To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Myszki

magnes - Czw Maj 15, 2008 22:05

:urodziny:
sto lat, sto lat nich zyje, żyje nam...

Mała Mi - Czw Maj 15, 2008 23:58

:urodziny: dla Parasolki!!!! :urodziny:

Ewcia, może być dropsik ;)

Andzia - Pią Maj 16, 2008 00:21

:urodziny: mizianko obowiązkowe :D
zasadzkas - Pią Maj 16, 2008 00:51

One są przepiękne, w kominie, czy w domku, czy gdziekolwiek :mrgreen:
No, i, oczywiście: :urodziny:

blackowca - Pią Maj 16, 2008 00:53

trochę spóźnione, ale szczere i z serca :urodziny:
Anonymous - Pią Maj 16, 2008 07:06

Dziękujemy :mrgreen: Umbrella sama życzenia przeczytała bo weszła na klawiaturę i dolną część monitora skrzętnie obwąchała,myślę,że w związku z tym,że ma takie ładne angielskie imię, słowo :urodziny: nie było dla niej większym problemem.
Zdaje się,że pozostałe również uważają,że klawiatura i monitor to całkiem interesująca powierzchnia do spaceru. :lol:
Dropsik będzie wyjątkowo w takim razie dzisiaj chociaż myślę,że miała już na niego ochotę wczoraj,bo podskubywała mi palce jak włożyłam rękę do pojemnika :mrgreen: ale przed tem trzymałam Tofika - czyżby czuła kota :>

[ Dodano: Pią Maj 16, 2008 08:57 ]
Umbi dba o linię zamiast dropsa wybrała jazdę na karuzeli :lol: kto w końcu zjadł nie wiem :]

Natalia - Pią Maj 16, 2008 21:17

:urodziny: :urodziny: :urodziny: dla Umbrelki :serducho: .
Anonymous - Sob Maj 17, 2008 10:47

Natalia dziękujemy :)

Dziś była atrakcją chusteczka higieniczna :mrgreen: .Zawiesiłam ją na kratkach zamykających Dunę i to dopiero była ciężka praca,żeby ją ściągnąć,musiałam im trochę pomóc,bo myszka mała a chusteczka ogromna.Potem było wciąganie do domku,Każda para łapek i ząbków się przydała,aby ciągnąć i upychać ją przez drzwiczki.
Przez komin wyrzucały już od rana zresztą jak zawsze pościel tj. watę dla gryzoni pomieszaną z wiórami.
Zawsze je podziwiam,że ja im wkładam kłąb zbity waty,a one tak ją roztrzepią,że zamienia się w mięciutką pierzynkę.
W środku domku pracowały nad chusteczką dalej tj pocięły ją,uklepały i posłanie gotowe,a przed drzwiczki wyjściowe przyciągnęły wyrzuconą watę i w ten sposób zakończyły pracę - siedzą w domku jak ślimak w swojej skorupie :lol:
Jak im za bardzo przeszkadzam bo czasami zaglądam przez komin to zatkają go i tyle. :P

Nisia pomysł Twój jest ciekawy,ale myszki to trochę inne stworzenia niż szczurki i myślę,że hodowcy i miłośnicy myszek,bo ja mam je od niedawna,musieli by się wypowiedzieć,czy hamak jest dobrym rozwiązaniem i czy myszki byłyby zainteresowane taką sypialnią.
W moim przypadku byłoby trudno z tym hamakiem ponieważ mam Dunę a nie klatkę i kratka na której można zwiesić hamak jest tylko u góry i służy za drzwi do pojemnika stąd nieustannie musiałabym im pzeszkadzać gdybym chciała coś wsadzić lub wyjąć .

Niedługo urodziny pozostałej trójeczki,będą mieć dwa miesiące :mrgreen: ,może uda się solenizantkom fotkę pstryknąć :foto:

Fauka - Sob Maj 17, 2008 11:03

Ja mam takiego Thedora, facecik to pedant, kukurydzę uklada rózniutko na kratkach pięterka i zawsze ma taki porządek że po tygodniu żal zmieniać trotki bo jest czyściutko ;)
Theodor ma hamaczek, taki mini, zrobiony specjalnie na jego potrzeby. O dziwo w nim śpi, słodko się rozciąga w hamaczku i super to wygląda. Jest moją jedyną myszą która lubi spać w hamaczku. Dziewczyny też mialy ale go zjadły... Zawsze warto zrobić hamaczek i wypróbować, u mnie jedna samiczka siedziała w hamaczku ale reszta jej go zabrala do domku ;)

Fea - Sob Maj 17, 2008 14:33

A ja rozważam zakupienie dwóch myszy (pewnie bab) dla mamy. Możecie mi powiedzieć, jak jest z wypuszczaniem myszoli na wybiegi? Czy trzeba często i na jak długo? Bo słyszałam, że myszy są pod tym względem mniej wymagające niż szczury.
Anonymous - Sob Maj 17, 2008 15:40

Fea, Lepiej pewnie mogą się wypowiedzieć Ci którzy mają myszki dłużej,ale dla mnie ze względów właśnie praktycznych tj. także wypuszczania na wybieg myszki są idealne. :mrgreen: Rzeczywiście porównując ze szczurkami o wiele mniej wymagające.
Zalety:
1.Ograniczona powierzchnia spacerowa np stół,kanapa,półka,parapet itp-nie podłoga,zbyt wiele kabli,szpar i dziur.
2.Łatwiej przez to też nad wybiegiem mieć nadzór pod względem czystości itp,myszka mała i taka przestrzeń jest dla niej wystarczająco duża.
3.Uwielbiają kołowrotek przynajmniej moje myszki i to im rekompensuje wybieganie się gdy nie mam z pewnych względów zbyt wiele czasu na to by je wypuścić.
4.Czas wybiegu niezbyt długi ale nie patrzyłam z zegarkiem w ręku, gdy mają dość same wracają do pudełka, domku,rurki papierowej po ręczniku które im stawiam zamiennie tam gdzie biegają.
5.Zauważyłam,że nie mają żalu o to,że ich nie wyjmuję z pojemnika w tym co mają tj w swoim towarzystwie przy atrakcjach pojemnikowych ,prócz kołowrotka elementy takie jak drabinki,siatki,rurki papierowe i masę innych które można wkładać zamiennie są super szczęśliwe. :wavexxs:
6.Teraz to już nawet na wybiegu nie załatwiają się na powierzchni po której biegają tylko do pudełka które im stawiam.

