To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki X

Oli - Wto Kwi 26, 2011 20:12

tak z daleka http://a4.sphotos.ak.fbcd...79_522264_n.jpg

tak z bliska http://a8.sphotos.ak.fbcd...270_65900_n.jpg

a tu ze swoją damą http://a2.sphotos.ak.fbcd...3_3954729_n.jpg

babyduck - Wto Kwi 26, 2011 21:19

To w takim razie będzie dość dziwny spacer, bo Negra będzie się chciała bawić. Ona nie przechodzi obojętnie obok innych psów, ani z nimi nie spaceruje. No cóż, zobaczymy.
Sysa - Wto Kwi 26, 2011 22:22

Róbcie zdjęcia koniecznie! :mrgreen:
babyduck - Wto Kwi 26, 2011 23:11

Sysa, a Ty się nie dołączysz?
AngelsDream - Wto Kwi 26, 2011 23:18

Ja myślałam o Celarze, ale patrząc na skład, rezygnuję dla świętego spokoju. :)
Sysa - Wto Kwi 26, 2011 23:44

babyduck, niestety będę w pracy. :(
A szkoda, bo przydałoby mi się, żeby Yarabca psy wytarmosiły, żeby docenił delikatną zabawę z mamą... :P

Oli - Śro Kwi 27, 2011 00:02

AngelsDream napisał/a:
ale patrząc na skład, rezygnuję dla świętego spokoju. :)
jeśli chodzi Ci o Duszka to raczej nie masz się co bać, bo dla niego kastraci to jak kolejne bardzo fajne koleżanki :oops: :wink:

babyduck napisał/a:
To w takim razie będzie dość dziwny spacer, bo Negra będzie się chciała bawić. Ona nie przechodzi obojętnie obok innych psów, ani z nimi nie spaceruje.
przecież już widziałaś jak to wygląda - Kora ma wszystko w nosie, ewentualnie coś odpysknie, a Duś jest zdezorientowany. :P
Mika29 - Śro Kwi 27, 2011 08:05

Celar to kastrat? Mój Shaggy nie widzi "zagrożenia" (?) w kastratach i uwielbia się z nimi bawić. Nigdy nie warkną na kastrata :)

Edit! Kąpiel w oczku wodnym.. To tam Shaggy złapał cholerę, że ciągle się drapał, przerzedzona sierść, czerwone plamy itp. Wcześniej się ulotnimy chyba.

AngelsDream - Śro Kwi 27, 2011 10:07

Kastrat, tylko że wychowany przez wilczaka, więc o dość twardym podejściu i obawiam się, że dolałby chłopakom oliwy do ognia. A ja go znam, to utajony zadymiarz. Pierwszy, żeby wypchnąć Baaja na front. A przy sukach jeszcze, o mamuniu.

Bardziej mi chodzi o Wasz komfort spaceru. :)
Celar nie da się zjeść tak łatwo. Wpierw trzeba go dogonić.
Inna rzecz, że zazwyczaj ogólnie psy go lubią, to Baaj spina otoczenie. Doprecyzuję, że nawet mi do głowy nie wpadło zabierać Baaja ze sobą, posłużyłam się jedynie przykładem.

babyduck - Śro Kwi 27, 2011 10:13

Do niczego nikogo nie zmuszamy, same znacie swoje psy. Jakby co, to proponuję spotkanie o godz. 11.00 tu: http://maps.google.pl/map...e1f726bc9f9871a
AngelsDream - Śro Kwi 27, 2011 10:14

babyduck, zdaję sobie sprawę. Z drugiej strony sobota, przedpołudnie i pole mokotowskie powodują u mnie dreszcz na samą myśl, na co mogą wpaść ludzie.
babyduck - Śro Kwi 27, 2011 10:17

No to ja mam albo słaba wyobraźnię albo wyjątkowe szczęście. Jestem tam co sobotę i nie mam złych wspomnień.
AngelsDream - Śro Kwi 27, 2011 10:28

babyduck, może to też kwestia, po co się tam jedzie, nie wiem. Ja jeździłam głównie, żeby pracować z psami nad bardzo konkretnymi rzeczami i pewne rzeczy były bardzo na plus, inne kompletnie nieosiągalne, gdyż część osób nie rozumie zdania: proszę zabrać psa, mój nie będzie się bawił.

Ja do Pola nie mam uprzedzeń, mam do ludzi, bo wszędzie można trafić na kretynów, którzy puszczają luzem psy, nad którymi panują w stopniu zerowym. Inna rzecz, że smycz niestety, jeśli trafi się na młotka, też niczego nie gwarantuje.

Oli - Śro Kwi 27, 2011 10:34

AngelsDream napisał/a:
Ja do Pola nie mam uprzedzeń, mam do ludzi, bo wszędzie można trafić na kretynów, którzy puszczają luzem psy, nad którymi panują w stopniu zerowym.
idąc grupą jest łatwiej "zapanować" nad obcymi psami
AngelsDream - Śro Kwi 27, 2011 10:44

Oli, różnie to bywało, ale faktycznie grupa zazwyczaj sama z siebie robi wrażenie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group