Archiwum - Psiaki XX
katasza - Czw Maj 14, 2015 15:55
Optex przed chwila mi dziewczyna polecala od bostonow. On tez chyba do kupienia w aptece.
Sorgen - Czw Maj 14, 2015 15:58
Teraz przeglądam neta za nim i to psio/koci preparat jest więc w aptece niet.
Layla - Pią Maj 15, 2015 07:12
Ebia, tak, ja chcę szetlanda, ale nie w tym roku jeszcze Ogłoszenia już nie ma zresztą
Lama - Sob Maj 16, 2015 20:06
Muahaha, jesteśmy już po coursingu, było bosko!
Pierwszy raz Falka pobiegła sama - wystartowała wprost cudownie, dobiegła do połowy okrążenia i... wróciła do Pańci.
Drugi raz puściłam ją z kolegą rodezjanem, żeby załapała, o co chodzi z tym wabikiem. Pobiegła. Do połowy okrążenia, tzn. dokładnie do tego samego miejsca, co za pierwszym razem, i znowu uradowana wróciła do Pańci.
Za trzecim razem pani organizatorka od chartów kazała mi puścić ją samą. No i Falachna pobiegła... kilkanaście metrów. W związku z tym (za zgodą pana puszczającego psy z boksów), pobiegłam razem z nią. W trakcie pokonywania tych 470 metrów Falka zdążyła: trochę po mnie poskakać, wywęszyć charcie siuśki i wytarzać się w trawce... ALE dobiegłyśmy. Pan sędzia powiedział, że zajęłam pierwsze miejsce.
wilczek777 - Sob Maj 16, 2015 21:40
Lama super Dla Falki pewnie to był szok biec i nagle Pancia tak daleko - no przecież nie może być hehe.
Lavi - Sob Maj 16, 2015 21:54
Lama, gratulacje! Następnym razem prosimy o filmik:)
A my jutro kierunek Ustka, będziem się wystawiać. Pierwszy raz w młodzieży. Boję się jak jasna cholera, mamy konkurenta. Astro odpicowany jak szczur na otwarcie kanału
Lama - Sob Maj 16, 2015 22:07
wilczek777 napisał/a: | Dla Falki pewnie to był szok biec i nagle Pancia tak daleko - no przecież nie może być hehe. |
No właśnie - na co dzień Pańcia krzyczy, jak pieseczek goni zajączka, a tutaj każe gonić i jest wielce niezadowolona, jak Dziunia wraca grzecznie do mamusi.
Za 2 tygodnie jedziemy na II konkursowe biegi rodezjanów, może Faluńka tym razem zechce pobiec w stronę mety.;)
Mam nadzieję, że wysępię jakieś zdjęcia od charciarzy, bo my oczywiście zapomnieliśmy o aparacie.
I powiem Wam jeszcze, że coraz bardziej podobają mi się charty polskie. A mojemu małżonkowi odżyło marzenie o wilczarzu, ale w bloku go raczej nie spełnimy.;)
wilczek777 - Sob Maj 16, 2015 23:15
Lavi kciuki za Astro niech się pokaże z najlepszej strony!
Lama ogarnie się dziewczyna Powolutku musi oswoić się z odległością. U nas pasterstwo mocno zmieniło Nes bo nie odklejała się od 10 metrowej niewidzialnej bańki a czasem trzeba samemu iść po owce i japro w cale nie ma obok Teraz na spacerze nawet z oczu ja tracę WOW Myślę, że Falka jak zasmakuje w gonieniu to też uzna, że "parę susów dalej" można samemu zrobić
Charty polskie są zacne i wracają do łask a w kwestii wilczarza to nie blok jest przeszkodą a ewentualne schody do pokonania jeśli nie ma windy. Na prawdę wdzięczne olbrzymy
Mao - Nie Maj 17, 2015 16:19
Lama napisał/a: | I powiem Wam jeszcze, że coraz bardziej podobają mi się charty polskie |
Dobry gust, bardzo dobry
Lavi, trzymam kciuki
Ja chyba zaczynam lekko wątpić w karierę wystawową Dantego. Suplementujemy mu te łapki, ale poprawę to tak średnio widzę... Raz ładnie te łapy ustawi, a raz jak pokraka i na zewnątrz. Chciałam bardzo jechać teraz na wystawę do Płocka i go pokazać, ale szczerze zaczynam wątpić w sens. Jak mam się znowu dowiedzieć, że mój pies ma krzywicę...