Wady :
1. Są takie malutkie,że przeważnie z obawy przed tym,że zrobię im krzywdę wolę gdy wejdą do rurki,czy domku i wtedy je przenoszę,chyba,że wejdzie mi któraś sama na ramię to już moje obawy nie są tak duże. :mrgreen:

[ Dodano: Nie Maj 18, 2008 17:05 ]
Kilka słów o odgłosach wydawanych przez myszki.Nasunęło mi się to ponieważ szczurki również wydawały dźwięki różnego rodzaju,podobnie jest z myszkami.
Umbrella siedząc na moim ramieniu wydaje dźwięk podobny do tego jaki wydawała szczurcia Fiki tj cieńko brzmiące "fyfyfyfy".
Velvet natomiast dzisiaj,gdy siedziała na moim ramieniu wydawała dźwięki podobne do tych jakie słyszałam u szczurci Mimi tj taki trochę podobny do brzęczenia bąka tj brzęcząco brzmiące "bybyby".
Gdy je chwytam w rękę,albo gdy siedzą w domku i się myją nawzajem,albo może i z innych powodów wydają dźwięk "piii",który u szczurków brzmiał "kwi".
Podczas jedzenia, to też z obserwacji dzisiejszych: gdy któraś weźmie kąsek to druga sprawdzała co wzięła koleżanka wąchając ten kawałek który akurat tamta gryzła i jak stwierdziła,że to jest akurat to co i jej odpowiada zabrała jej,a tej z kolei wzięła następna itd,ale odbywało się bez przepychanek.
Dzisiaj w pojemniku zawisł hamaczek czekam czy się przyjmie,bo narazie myszki śpią,byli goście,którzy myszki chcieli koniecznie obejrzeć, więc atrakcji miały dużo jak na takie małe zwierzątka.
:wavexxs:

Zdjęcie hamaczka bez "zawartości"



[ Dodano: Nie Maj 18, 2008 20:41 ]

Hamaczek z zawartością :DD :


Natalia - Nie Maj 18, 2008 21:10

Fea, jak nie wypuścić myszek np. przez 2 dni, to nic im się nie stanie - generalnie można je wypuszczać, ile się chce(oczywiście nie tylko 5 minut;)).

Bernadeta, hamaczek super, tylko jak będziesz im otwierać dunę to nie wylecą :drap: .

Anonymous - Nie Maj 18, 2008 21:25

Natalia, Miałam ten sam dylemat dlatego napisałam,że w moim przypadku hamaczek raczej nie wchodzi w grę,ale mają też i domek.Liczę więc na to,że jak będę chciała otwierać pojemnik,a w końcu nie robię tego co chwilę tylko przy karmieniu i wypuszczaniu ich na wybieg,pomijam sprawę sprzątania raz na 4-5 dni, to po prostu z hamaka wyjdą.Nie przypuszczam też żeby używały go jako stałego miejsca noclegowego,póki co myją się w nim i zastanawiają do czego im się może przydać :) np. próbują go podskubywać.
Gdy podnoszę kratkę do góry one nie wypadają,gdyby zechciały spokojnie leżeć,bo hamak podnosi się równo z każdej strony.

Fea - Nie Maj 18, 2008 23:30

Dzięki za odpowiedzi. Może kupię madre myszy, bo jak na razie nie chce mi oddać najmłodszych szczurzyc. Ewa, przebosko urządziłaś klateczkę, aż miło patrzeć.
Anonymous - Pon Maj 19, 2008 06:53

Fea, Dziękuję za pochwalenie klateczki :mrgreen:
Natalia, widać,że mysie lubią swój hamak,bo nawet jak był w górze to .... :mrgreen: nie udało mi się pstryknąć fotek jak tam wchodziła :wink:



[ Dodano: Pon Maj 19, 2008 09:51 ]
Dwie Umbrella i Velvet śpią w hamaczku,Vendetta zakopała się w domku,a Vittara ujeżdża na karuzeli,ciekawe gdzie ona znajdzie sobie miejsce noclegowe.
Są tak padnięte,bo wczoraj miały dzień spacerowy,że nie śmiem brać ich,żeby sobie pobiegały na zewnątrz. :wavexxs:

[ Dodano: Pon Maj 19, 2008 10:32 ]
Są w hamaku wszystkie 4,tylko musiałabym fruwać nad pojemnikiem bo pojemnik stoi na szafce ,żeby ten piękny obrazek uwiecznić na zdjęciu,pozostaje tylko uwierzyć mi na słowo,że to wspaniały widok. :sirwwt:
Dodam,że hamaczek zrobiony jest z fragmentu koca,który został mi po wyczerpującej pracy Miki,Fiki i Mimi- moich szczurzyc teraz juz za TM :cry: .Gdy były na wybiegu zawsze na pamiątkę została dziura. :serducho:
Teraz myszki otrzymały go w spadku.
Ostateczny tymczasowy rozdział sypialni Velvet i Umbrella w hamaku.Vittara i Vendetta w domku.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group