzo fajny ale szkoda,ze fotka nie psa stojacego .
Mangalarga uwielbiam ratlerki i pinczery.Twoj wyjatkowo jest ladnie zbudowany i widac miesnie .
yoshi - Pią Cze 27, 2008 08:03
Justka1 napisał/a: | Coz pozostalo?Chyba hodowac bez papierka w kierunku sportowym . |
a moze hodowac psy rodowodowe w kierunku sportowym???
w koncu i pity maja swoje rodowody
tak, justka ma dziwne podejscie... ja tez go zrozumien nie moge
Tygrys - Pią Cze 27, 2008 10:59
devilline, wymiziany i ucałowany specialy od Ciebie
Justka1, moim zdaniem ma cechy Staffa (głowa i pysk szczególnie jak otworzy go jak na zdjęciach), a postura dość szczupła, wyraźnie zarysowane żebra okrągłe, nie jak u normalnego psa, tylko jak np u dobków. było tu jego zdjęcie jak stoi i jest też w moim temacie.
pituophis - Pią Cze 27, 2008 12:04
Justka, jak chcesz hodowac psy bez znajomosci rodowodu?
|
|
|