Archiwum - Matka z 10-tką osesków Warszawa PILNE
Hanami - Pią Sie 23, 2013 20:07
limomanka masz rację, że nie najlepiej mnie zrozumiałaś.
Sens mojej wypowiedzi miał być taki, że mimo "utraty" kilku maluchów, co też w naturze się zdarza, PaniCiurowa zasługuje na podziw i szacunek, bo zupełnie nie mając (jeszcze) doświadczenia w tym względzie utrzymuje przy życiu tak liczny miot całkowicie niesamodzielnych osesków.
Ja bym się tego nie podjęła z obawy, że nie podołam.
FaerielDeVille - Pią Sie 23, 2013 21:20
Hanami, a ja się podjęłam, bo jak trzeba to trzeba i obawy wtedy muszą iść na bok. Proszę, nie róbcie mi tutaj debaty, bo nie o to chodzi.
Edit.
Porobiłam zdjęcia podwozi naszej agutowej siódemki. Spróbuję sama je poseksować, zobaczymy jak mi pójdzie.
1. Facecik
2. Babeczka
3. Babeczka
4. Facecik
5. Babeczka
6. Babeczka
7. Facecik
I focia grupowa, żeby ładnie było (a mamka nic przeciwko nie miała )
Mam podejrzenia, że mogą być półdzikusami, bo wszystkie bez wyjątku są szare. Nie wiem tylko, czy półdzikus może mieć białą końcówkę ogona (a kilka kruszynek ma), więc na razie to tylko i wyłącznie podejrzenia.
AngelsDream - Pią Sie 23, 2013 22:08
PaniCiurowa, czyli po prostu agutki?
FaerielDeVille - Pią Sie 23, 2013 22:11
No agutki, ale po białej mamusi. Jako, że nie wiemy, kto jest ojcem miotu, to można podejrzewać, że dzikus, ale tylko podejrzewać. Wyjdzie w praniu, zobaczymy jakie będą miały charakterki.
Edit.
Kto mi powie, czy je dobrze poseksowałam?
babyduck - Sob Sie 24, 2013 00:25
Ale aguti się tak łatwo niesie, że to wcale nie musiał być dzik.
FaerielDeVille - Sob Sie 24, 2013 00:27
babyduck, no nie musiał. Ale wykluczyć na 100% też nie możemy, jeśli nie wiemy, co właściwie się działo z samicą, zanim została znaleziona.
nezu - Sob Sie 24, 2013 00:56
Napiszę ponownie.
Szczury szczepu wistar (albinosy) to praktycznie bez wyjątku homozygoty na agouti, czyli po takiej samicy i samcu dowolnego koloru, nawet non agouti, a nie niosącym albino w genach urodzą się same aguty w miocie.
Wistary to szczep labo hodowany od pokoleń, który wyszedł z pierwszych albinotycznych dzikusów wyłapanycn z natury. Są trzymane w czystości odmianowej to i są pod tym białym agouti.
Wistary to popularne szczury w hodowlach karmowych. Dla mnie bardziej prawdopodobne jest, że te maluchy to dziecko wistarki (mama która zmarła) i dowolnego samca, może nawet i niebieskiego. To nie zmienia że cały miot wyjdzie wtedy agouti.
<dopisek>
Samica to znajda, czy jej historia jest po prostu nieznana? Bo w końcu tego nie znalazłam.
FaerielDeVille - Sob Sie 24, 2013 01:01
nezu, a co jak mama była wyjaśniałą haszczanką? Kurcze, szkoda że jej nie widziałam, byłoby łatwiej.
Swoją drogą, kto potwierdzi moje ocenienie podwozi?
Edit.
Samicę podobno znaleźli ci z multivetu na drzewie przy lecznicy (a przynajmniej ja tak usłyszałam) i zaraz potem urodziła kluchy.
Lizz - Sob Sie 24, 2013 01:12
One są takie szarawe, moje dzikusy były czysto brązowe. Co jak co ale dzikusa to ja już poznam:p
Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę, ale czy maluchy nie mogą więcej po dziadkach odziedziczyć? U mnie Bluska była jasna, Benek jasny, a w miocie jeden czarnuch:P
nezu - Sob Sie 24, 2013 01:12
No to faktycznie może być, że to i pódzikusy. Latem nawet domowemu szczurowi łatwiej przeżyć, więc mogła te 3 tygodnie się błąkać. To że odeszła w lecznicy wkrótce po urodzeniu maluszków może wskazywać, że nie była na zewnątrz od dziś i jej forma była kiepska...
A co do genetyki jeszcze... jeśli samica była zbielałą haszczanką aguti, to mogła być i zbielałą haszczanką agouti homozygotą, ale łatwiej już o homozygotę pod albino niż huskym...
Cegriiz - Sob Sie 24, 2013 08:42
PaniCiurowa, jeśli będą to półdzikusy, łatwo będzie rozpoznać je po zachowaniu. Są bardziej ostrożne, czujne i płochliwe. Jak będą starsze, to mnie zaproś, pomiętolę je przy okazji
W tym przypadku, będziesz musiała szukać im najlepiej- doświadczonych domów.
FaerielDeVille - Sob Sie 24, 2013 10:37
Jak zaczną podróżować po klatce, to będę im się przyglądać. No i zaglądać do nas możesz zawsze.
A ja stwierdziłam, że chyba można jakoś ładnie ten miot nazwać, na przykład "Miot elfowy". I jak kluchy podrosną to dać im imionka, żeby się nie czuły bezosobowo.
Asica21 - Sob Sie 24, 2013 10:49
A ja tak czytam i czytam i nazwałabym ten miot, "miot leśny" pojęcia nie mam dla czego , malutkie z nich grzybki .
FaerielDeVille - Sob Sie 24, 2013 10:52
Ooo. Leśny jest cacy, od elfów leśnych albo od lasu Lorien. Tak tematycznie mi pasuje, zwłaszcza że ja pracę maturalną pisałam o imionach w literaturze fantasy, a zwłaszcza u Tolkiena.
Hanami - Sob Sie 24, 2013 11:10
A poza tym matka podobno została znaleziona na drzewie. Może więc będzie to miot wiewiórek i Tarzanów
Niech się zdrowo chowają te małe "leśne duszki"!
|
|
|