Archiwum - Pajączki ^_^
sachma - Pią Lut 02, 2007 21:27
Maniak, jak jestes uczulona na jad to tak jakby osa ciebie urzarla.. sa oczywiscie pajaki o mocniejszym jadzie, ale one nie sie polecane poczatkujacym ja jestem niestety uczulona, lekko to lekko na jad i dostaje od razu ogromne bable i mam temperature.. wiec uwazam coby mnie nic nie ugryzlo
pajaki moga jeszcze wyczesywac wloski z odwloka.. jak dostana sie do drog oddechowych to zaczynasz kaszlec i takie tam.. na rekach moze wyskoczyc alergia.. na mnie tylko raz mefik sie wyczesala i ja jeszcze nie zabardzo wiedzialam jak to wyczesywanie wyglada.. no a pozniej mialam rece w swedzacym uczuleniu...
Maniak - Pią Lut 02, 2007 21:33
kurcze ale Wy to na reke beirzecie czy co?ja bym chyba skostniała...
sachma - Pią Lut 02, 2007 21:45
Maniak, branie na reke to nie potrzenbe stresowanie pajaka.. ale akurat wtedy pajak bym w czasie przeprowadzki.. no i probowalam go naklonic do wyjscia penseta.. no i oberwalam tymi wloskami w reke.. dobrze ze nie w twarz...
Maniak - Pią Lut 02, 2007 21:48
no nie wiem co sie z tym robi sachma, nie w temacie jestem i z ciekawości pytam ale to co on tymi włoskami ze tak powiem jak z rakietnicy daje?
Kagero - Sob Lut 03, 2007 03:43
Mazoku napisał/a: | moja duża dostanie co najwyżej karaczana i wątróbkę a mniejszej i tak muszę kroić mączniaki bo się boi... | to może ja sobie daruję pająka... Maz, nie boisz się, że Ci taki skubaniec karaczan zwieje i zacznie śmigać po mieszkaniu? na samą myśl się wbijam w fotel jak mała się boi mączniaków, to ja nie wiem... żeby się pająk żarcia bał? ;D
Mazoku napisał/a: | Brachypelma Albopilosum ~L7
Lasiodora Parahybana L9-10(?) | tak czytam, żeby nadrobić i się właśnie miałam pytać, czy ta Lasiodora to nie Parahybana przypadkiem... potężne bydle; taki mały czołg - wolałabym nie mieć tego pod swoim dachem żeby nie myśleć zasypiając, że właśnie wyłazi ze swojego mieszkanka żeby sobie posiedzieć na mojej twarzy i poczekać aż się obudzę
au, popieram... one są przecudowne.
sachma napisał/a: | najbardziej nie lubie swierszczy podawac.. maczniki jakos zniose... ale swierszcze.. toz kupilam 10sztuk i 4szt zniknely rozlaza sie strasznie... po za tym zjadaja sie na wzajem.. moje mialy jedzenie wode.. i nawet miejsce do chowania sie i i tak zamiast salaty wolaly kolege | coraz bardziej się przekonuję, że to nie jest hobby dla mnie... (ale bądźmy twardzi ;D)
sachma napisał/a: | po za tym jak masz hodowle macznikow (mloda - bo ja mam juz wymierajaca wiec prawie same zuki i duze larwy) to mozna sie doszukac takich malenstw. | a jak się kupuje pudełko takich paskud, to ile pożyją trzymane w lodówce? długo?
Mazoku napisał/a: | AAAHAHAAAA, młodszą przyłapałam na wywalaniu się na plecy! L8 idzie! będzie już dziś w nocy! | gratulejszyn! (aż się łezka w oku kręci ^_^)
a z włoskami to chyba tak, że one się zaczynają unosić w powietrzu nad odwłokiem i osiadają na napotkanej powierzchni? czy jakoś to inaczej wygląda?
teraz czuję, że jestem na bieżąco ^_^
Mangusta - Sob Lut 03, 2007 14:20
najgorsze co do uciekania świerszcze, zdecydowanie... bo cykają po nocach karaczan to karaczan, karaluch innymi słowy z resztą jest bardzo dobry sposób na te cholerstwa - puścić szczury żeby sobie pobiegały
mi Fucellina już 2 razy zaatakowała strzykawkę z wodą... bez jakiegokolwiek ostrzeżenia po prostu się rzuciła ale ja chyba mam ogólnie szczęście do agresywnych pająków...
Lasiodora tylko włoski wyczesywała jak ją popychałam długopisem do nowego pudła
sachma - Sob Lut 03, 2007 17:08
Kagero napisał/a: | a jak się kupuje pudełko takich paskud, to ile pożyją trzymane w lodówce? długo? |
tego nie trzymasz w lodowce bo umra... wrzucasz je do pojemnika z platkami owsianymi i sobie zyja i sie mnoza
raz na rok (tak jest przynamniej u mnie) nastepuje wymieranie... wtedy trzeba dozycic wiecej platkow i jedno nowe pudelko macznikow - nowa krew te sprawy
marhef - Sob Lut 03, 2007 17:11
sachma, a te mączniki to nie potrzebują nic pić? Same płatki wystarczą?
sachma - Sob Lut 03, 2007 17:16
marchewa, niby co jakis czas rzucasz jakies zielsko.. ale moje jakosc jesc nie chcialy tego
Kagero - Nie Lut 04, 2007 01:48
a ja głupia myślałam, że to sobie tak będzie żyło jakiś czas w lodówce..O_o
w sumie takie nawet opłacalne - własna hodowla karmowa. no bo ile to może zjeść tych płatków? ;D
ale robale są okropne.. <.<"
satanka666 - Nie Lut 04, 2007 01:52
Off-Topic: | Kagero napisał/a: | ale robale są okropne.. <.<" |
mączniaki są całkiem sympatyczne |
Kagero - Nie Lut 04, 2007 01:54
ale to ciągle robale ;D no nie mogę - po prostu się brzydzę skubańcami i nie wiem kto by się pierwszy złamał: ja i nakarmiłabym pająka, czy pająk - i sam by sobie poszedł robala wyciągnąć
Mangusta - Nie Lut 04, 2007 11:00
Kagero, ja za pierwszym razem jak kroiłam robala.... uch, straszne to było a fucel żadnego innego jak krojonego nie zje. w ogóle szkoda mi tych robali bo są naprawdę sympatyczne no ale cóż...
sachma - Nie Lut 04, 2007 11:19
Mazoku, kroic maczniki to jeszcze nic... moj pierwszy pajak kupiony byl w czasach (prawie dwa lata temu) kiedy w calym gdansku byl tylko jeden zoolog z robalami! i to do tego gdzies na zadupiu.. zanim go znalazlam karmilam pajaka dzikunami! wez to paskudztwo pokroj to sie trzeba bylo opatulic bo jak je kroilas to strzelaly
teraz musze dokupic maczniki bo mi wymiera kolonia i nie mam czym Mefik nakarmic
Mangusta - Pon Lut 05, 2007 17:57
hyh, kupiłam świerszcze. zdarzyło się którejś że pająk nie chciał jeść mączników bo były za mało interesujące? moja gupia lasiodora zażera się właśnie świerszczem, podczas gdy mącznika nie tknie. dziwne.
zaczynam hodowle mącznika, może jak podrosną to szybciej się za nie weźmie. świerszcze cosik czuję że szybko zejdą, a mam ich w pudełku dwadzieściaparę. dzisiaj degies dostanie jeszcze dwa, muszę ją podtuczyć bo agresywna jest. masakrycznie.
|
|
|