Archiwum - Psiaki XIII
agacia - Nie Maj 20, 2012 22:25
Weekendowa kuracja odchudzająca Lucy
Lucy przed
Lucy po
Po początkowym małym szoku jestem zadowolona z efektu Lucynka odmłodniała i schudła wizualnie
falka - Pon Maj 21, 2012 09:13
agacia, mi się bardziej podoba włochata
agacia - Pon Maj 21, 2012 09:40
Żeby jej się chociaż te włosy układały normalnie, a nie każdy w inną stronę No i kudłata Lucy wygladała jak baleronik, chociaż na zdjęciu tego tak nie widać.
falka - Pon Maj 21, 2012 10:03
agacia, no i pewnie troszkę chłodniej jej będzie latem?
agacia - Pon Maj 21, 2012 10:14
Na pewno, chociaż akurat Lucy całkiem nieźle znosi ciepło i głównie chodziło mi o jej wygląd
Ninek - Pon Maj 21, 2012 11:22
Mi też sie bardziej kudłata podobała. Taki rozczochrany rudzielec
agacia - Pon Maj 21, 2012 11:42
Bardzo rozczochrany No, ale włosy odrosną
PALATINA - Pon Maj 21, 2012 11:44
Ja też wolę wersję sprzed strzyżenia.
Ale ja (mimo, że psi fryzjer) zawsze wolę psy z jak najdłuższym włosem i często z wielkim żalem niektóre strzygę.
Ninek - Pon Maj 21, 2012 13:19
Jak ja widze, jak strzygą swoją sunie moi sąsiedzi (mają ją przeze mnie nie mogli sie zdecydować na psa, choć chcieli, mają warunki, itp, więc im ją przyprowadziłam pokazać i już została ), to aż przykro. Jest taka odrobine spanielowata (dłuższe, okrągłe uszka, odrobine dłuższy włos, głównie na ogonie i uszach). A oni ją strzygą całą na krótko. Wystarczyłoby ją raz w tygodniu 10 minut poczesać i byłaby śliczna. A oni wolą krótką 'bo tak wygodniej'.
Fox jest u nas rok (za bodajże 2 dni minie)
Tak było:
A tak jest:
Kluska - Pon Maj 21, 2012 20:41
A mi się podoba bez futerka, w aktualnej wersji, świetnie wygląda
PALATINA - Wto Maj 22, 2012 09:15
Ninek,
Fox jest śliczny!
A moje suki się działkują od czwartku.
Byliśmy w weekend na Kaszubach i nad morzem, bez psów.
Wróciliśmy do domu w niedzielę (a raczej nocą z niedzieli na poniedziałek), a psy dopiero dziś wieczorem wrócą.
Tak niesamowicie pusto bez nich.
A jednocześnie spokojnie, bo wieczorem nie trzeba było wychodzić na spacer, ani rano.
A po spacerze nie trzeba było zamiatać piachu z podłogi. Kurczę.. Wygodnie jest nie mieć psów!
Żeby tylko nie było tak koszmarnie pusto... i gdy w kuchni upadnie na podłogę byle okruszek, to nadal tam leży i nie słychać psów biegnących, by wylizać podłogę.
Dziwnie strasznie.
Szura - Wto Maj 22, 2012 09:48
PALATINA, bez psów jest wygodnie, ale bez sensu.
babyduck - Wto Maj 22, 2012 10:12
Jak nie było Negry w domu, to dla mnie najdziwniejsze były powroty do mieszkania i pobudki. Dziwnie było panować nad odruchem sięgnięcia po smycz od razu po przekroczeniu progu. I równie dziwnie było nie mieć rano na poduszce psiego nosa, który czeka aż wstanę, bo się stęsknił przez noc.
Nakasha - Wto Maj 22, 2012 11:12
A ja bym czasami chciała tak przez 2 - 3 dni nie mieć psów. dłużej byłoby za smutno....
Mi również Lucy bardziej się podoba z włoskami.
PALATINA - Wto Maj 22, 2012 11:27
Mi nad morzem było dziwnie bez Czaty.
Czata ma uczulenie na coś, co pływa w słodkiej wodzie, a kocha się kąpać.
Dlatego zawsze ją zabieramy nad morze. Każdego roku.
Jagny nie, bo od soli jej się robią rany na łapkach.
Po raz pierwszy od wielu, wielu lat byliśmy nad morzem bez Czaty. Woda zimna, więc wiele pożytku by z niej nie było, ale...
Cały czas oczami wyobraźni widziałam, co by robiła Czata, gdyby z nami była.
Strasznie pusto bez niej było.
Pod koniec czerwca mamy kolejne wesele. Mam teraz dylemat, czy ciągnąć Czatę przez pół Polski, do Szczecina na ślub kumpeli. Po ślubie chcemy pojechać na parę dni nad morze.
Nie wiem, co bym miała zrobić z psem podczas wesela i poprawin.
Ale jeśli jej nie zabierzemy, to Czatuś w tym roku nie zobaczy już morza, bo do Chorwacji tym bardziej jej nie weźmiemy.
Ewentualnie Mazury, a potem zastrzyk sterydu, żeby zabić objawy alergii.
Czata kocha pływać! Naprawdę kocha!
Są baseny dla psów? Bo ja już nie wiem, co zrobić, żeby jej chociaż raz w roku sprawić tą radość i pozwolić wejść do wody.
|
|
|