Za to poza łapkami jest ładny. Bardzo. I mimo wagi szczuplutki do pozazdroszczenia.
wilczek777 - Nie Maj 17, 2015 18:26
Mao one są takie ... nawet nie luźne ale jakby zajęcze? długi nadgarstek - jak to wygląda z boku w pozycji stojącej robione?
Ebia - Nie Maj 17, 2015 18:45
Mao, sorki, jeśli trzasnę głupotę, ale nie znam się za bardzo, a tak sobie pomyślałam, czy oprócz suplementów może jakaś rehabilitacja, masowanie łapek mogłoby coś dać?
Mao - Pon Maj 18, 2015 12:14
wilczek777, aktualnie powiedziałabym, że albo proste, albo czasem takie, jak na środkowym obrazku, jeśli patrzeć z boku. Nie wiem, czy szukałabym tu zajęczej łapy. Prędzej niedźwiedziej. Tylne łapki ma ładne.
Może jednak też będę go znowu znosić, tylko po prostu z przerwami. Z suplementacji to nie wiem, co mu mogę na to poradzić jeszcze?
Do weta pewnie się wybierzemy, a nuż coś jeszcze podsunie.
Lama - Pon Maj 18, 2015 15:43
Napisałam wiadomość do hodowczyni z Rumunii. Teraz rozkminiam, jak przywieźć tego szczeniaka, bo to jednak 1200 kilometrów do pokonania, a mąż ze mną na 100% nie pojedzie. Zna ktoś jakieś w miarę tanie linie lotnicze, które transportują zwierzaki? Zamierzam pojechać/polecieć po szczyla i wrócić z nim samolotem. No chyba że moja siostra znajdzie czas i pojedzie ze mną do Bukaresztu (aczkolwiek boję się, że mi w tej całej Rumunii gwizdną mojego dopiero spłaconego Opelka;)).
Pućka - Pon Maj 18, 2015 15:47
Mao, A czym konkretnie suplementujesz? Robiłaś mu badania krwi pod kątem wapnia i potasu? Czasem takie krzywe łapki robią się z nadmiaru wapnia.. Czy on ma dużo ruchu wymuszonego (np bieg przy rowerze), co je na co dzień? Przepraszam, że tak dużo pytań, ale strasznie się interesuję tym tematem Poza tym Dante jest młody, jeszcze mu urośnie klata wszerz i wtedy łokcie wyjdą trochę na zewnątrz, powodując przekręcenie łapki do wewnątrz.
Lama, gratki Opowiedz jak tam atmosfera wśród rhodesianów? Też bym chciała kiedyś spróbować coursingu, ale na razie pies musi się zagoić, a prawdopodobnie będzie miał wycinany ten szew, bo ma uczulenie na nici..
wilczek777 - Pon Maj 18, 2015 15:56
Lama z liniami lotniczymi jest zazwyczaj kosmos i nie chcą psów na pokładzie co mnie odrzuciło całkiem od pomysłu lotu. Oszczędność czasu wielka ale umarłabym ze strachu u szczyla. Tanie linie w ogóle chyba nie biorą na pokład psów - nie wiem jak z lotami na wschód ale do Brukseli to była masakra jakaś.
Warto sprawdzić drogę lądową - jest trochę firm które zajmują się przewozem zwierząt - wychodzi taniej niż benzyna i nocleg (generalnie nerwy) tam i z powrotem więc warto przemyśleć taką opcję.
Pućka umiesz przeliczać z ruchu wymuszonego i niewymuszonego % białka tłuszczu itd w karmie ?
|
|
|