Archiwum - Psiaki XVI
rudziak - Sob Maj 11, 2013 07:52
To nie pies, to Czupakabra
Bel - Sob Maj 11, 2013 09:40
rudziak,
Alphie uruchomił się instynkt macierzyński i nie pozwala Pestce dochodzić do szczyla. Młoda robi z nią co chce, napada na pysk, ciągnie za fafle i wąsy,gryzie w nos, szarpie za kufę, warcząc jak wściekły dżungar. A Alpha? Alpha nic. Czasem ją tryknie nosem, jak już ma serdecznie dość to wyjdzie z pokoju bo wie, że młoda zostanie. Od samego rana czeka aż jej się szczeniaka odda i pilnuje go jak cerber. Pestka już w zęby dostała za tupanie przy szczochu. Mam filmik kiepskiej jakości bo telefonem ale zawsze słychać jaki to groźny pies
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
klauduska - Sob Maj 11, 2013 09:54
Bel, o matko matko matko jaka słodycz
Bel - Sob Maj 11, 2013 10:17
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
Nakasha - Sob Maj 11, 2013 10:48
Tak długo na wyniki czekałaś?... my je mieliśmy po 15 minutach.
A cziłałka jest prze-ślicz-na!
PALATINA - Sob Maj 11, 2013 13:51
| Bel napisał/a: | | Tak długo na wyniki czekałaś?... my je mieliśmy po 15 minutach. |
Jeśli to do mnie..
Tak. W środku nocy było czynne tylko 1 laboratorium na całą W-wę i okolice.
Kurier przyjechał dopiero po 50 minutach.
Gdybym miała mikroskop, szkiełka i barwniki, to sama bym Babesię znalazła w preparacie (to dość proste).
Szura - Sob Maj 11, 2013 15:14
PALATINA, a preparat to po prostu rozmaz krwi na szkiełku czy jak? I czym się barwi/jak się wybarwia? I jakie powiększenie potrzebne?
PALATINA - Sob Maj 11, 2013 17:13
Szura,
Rozmaz krwi + barwienie (Nie znam nazw preparatów. Zwykle jest to gotowy zestaw 3 barwników i instrukcja ile czasu, w którym się macza). Ogląda się pod immersją.
Trzeba większość preparatu przejrzeć, żeby znaleźć jeden lub kilka zaatakowanych erytrocytów.
Oczywiście, gdy wet wysyła krew do labu, to na pełne badanie (warto sprawdzić poziom anemii, uszkodzenie nerek, wątrobę itd) + Babesia.
katasza - Sob Maj 11, 2013 19:28
https://www.facebook.com/...&type=3&theater
Nasza pufka W przyszlym tygodniu bedzie
Szura - Sob Maj 11, 2013 20:50
PALATINA, imersją też można różne powiększenia w sumie. Szkoda, że nie mam w domu mikroskopu, to by była szybka i łatwa metoda faktycznie.
katasza, jak przeczytałam pufka to pomyślałam o jakimś puchatym szczeniaku.
katasza - Sob Maj 11, 2013 23:08
Fajnie by bylo, zdecydowanie wolalalabym puchatego szczeniaka niz legowisko, ale jak sie nie ma co sie lubi...
PALATINA - Nie Maj 12, 2013 08:48
Szura,
Pewnie z 1000x.
AngelsDream - Pon Maj 13, 2013 15:25
Raz na kilkanaście przypadków trafia się osoba, której nie potrafię powiedzieć, że wilczaki są fatalne w skutkach. Kiedy widzę, jak Baaj szuka kontaktu z kimś, kogo zna kilka minut, a człowiek niemal się świeci, to właściwie mówię, że są fatalne, ale to po prostu zauroczenie ich naturą. Takie niedokończone, niedoskonałe, a jednocześnie wspaniałe.
A szczeniak Szury jest bombowy i mega odważny.
Szura - Pon Maj 13, 2013 21:13
I ugryzł wilczaka w ogon.
Jak mi się uda wydębić zdjęcia od Karoliny, to się na pewno podzielę. Spacerek był bardzo fajny.
A to kilka zdjęć z uczelni:
I na końcu jego ulubiona metoda siedzenia, czyli Kłapouchy.
AngelsDream - Pon Maj 13, 2013 21:27
| Szura napisał/a: | | I ugryzł wilczaka w ogon. |
Dwa razy. Potwór.
|
|
|