Klatki i wyposażenie - Kratka nad kuwetą
czarnaeve - Czw Lis 26, 2009 19:29
Off-Topic: | Hally ok.. przegladalam forum ale na prawde nie zauwazylam tematu.. przepraszam... |
Małpa - Wto Lut 02, 2010 20:35
A ja chciałam tylko dodać, że kiedyś czytałam ( nie pamiętam już gdzie) ,że w szczurzej klatce nie powinno być ani pięterek z prętów, ani kratki, gdyż może wywołać to raka na łapkach...
Niewiem czy to prawda....(?)
Corvus_Niger - Nie Kwi 18, 2010 11:10
Moje szczurcie od samego początku mieszkały w ogromnej klatce z podłogową kratką. Właściwie zauważam same plusy takich klatek. Szczurki nie brodzą w kupkach i nie leżą w swoich siuśkach, bo wszystko zlatuje na dół. Przez pierwsze tygodnie swojego życia zdarzało im się tylko upuszczać z łapek jedzonko i były bardzo zdziwione, kiedy to jedzonko w tajemniczych okolicznościach znikało pod kratką w kuwecie . Później skojarzyły fakty i wypuszczanie z łapek zdobyczy zdarzało się bardzo rzadko, zazwyczaj przez przypadek.
Taka kratka może być problematyczna jedynie wtedy, kiedy szczurki mają jakieś dolegliwości związane ze sprawnym poruszaniem się. Jedna moja szczurcia, Mysia, ma takie problemy od czterech miesięcy. Od kiedy łapki zaczęły jej wpadać między pręciki, w centralnej części podłogi kładę po prostu ręcznik albo gruby polar. Nie zakryte pręciki zostawiam tylko na obrzeżach, żeby było miejsce na załatwianie potrzeb.
Co do hałaśliwości źle ułożonej kratki, to zaradziłam temu, kładąc z obu stron klatki - w rogach - średniej wielkości kamienie. Kratka jest wtedy stabilna, nie hałasuje, a szczurki mają dodatkową zabawę i często obserwują świat ze szczytu kamienia.
Niamey - Nie Kwi 18, 2010 11:19
Nigdy nie wypróbowywałam takiej kratki, ale chyba się nie skuszę - moje szczury po prostu lubią sobie grzebać w ściółce (są w niej różne jadalne dodatki). Ponadto jedyny przypadek, gdy leżały w swoich siuśkach, był wtedy gdy domek stała na plastikowym tarasie - szczury po prostu ociekały moczem i musiałam domek przenieść z powrotem na dół do kuwety. W kupkach też nie brodzą, bo robią je w rogach kuwety, więc i ten problem mnie nie dotyczy
Arisa - Nie Kwi 18, 2010 11:20
Corvus_Niger napisał/a: | Właściwie zauważam same plusy takich klatek. Szczurki nie brodzą w kupkach i nie leżą w swoich siuśkach, bo wszystko zlatuje na dół. |
I ja wypowiem sie na temat kratki nad kuweta. Co czlowiek to opinia.
