To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Odżywianie - POLECANE karmy - temat ogólny

gijane - Pią Cze 29, 2007 12:20

ja nie kupuje juz vitakraftu, bo sa w nim orzechy ziemne. a te czesto sa porazone aflatoksynami, ktore sa bardzo niebezpieczne dla zycia szczurow.
zdarzaja sie zatrucia u ludzi, nawet niewielka iloscia orzeszkow.

to pomyslcie, jakie szanse sa na to w karmach dla zwierzat, do ktorych, nie oszukujmy sie, trafiaja zwykle "odpady" zywnosci dla ludzi. te ktore sie nie nadawaly, bo byly brzydkie, przebarwione, i generalnie podejrzane o gorsza jakosc.
kupilam raz, i bawilam sie w kopciuszka . wole jednak karmy bez orzeszkow ziemnych

falka - Pią Cze 29, 2007 12:36

gijane, aflatoksyny są głównie na łupinkach, dlatego bardziej niebezpieczne są karmy typu Megan, gdzie wrzucają orzeszki w całości oraz orzeszki gdzieś z bazaru, które mogą być zawilgocone. Głównie wilgoć wpływa na rozwój tych pleśni, więc jeśli orzeszki są obrane, a karma świeża to jest ok :) W Prestige Premium Rat Nature też są orzeszki i to nawet sporo.
Anonymous - Wto Lip 03, 2007 11:03

AngelsDream napisał/a:
Moje jedzą czasem kawałek szynki czy parówki - ja jem, to czemu one nie? Na tej samej zasadzie jak Juni. :]


Mogą jeść wieprzowe czy tylko drobiowe?
Ja od święta im dam kawałek drobiowej, teraz mam wieprzowe, poczęstowałabym po kawałku, ale się waham a do Ciebie mam maksymalne zaufanie we wszelkich kwestiach.

[ Dodano: Wto Lip 03, 2007 12:25 ]
falka napisał/a:
gijane, aflatoksyny są głównie na łupinkach, dlatego bardziej niebezpieczne są karmy typu Megan, gdzie wrzucają orzeszki w całości oraz orzeszki gdzieś z bazaru, które mogą być zawilgocone. Głównie wilgoć wpływa na rozwój tych pleśni, więc jeśli orzeszki są obrane, a karma świeża to jest ok :) W Prestige Premium Rat Nature też są orzeszki i to nawet sporo.


A fistaszki w łupinkach można dawać?
Bo one tak słodko chrupią... 8)

Oli - Wto Lip 03, 2007 13:57

Chyna ja bym wieprzowiny nie dawala, a to dlatego ze ona jest uczulajaca (zarowno dla ludzi jak i zwierzat) - najlepiej zostac przy drobiu bo to delikatne i niealergizujace (najlepszy jest tutaj indyk).

Wszelkie orzechy w lupinach jesli sa z wiarygodnego zrodla i wiadomo ze nie sa zle przechowywane (w wilgoci) to nie ma problemu.

Anonymous - Wto Lip 03, 2007 17:02

Z indykiem to róźnie bywa, bo i ja i oba jamniory mamy jesteśmy na niego uczuleni. ;) Ale nie o to chodzi. Także uważam, że drób jest najlepszy. DLa zwierząt oczywiście gotowany.
Anonymous - Śro Lip 04, 2007 08:47

Olimpia, dzięki, Viss, dzięki.

Wydaje mi się, że fistachy są w porządku, tzn. nie leżały w wilgoci i... em... Najbardziej to ja lubię kupować w swoim warzywniaku, ale ostatnio wciąż brakowało i ratowałam się kerfurowskimi.

A co do mięska - Wujek zawsze gotuje suce, dodaje marchewkę, jakieś inne warzywa, chyba ziele angielskie, cebulę, zdejmuje skórę i gotuje.
A ja wtedy korzystam i daję kawałki małym.

Pies głównie to je, nie ma rozwolnień, pięknie lśni jej sierść, ma zdrowe zęby, lubi brykać i tak dalej - a i tturki są tak żywione od miesięcy i czują się dobrze. :wink:

Zostały mi 2 parówki wieprzowe, ale to w takim razie się ws3mam aż kupię drobiowe.

Anonymous - Śro Lip 04, 2007 08:59

No moje drobiu nie tknęły. Z umiarkowanym zapałem zjadły trochę wołowiny - ugotowanej. Orzechy wsuwają aż miło - ale nie fistaszki (chociaż też jedzą), wolą np. pistacje. Pestkę z brzoskwini dostają "na wolności" żeby sobie podostrzyć zęby - nie zostawiam jej do końca (kwas pruski - nie wiem czy jest tu akurat; na wszelki wypadek).
falka - Śro Lip 04, 2007 09:53

Sztwiara, szczurki zawsze "testują" nowe jedzonko - wygląda to tak, że najpierw wezmą małego "gryza", potem jedzonko wala się cały dzień po klatce, a potem zjedzą resztę ;) dlatego jak dajesz im coś nowego to nie wywalaj od razu jak nie zjedzą, tylko daj im się przyzwyczaić do nieznanego smaku.

Sztwiara napisał/a:
kwas pruski - nie wiem czy jest tu akurat
jest
Anonymous - Śro Lip 04, 2007 10:07

No tego kurczaka nie mogłem trzymać dłużej niż kilkanaście godzin - było gorąco. A z wołowiny naprawdę resztki wyrzuciłem. Zawsze mają dużo czasu na zjedzenie. Dziwne, że praktycznie nie tknęły jogurtu. W poprzednim domu to był ich przysmak?! Może niewłaściwy smak?
falka - Śro Lip 04, 2007 10:11

Sztwiara, wiadomo, że czasem trzeba wyrzucić zanim łaskawie się namyślą - jednak za drugim razem mogą już zjeść ze smakiem :)

Sztwiara napisał/a:
Może niewłaściwy smak?
może niewłaściwa firma :P
Anonymous - Śro Lip 04, 2007 10:14

falka napisał/a:
może niewłaściwa firma


Ta! Nie sądzę, żeby umiały czytać! :P Bakoma - malinowy.

Oli - Śro Lip 04, 2007 10:35

Chyna napisał/a:
cebulę

:shock: Chyna niech Twoj wujek bron Boze nie daje psu cebuli do jedzenia!!! To ja zabije! Cebula jest trujaca dla psow. Powoduje m.in. uszkodzenia watroby ktorych nie widac odrazu.

Anonymous - Pią Lip 13, 2007 14:24

Kupiłam kilka dni temu Witte Molen dla gryzoni 2 kg i przyznam, że jest lepsze od tego dla małych gryzoni. Ma więcej ciekawych składników, jest bardziej urozmaicona i bardziej smakuje ogonom. Nawet dziewczyny chętniej jedzą. Chyba się całkiem przestawię na te 2 kg mieszanki.
myszka145 - Nie Lip 15, 2007 22:04

Hej, ja polecam smakołyki firmy Mlsoun . Moje paszczaki w szczególności zajadają się przysmakiem bananowym -"Bannanos"( fotka )
Interesująca też jest cena owych smakołyków bo za opakowanie 50g cena zaczyna się od 2,60zł - w zależności od sklepu, zatem to chyba nie drogo.
Jakość naprawdę dobra!

pozdrawiam

Anonymous - Nie Lip 15, 2007 22:52

myszka145, a gdzie to kupujesz? Ja pierwszy raz to widzę. I czy są tylko banany? Bo tych owoców nie można dawać codziennie, są zbyt tuczące i mają mało witamin.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group