Archiwum - Psiaki vol. II
polna - Pią Mar 28, 2008 20:22
Niestety
Musimy przynajmniej 3 kg zrzucić...
Oli - Pią Mar 28, 2008 20:29
polna, nie płacz Frania i z tymi kilkoma fałdkami więcej jest cudownie słodka. Poza tym 3 kg to nie koniec świata.
polna - Pią Mar 28, 2008 21:07
Przy małym (docelowo powinno być 11-12kg) psie to jednak różnica.
Tylko, że na spacerze chodze nawet szybciej od niej. Kurcze mogłoby to się okazać na tle hormonalnym, sterylka i po sprawie, ale nie ciachne jej w takim stanie.
Oli - Pią Mar 28, 2008 21:17
polna napisał/a: | docelowo powinno być 11-12kg | Duszek teraz tyle waży, a wydaje mi się że jest za chudy. Chcę go podbić do 15 kg. On nie jest wielkości beagla, raczej wyrośnięty jamnik z niego (z resztą sama wiesz, bo go widziałaś ). Moją Korę odchudziłam 3 kilo i jeszcze dziewczyna powinna 1 kg zrzucić. Też chodzi wolno i się obija. U nas skutkuje metoda smyczy (wtedy idzie moim tempem a nie jak żółw) i patyków. Oczywiście MŻ także, a raczej je tyle ile powinna z docelową wagą.
polna - Sob Mar 29, 2008 01:09
Zanudzam dalej
Ale o so chodzi prze pani.
Już lece!
Oli - Sob Mar 29, 2008 01:27
polna napisał/a: | Ale o so chodzi prze pani. | To jest najładniejsze
Anonymous - Sob Mar 29, 2008 10:09
polna, wybacz, ja tu rzadko bywam, czy to jest beagle? Piękny pies, ale czytałam, że one są dosyć trudne, uparte, to prawda? Zdjęcia boskie.
polna - Sob Mar 29, 2008 10:38
Tak beagle. Moja to jest zaprzeczenie beaglowego charakterku. Szczerze powiedziawszy szkoląc ją od 3 miesiąca zycia nie zauwazyłam by była trudnym psem, ma swoje zdanie, ale za jedzenie wszystko. Jest odwoływana nawet od dzików, raz nam się zdazyło być na takich zajęciach i mogłam to sprawdzić. Nie rusza nawet za zającem, ale została tego nauczona(można powiedziec, że cały czas się uczy). Niestety większośc beagli trafia w nieodpowiednie ręce bo są sliczne, wielkości "do bloków" i do tego całe życie chodzi na smycz flexi.
a tu takie stare filmiki
http://www.youtube.com/watch?v=k6Uw3U53OCM
http://www.youtube.com/watch?v=1GP_uE53uMg
http://www.youtube.com/watch?v=7R241NkgHDQ
kasia_123 - Sob Mar 29, 2008 11:09
persefona4, jakie on minki słodkie robi
polna, Twoja suczka to moje niespełnione marzenie uwielbiam beagle
i jestem pod wielkim wrażeniem jej "zdychania"
Oli - Sob Mar 29, 2008 13:35
Viss, mój wujek jest "typowym" właścicielem "typowego" beagla. Mogę Ci kiedyś opowiedzieć jak się krzywdzi te psy podchodząc do nich jak napisała polna - jak do psów "do bloku". Psiaki te mają własne zdanie i to często jest uznawane za upartość, bo ludzie nie potrafią dobrze takich cech wykorzystać i ogólnie nie szkolą beagli(ów), ani nie zapewniają im odpowiednio dużo zajęcia/ruchu.
AngelsDream - Sob Mar 29, 2008 14:48
Baaj i bardzo cierpliwa ciocia Magri. Której jesteśmy wdzięczni, bo mały do teraz odsypia harce. Wszystkie zdjęcia dostępne: http://s238.photobucket.c...28%20U%20Magri/ Chyba widać, kto zaczynał.
Oli - Sob Mar 29, 2008 15:04
Co za potwór aż Magri ogon podkuliła...
Śpisz, ej, śpisz? Halo! Śpisz?
I jeszcze mały złodziej . Sunia rzeczywiście cierpliwa - moja Kora toleruje wiele, ale nie zabieranie zabawek spod łap...
EDIT/
Przekąska dla wilczaka.
AngelsDream - Sob Mar 29, 2008 15:07
Olimpia, ciocia Magri wyszła z siebie tylko 3 razy, ale mieszka z kotem, więc ma duże wyczucie siły i mały faktycznie wydrzeć się wydarł, ale nawet śladu nie ma, że oberwał. Wujek Filet bardzo się Baajowi spodobał. Takie fjane czarne kocisko
Mała Mi - Sob Mar 29, 2008 15:11
Ange, już znasz moje zdanie bucha miłośc i radość z tych zdjęć jak dla mnie! boskości!
Oli - Sob Mar 29, 2008 15:18
Wilczak konsumuje swój posiłek , i tu , i tu też . Zjadł tak ładnie, że nawet najmniejszej kosteczki nie zostawił .
Co do "wyjścia z siebie", to ja znam to po Korze. Zrównoważony pies (częściej chyba nawet suki) przy denerwujących psach najpierw "nakłapią" nad uchem młodszemu, niż od razu zabiorą się do gryzienia. Moja Kora często tak robi w stosunku do jakiś gnojków, bo ona nie lubi jak jej jakiś skacze na plecy - pokłapie tak kilka razy (czasem wystarczy raz) i jest spokój (o ile psiak nie został za wcześnie zabrany od matki i rozumie co takie kłapanie w powietrzu oznacza).
|
|
|