Dzis w nocy skladalam woliere i pierwsze co zrobilam to wywalilam kratke.. ja uzywam trocin i nie widze sensu we wkladaniu kratki
Dziewczyny lubia noskami i lapkami przekopywac sie przez trociny, dlaczego mialabym im odbierac zabawe? Druga sprawa jest to, ze jakby mialy kupkac na te kratki, to tylko bym miala wiecej roboty przy myciu, dodatkowa kratka do szorowania... ja mam narozna kuwetke i powiem szczerze, ze jestem w szoku bo szybko zalapaly, po co ona jest
Oczywiscie kazdy szczurek jest inny, nie kazdy uzywa trocin, nie kazdy szczurek zalatwia sie do kuwety, itp., itd. Ja przedstawilam swoj punkt widzenia
dudzia - Nie Kwi 18, 2010 12:25
Ja od tygodnia mam kratkę nad kuwetą i sobie chwalę uzywam żwirku który bo obsikaniu się rozlatuje. szczur jak to rozkopie, zmiesza z gównem swoim to ciężko wysiedzieć w moim małym pokoju. jak mam kratkę to w kuwecie jest żwirku troche i na nim reczniki papierowe które co ranek wymieniam podczas ogarniecia klatki. kupki wysychają dość szybko, nie śmierdzi tak i szczurki po tym nie łażą. kratkę myję i spryskuję vitoparem. dla mnie są dwa minusy:
- niestabilność- poradziłam sobie tak, że przesuwam troszkę kratkę i jest bardziej ruchliwa z tej strony gdzie jest rura i koszyczek na dole, wiec tak praktycznie jej nie slyszę bo w tych miejscach raczej szczurki nie skaczą
- ciężko zamocować klatkę do kuwety. chociaż z dnia na dzień idzie mi to coraz sprawniej. pomagam sobie ciężką skarbonką - nakładam kratkę jak być powinna, na środek daję wypełnioną skarbonkę (lub coś równie ciezkiego i nie przewracającego się)i nakładam góre, idzie o niebo lepiej.
plusy:
+ łatwiej się sprząta
+ szczurki nie chodzą i nie rozkopują swoich odchodów.
+ nie ma syfu wokół klatki
+ mniej śmierdzi
co do jedzenia wpadającego miedzy pretami do kuwety- poradziłam sobie w ten sposób że na dole jest jedzenie większe i mokre (rat&mouse, gerberki, psie) a na górze gdzie pod miseczką jest koszyczek jest mniejsze (rat complete).
Julita - Nie Kwi 18, 2010 18:58
niby dużo plusów, ale mnie szkoda było tyle powierzchni tracić, a Spaiki lubił spać w trotach poza tym chodzenie po kracie chyba nie jest zbyt przyjemne zwłaszcza gdy tracisz grunt pod nogami
[ Komentarz dodany przez: Hally: Pon Kwi 19, 2010 21:42 ]
Julita, zwracaj uwagę na ortografię!
Natusia - Wto Kwi 20, 2010 13:00
To ja też się wypowiem, co o takiej kratce myślę.
Osobiście nie próbowałam jej zakładać i próbować nie zamierzam, ale :
-Moje szczurki lubią spać pod półką, która jest zaraz nad kuwetą - mają taki jakby domek.
-Ja osobiście nie chciałabym chodzić po czymś takim. Pręty wbijające mi się w delikatne łapki...
-Onyks i Nefryt lubią szybko zrywać się z miejsca i biec do góry - bałabym się, że zaklinowała i wyrwałaby się im łapka...(między prętami)
-Żal byłoby mi tych paru centymetrów kuwety...
LalaAla - Nie Lip 11, 2010 14:01
No tak Co człowiek to opinia Mi kratka bardzo się podoba i nie zamierzam z niej rezygnowac. Szczególnie teraz jak jest taki upał. Ogony leżą plackiem na kratkach i nie chcą się z nich ruszyc. Kratka wyraźnie je chłodzi. Poza tym nie chodzą po własnych kupach i nie hałasują w nocy. Nie wyrzucają żwirku z kuwety a klatka jest na tyle duża, że utrata tych 16 cm naprawdę im nie robi różnicy. Jak dla mnie praktycznie, higienicznie i wygodnie
Mao - Nie Lip 11, 2010 18:51
Natusia napisał/a: | Ja osobiście nie chciałabym chodzić po czymś takim. Pręty wbijające mi się w delikatne łapki... |
Nie mam pojęcia, jak to odczuwają szczury, ale zawsze miałam to samo wrażenie
Miałam kartkę przez dośc długi czas, w końcu zdjęłam. Szczury są zadowolone. Kratki do ochłody nie potrzebują, mają kafelek. Można robic wszędzie spiżarnie i jedzenie jest zawsze do spożycia, można zakopac miskę albo kafelek, może w ogóle pokopac
Co do hałasu - może miałam jakąś trefną kratkę, bo jak starsze były młode i skakały z niej na górę, to hałas był okropny Mniej mi przeszkadza, jak się walają po żwirku niż jak mają mi hałasowac kratką, co było dużo gorsze.
