Archiwum - Koty ^^
nutaka - Pon Gru 08, 2008 19:13
Nie wpuszczaj jej do pokoju córki
Mała Mi - cuuudo
Anonymous - Pon Gru 08, 2008 20:04
idaa, może zamykaj kotka na noc w łazience, albo w specjalnej klatce, dopóki się nie nauczy co jej wolno a co nie?
idaa - Pon Gru 08, 2008 22:49
nutaka napisał/a: | Nie wpuszczaj jej do pokoju córki |
To troszkę skomplikowane. Kicia śpi w pokoju starszej córki. Niestety pomiędzy pokojem, a kuchnią jest taka wolna przestrzeń i kicia wczoraj nauczyła się ją pokonywać . A młodsza śpi z nami w pokoju, do którego kicia po sforsowaniu bariery "pokój starszej - kuchnia" ma nieograniczony dostęp.
aga napisał/a: | idaa, może zamykaj kotka na noc w łazience, albo w specjalnej klatce, dopóki się nie nauczy co jej wolno a co nie? |
Przez pierwsze dni spała w klatce po króliku, ale z niej wyrosła . Przecież nie będę więziła kota w klatce, w której nie zmieści się duża kuweta. A mała ma cudowne poczucie czystości .
Łazienka też nie wchodzi w grę, bo mieszkam w starym drewnianym domku i tu wszędzie są przejścia idealne dla sprytnego kotka. Zresztą łazienka najszybciej się wyziębia i szkoda mi jej po prostu.
To mój pierwszy kot i totalnie nie wiem, jak go wychowywać. Jak nauczyć kota co wolno, a czego nie wolno? Bo poczucie czystości i załatwianie się w kuwecie to chyba ma zakodowane w genach .
Anonymous - Wto Gru 09, 2008 11:48
chodziło mi o taką dużą klatkę, nie dla świnki a myślałaś o transporterze?
http://www.allegro.pl/ite...zy.html#gallery
http://www.allegro.pl/ite...na.html#gallery
http://www.allegro.pl/ite..._s.html#gallery
o np te wyglądają całkiem przytulnie
idaa - Wto Gru 09, 2008 18:59
aga mam transporter Ferplast Atlas 10. A klatka dla królika jest większa od każdego z tych transporterów. Problem w tym, że nie mieści się tam jej kuweta. Jak była malutka, wystarczyła jej "szczurkowa" kuwetka i było wszystko ok. Myślę, że jakoś to wszystko przeżyjemy . Nie ja pierwsza i nie ostatnia mam w domu małego kota i małe dziecko
Fauka - Wto Gru 09, 2008 19:08
idaa, i małe problemy
wuwuna - Czw Gru 11, 2008 18:16
idaa, za każdym razem jak kicia wchodzi,tam gdzie nie trzeba,bierz ją na rączki i zanoś tam gdzie może być. Wynoś ją z pokoju, odciągaj smakołykiem.
Niech kicia ma swój kąt, ze swoim legowiskiem tam się z nią baw, niech tam dostaje smakołyki.
idaa - Czw Gru 11, 2008 22:07
Trudno ją wynosić, bo w tym pokoju właśnie stale siedzimy . W drugim pokoju kicia ma legowisko, drapak, zabawki, kuwetę i miseczki. Już nauczyła się, że dźwięk mikrofalówki = jedzonko i pędzi do miseczek z zadartym ogonkiem Ma już imię. Córka (starsza) się śmieje, że imię i nazwisko. Samanta (Sami) Kociamber. Nie wiem co to znaczy, ale tak mąż na nią woła . No trudno... Jak na faceta, który nie znosi kotów, zadziwiająco szybko się do niej przyzwyczaił. Najfajniej to brzmi w ustach młodszej (2 latka). Biega po domu i krzyczy Kociambel, Kociambel... Już sama nie wiem kogo mam chronić przed kim - kota przed dzieckiem, czy dziecko przed kotem.
wuwuna - Czw Gru 11, 2008 22:43
idaa napisał/a: | Już sama nie wiem kogo mam chronić przed kim - kota przed dzieckiem, czy dziecko przed kotem. | leżę ale fajnie Wam
Oli - Sob Gru 13, 2008 02:15
http://www.youtube.com/wa...&watch_response i niech mi ktoś powie, że kota nie da się wytresować
Fauka - Sob Gru 13, 2008 09:00
Ja widziałam aportujące devon rexy
Oli - Sob Gru 13, 2008 10:04
Fauka napisał/a: | Ja widziałam aportujące devon rexy |
Tylko, że devony jak i maine coony to tzw. psie koty.
Za takiego bydlaczka dałabym wszystko. http://mainecoonkittens.co.uk/193_9364_copy.jpg
idaa - Sob Gru 13, 2008 11:33
O matko !!!!!!!!!!!! Po prostu cudny. Szkoda, że moja Kociamber nie ma szans tak urosnąć Chociaż z drugiej strony nigdy nie wiadomo z kim jej mama przybłęda -dachowiec sypiała
Anonymous - Sob Gru 13, 2008 19:13
oli, do dokładnie tego zdjęcia się ślinie od kilku miesięcy
nutaka - Sob Gru 13, 2008 19:29
maine coony są absolutnie przeboskie
|
|
|