Archiwum - Psiaki XIII
Nakasha - Wto Maj 22, 2012 12:39
PALATINA, echh, nasze psiaki tez kochają wodę, po prostu kochają... Nala tylko się pluska, Nemo pływa....
A nie moglibyście na wesele i poprawiny załatwić jej hoteliku w Szczecinie? a potem odebrać i pojechać z nią nad morze?
PALATINA - Wto Maj 22, 2012 12:52
Nakasha napisał/a: | A nie moglibyście na wesele i poprawiny załatwić jej hoteliku w Szczecinie? a potem odebrać i pojechać z nią nad morze? |
Nie wiem. Do psiego hotelu chyba bym jej nie dała. Bałabym się o nią - że jej źle, że się stresuje.
Ona ma już prawie 10 lat i nigdy z nikim obcym nie zostawała. Nawet na pół godziny.
Muszę zapytać, gdzie nam kumpela załatwia nocleg i jak tam z psami.
Tylko z drugiej strony nie wiem, czy taszczenie jej to nie większa męka dla niej niż te parę dni nad morzem. Szkoda, że nie mogę jej zapytać o zdanie i wszystkiego się muszę domyślać.
gaun - Śro Maj 23, 2012 23:47
Może to nie jest najbardziej odpowiednie forum, ale w nim się najlepiej orientuje. Założyłam również odpowiedni temat na psim forum. Jednak to forum czytam bardziej regularnie. W każdym razie u mojego psa zachodzi jak narazie tylko podejrzenie ( szczerze mówiąc mam ogromną nadzieję, że się nie spełni) insulinomii czyli wyspiak lub rak trzustki.
U mojej niespełna 8 letniej pudelnicy miniaturowej zachodzi podejrzenie insulinomii. Wszytsko zaczęło się na porannym spacerze w poniedziałek. Psiaki wytargały ze sobą piłkę na spacer, no to wzięłam i porzucałam im. Rzuciłam im z trzy- cztery razy i miałaśmy wracać do domu. Patrzę na Cygę, który straciła panowanie na tylnimi łapami, przekręciło ją najpierw na prawą potem na lewą stronę. Jednak nie upadła, przednimi łapami wciąż stała na nogach, a w pysku dalej trzymała piłkę. Puszczona po chwili na ziemię poruszała się jakby była pijana. Czym prędzej odprowadziłam drugiego psa do domu, a z cygą do lekarza.Już w drodze do lekarza odzyskała pełną koordynację ruchową. Zapewne w wyniku zjedzonego przed spacer posiłku.
W lecznicy pobrano i zbadano krew. Poza normą były leukocyty 5,1G/l (6-12) AspAT 62 U/L (1-37) AIAT 217U/L (3-50) Glukoza 30 mg/dl (70-120). To właśnie ten ostatni wynik i badania przeprowadzone w domuy za pomocą glukonometru wykazały że glukoza jest stale poniżej normy (Hipoglikemia). Badanie moczu są w normie. Dziś zrobiono USG żadnych widocznych zmian nie widać w postaci guzów. Wnioski z USG : Powiększona hiperchogenna trzustka, bez zmian ogniskowych do dalszej diagnostyki serologicznej. Jutro kolejne badanie krwi, niestety nie wiem dokładnie na co ( nie ja byłam u weterynarza) aby sprawdzić co dzieje się z trzustką. Ponadto dzisiaj badaliśmy poziom glukozy po posiłku ( pół puszki animondy). 30 min po posiłku wynik wynosił 46 mg/dl, natomiast godzinę po posiłku spadł już do 39, dwie godziny po posiłku wyniósł 35. Wydaję mi się, że to niezwykle szybki spadek. Aż zaczęliśmy wątpić czy na pewno dobrze działa urządzenia. Sprawdziliśmy płynem i działa prawidłowo. Czy można niewłaściwie mierzyć cukier?? Igłą kujemy w uszko czekamy na krew ( która nie zawsze się pojawia) przyciskając ucho i badamy wkładając w krew pasek .
Nasz lekarz prowadzący, twierdził, że to raczej nic poważnego, że niektóry psy mają taki niski cukier. Natomiast u innego lekarza przeprowadziliśmy USG i to on stwierdził, żeby nastawić się bardziej na insulinomię. Ogólnie że jej stan może być nie łatwy do precyzyjnego zdiagnozowania. Że jeżeli to byłoby typowe ( ten niski poziom cukru) dla niej to wcześniej byśmy coś zauważyli. I już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Mam nadzieję, że to nie jest insulimonia, bo jak czytam rokowania to mnie przeraża. Macie może jakieś pomysły, rady? Znacie jakiegoś dobrego specjalistę w dziedzinie? Dodam jeszcze, że Cyga często trzęsie szczególnie w samochodzie i jak jest burza, a czasami bez powodu ( może to były/są oznaki hipoglikemii), ogólnie jest dosyć nerwowym psem trzęsie się czasami jak wiatr mocniej zawieje. Jak zaczęliśmy się jej przyglądać, to strasznie dużo dyszy porównując ją do drugie psa, zapewne dlatego że się męczy przez niedobór cukru. Ponadto ona zawsze była spokojniejszym psem, porównując ją do mojej o 5 lat starszej pudelnicy. Wszelkie sugestie mile widziane.