Owszem, mam "więcej" do roboty, bo czasem znajdę pod klatką jakiś element żwirku albo nawet jakąś kupę, ale tego i tak jest bardzo mało i tak rzadko się zdarza. Jeśli chodzi o wygodę - mam paskudną łazienkę do robienia tam czegokolwiek związanego z myciem klatki, zwłaszcza w upały; dzień higieny szczurów to mój dzień pokuty i katorgi, wobec czego starałam się, by do szorowania było jak najmniej.
prozac - Nie Lip 18, 2010 14:44
Ja kratke stosowałam tylko w przypadku kiedy Cwaniak mój złapał pasożyty z siana/trocin
Jakoś chyba obydwu panów to nie unieszczęsliwiło bardzo, i faktycznie dużo łatwiej się sprzątało. Jednak wiadomo że szczurcie lubią sie zagrzebac. Teraz już krata ściagnięta i ganiają bez niej po żwirku i trocinkach.
pszczoła - Pią Lut 11, 2011 03:05
nie wiem czy odpowiedni temat ale.... z czego można by zrobić taką siatkę, żeby przekryć dno klatki? Chodzi mi o taką kratkę która jest w niektórych klatkach, żeby można było do kuwety ręczniczki układać W naszej klatce takiej kratki nie było, a pomyślałam, że mogłaby się przydać. Byłoby bardziej higienicznie i trociny by się nie walały po pokoju
dodam, że klatka ma wymiary ok 48 x 78cm, więc chyba powinna to być solidna siatka....
tylko nie wiem za bardzo jaka by się nadawała
karraska - Pią Lut 11, 2011 07:12
pszczółka, wywalają Ci trociny? U mnie to się nie zdarza, bo ta kuweta jest dość wysoka. Siatkę musiałabyś po prostu kupić. Musi być na tyle szeroka, żeby przepuszczać kupki i na tyle wąska, żeby szczurkom wygodnie się chodziło. Nie wyobrażam sobie ręcznika zamiast ściółki!! Przecież to będzie jeszcze bardziej śmiedzieć. Taka siatka jest po to, żeby szczury nie chodziły po własnych kupkach a pod nią normalnie dajesz ściółkę. Może spróbuj zmienić ściółkę? U mnie chłopcy schodzą na dół tylko do poidła a i tak się wycwanili, bo piją siedząc na hamaku
Off-Topic: | Urządziłaś już klatkę? U mnie to idzie bardzo powoli, bo się pochorowałam |
pszczoła - Pią Lut 11, 2011 16:29
karraska, fotki wrzuciłam - są na poprzedniej stronie z tym, że to nie jest jeszcze w pełni wyposażona klatka
chciałabym w przyszłości wypróbować z tą siatką (to jest sposób o którym pisał Asaurus, na spód ręczniki papierowe które przecież można wymieniać kilka razy dziennie i wtedy szczurki nie chodzą po własnych kupkach i siuśkach ). Paszczurom zdarzyło się parę razy wyrzucć wiórki, bo urządzają kilka razy dziennie wielkie gonitwy po całej klatce
nie jest to dla mnie uciążliwe, bo naprawdę niewiele wysypały chodzi mi raczej o to, żeby nie łaziły po brudnej ściółce..... więc się zastanawiam nad taką siatką, ale to chyba dopiero w odległej przyszłości i z dużym znakiem zapytania
karraska - Pią Lut 11, 2011 17:30
pszczółka, i tak uważam, że ściółka po siatką byłaby lepsza. Przede wszystkim ładnie wchłonie siki a poza tym nie chciałoby mi się latać kilka razy dziennie i zbierać ręczniki. Dobrą ściółkę możesz mieć nawet tydzień a jak się kupki wybiera to jeszcze dłużej.
|
|
|