Archiwum - Psiaki vol. IV
Anonymous - Wto Mar 24, 2009 17:21
uroki boksera ;p
ja ci niestety nie doradzę, bo nie miałam takiego problemu.
i nigdy też nie widziałam ułożonego boksera. wszystkie moich znajomych były głupie, skakały po ludziach, wszystko śliniły i nie chodziły na smyczy..
Sorgen - Wto Mar 24, 2009 17:36
Kup kantarek albo zwykłą obrożę. Dosyć cienką, szelki to zły pomysł bo pies faktycznie na nich ciągnie i nie ma się nad nim takiej kontroli. Jak zaczyna ciągnąć stań w miejscu i rusz dopiero jak szczeniak zluzuje smycz. Czasami przejście 5 metrów może trwać godzinę ale np. u nas ten sposób zaczyna się sprawdzać. Lepiej to ćwiczyć jak szczeniak jest lekko zmęczony zabawą na spacerze. I np w obcym spokojnym miejscu jak jakieś łąki lub park gdzie ludzie nie cmokają na szczyla.
Swoją drogą nic mnie tak nie wnerwia jak cmokanie na moją sucz w momencie kiedy staram się ją namówić do pójścia ze mną lub uspokojenia się żeby przestała wlec mnie na smyczy
Anonymous - Wto Mar 24, 2009 17:40
a to może oducz ją reagowania na cmokanie? ja mojego w ogóle nie uczyłam, reaguje tylko na imię, właśnie dlatego, żeby do obcych nie leciał.
Tess - Śro Mar 25, 2009 00:16
Mój pies na cmokanie całe szczęście nie reaguje. Jeśli chodzi o chodzenie na smyczy, robiłam to właśnie metodą "na drzewo", czasem ścinałam na smyczy, moja suka chodzi praktycznie idealnie na luźnej smyczy, zazwyczaj przy nodze. Wyjątkiem jest jak się bardzo nakręci, na przykład jak widzi kogoś znajomego, czy wie, że idziemy na trening, wtedy dotarcie do jej mózgu bywa trudne, ale też się da.
Tak więc moim zdaniem warto i życzę powodzenia.^^
agacia - Śro Mar 25, 2009 09:01
A w sobotę do moich rodziców trafi ta sunia
http://www.dogomania.pl/f...zuka-ds-133996/
Trochę podobna do mojej Lucy tylko mniejsza i bez białych łatek. Ale po stracie Azji już się rodzicom stęskniło za psem w domu. Mój tato prawie codziennie rano sam chodził do lasu na spacery "szlakamii Azji".
PALATINA - Śro Mar 25, 2009 11:22
Z okazji powrotu zimy wybrałyśmy się na spacer - ja i moje suki:
babyduck - Śro Mar 25, 2009 11:23
PALATINA, już dawno ich nie było w tym temacie. Jak miło znowu zobaczyć Twoje suczki
Layla - Śro Mar 25, 2009 11:26
Ooo, nareszcie palatinowe słodziachne mopki
Anonymous - Śro Mar 25, 2009 11:27
http://images37.fotosik.p...5847323adfm.jpg kompletny odlot Przepiękne są obie. A jak serducho.. Czaty?
PALATINA - Śro Mar 25, 2009 11:28
Ano faktycznie dawno nas tu nie było.
Edit.
Viss, serducha na wszelki wypadek nie badamy...
A na oko czuje się dobrze (jak widać).
Oli - Śro Mar 25, 2009 19:45
To jak już się chwalimy co do kogo trafi, to się pochwalę kolejnym swoim sukcesem - ta panienka trafiła dzisiaj do mojej koleżanki z grupy. http://www.psianiol.org.p...&page=1&id=1224
PALATINA - Śro Mar 25, 2009 20:50
Oli,
Całkiem fajna pieska!
Ps. Jakby koleżanka chciała ją ostrzyc, to wiesz do kogo się zgłosić, prawda?
Właśnie dostałam nowiusią śliczna maszynkę.
Oli - Śro Mar 25, 2009 20:55
PALATINA napisał/a: | Jakby koleżanka chciała ją ostrzyc, to wiesz do kogo się zgłosić, prawda? | Hehe, przekażę. Choć narazie koleżanka się zapewne będzie chciała nacieszyć małą taką kudłatą, bo to ją bardzo ujęło za serce. No i sunia nie jest taka super hiper zdrowa. Właściciele chcieli ją uśpić, bo ma problemy ze skórą przewlekłe. Najpierw padło na nużycę, ale zostało to wykluczone i teraz jest badana pod kątem alergii pokarmowej lub innej alergii. Nie znam się na strzyżeniu, ale problemy ze skórą chyba narazie to wykluczają. Strasznie jestem ciekawa jak się mała odnajdzie w nowej rodzinie, bo koleżanka ma małego 2-letniego synka.
A mojego psiaka nie chciałabyś sobie potrymować?
Anonymous - Śro Mar 25, 2009 20:56
palatina i nie korci cię, żeby na swoich pluszakach wypróbować? ;p
Anonymous - Śro Mar 25, 2009 21:35
moja suka ma ciaze urojona...trzeci raz w swoim zyciu.
Nigdy wiecej niewysterylizowanych psow!
|
|
|