PALATINA - Pią Maj 25, 2012 15:23
Przyszły nasze taksóweczki.
Jestem szczęśliwa!
Są piękne!
Szkoda, że w psich kudłach ich nie widać. Bardzo szkoda.
Pokrzywa09 - Pią Maj 25, 2012 20:47
PALATINA napisał/a: | Są piękne!
Szkoda, że w psich kudłach ich nie widać. Bardzo szkoda. |
PALATINA, zetnij kudły
Ninek - Pią Maj 25, 2012 21:17
Haha, jakby im tak ogolić szyjki dookoła?
Żartuje oczywiście
Ale sama świadomość, że mają ładne obroże też jest dobra
PALATINA - Sob Maj 26, 2012 00:35
Ninek napisał/a: | Ale sama świadomość, że mają ładne obroże też jest dobra |
Podziwiam obróżki w momencie zakładania i zdejmowania.
Ale czasem nachodzi mnie ochota na posiadanie krótkowłosego psa w przyszłości (jednak raczej tego nie spełnię).
Exogenesis - Nie Maj 27, 2012 13:21
http://karmimypsiaki.pl/ Nie wiem czy było, jak tak to przepraszam . Dobra akcja!
sachma - Pon Maj 28, 2012 21:31
trochę was po zanudzam Lennową zabawą codzienny rytuał, wracamy z pracy, szybkie siku z psem, później obiad i wyjście na piłkę dziś gorąco, więc Lenny trochę rozleniwiony
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
mmarcioszka - Pon Maj 28, 2012 21:35
sachma, fajny ten Twój psiak i wcale nie zanudza
Pacyfka - Wto Maj 29, 2012 20:44
Przyszła nowa karma Markus-Mühle
Pierwsze wrażenia bardzo dobre, ładnie wygląda i pachnie, a Willi wcina, aż miło Powybierał nowe granulki, a stare zostawił w misce i poszedł szukać więcej tego dobrego
A tym czasem mam nowy problem. Willemu już sierść zaczyna odrastać, a mnie się maszynka kompletnie stępiła, więc szukam nowej. Nie zależy mi na super sprzęcie, byle cięła i psu krzywdy nie robiła. Potrzebuje ostrzyc psa 4-5 razy w roku. Do tej pory miałam jakąś w miarę tanią Melissę i posłużyła ponad 4 lata.
Szukałam opinii i w przedziale cenowym jaki mnie interesuje (100-150zł) najlepsze miała GTS-888.
Czy ktoś używał tych maszynek? Mogę liczyć, że chociaż trochę pochodzi tak jak trzeba?
Na oku mam: http://pro4dog.com/26-mas...sow-gts888.html i taką samą tylko z ceramicznymi ostrzami: http://pro4dog.com/23-mas...zne-ostrze.html
PALATINA - Wto Maj 29, 2012 21:02
Ja się niestety nie znam na niższych cenowo półkach.
Mam Andisa i go uwielbiam, ale kosztuje ok 600zł + ostrza.
Nashi - Wto Maj 29, 2012 21:51
Pacyfka napisał/a: | Szukałam opinii i w przedziale cenowym jaki mnie interesuje (100-150zł) najlepsze miała GTS-888. | Moja mama ją ma. Cięłam nią 2 razy (bo to akurat na mnie spada etat domowego psiego fryzjera) i póki co sprawdza się dobrze. Za pierwszym razem Yoko miała dość długą sierść - ok, 20 cm, w dodatku bardzo miękką, szczenięcą z podszerstkiem. Nie powiem, namęczyłyśmy się z nią wtedy, ale była to raczej wina tworzących się od szelek kołtunów i tego nieszczęsnego podszerstka, dodatkowo suka nie była ścinana na "zero". Maszynka się zgrzała, ale do samego końca cięła dobrze. Za drugim razem poszło o niebo lepiej, włos sporo krótszy, niestety miękki i było trzeba poprawiać, bo się kładł. Moje wrażenia na plus, choć nie wiem, jak z żywotnością. Sama szukałam opinii w necie o tej maszynce i znalazłam raczej pochlebne.
Nakasha - Śro Maj 30, 2012 09:52
sachma, fajnie się bawicie. Lenny tak ładnie biega, elegancko, lekko. Wszystkie pudle tak mają?
A co do karmy Markus-Mühle.... ona naprawdę jest dobra?... bo jest podejrzanie tania.
Pacyfka - Śro Maj 30, 2012 11:02
Nakasha, Markus ma fajny skład, opisany nawet procentowo, w zasadzie same dobre opinie i Willemu bardzo posmakowała. Zobaczymy jak się będzie sprawdzać na dłuższą metę. Teraz jeszcze ma mieszaną z Boshem, jak zostanie tylko na niej, to napisze o efektach A ta cena, może taka niska dlatego, że nie jest to jakaś rozreklamowana marka.
A przy okazji mój psiak
wersja zimowa-misiowa
i wersja wakacyjna
|
|
|