Ninek - Pon Lis 24, 2014 15:09 W poniedziałek kastracja Maury. Już się boję  Zdecydowanie za mocno przeżywam każdą zwierzęcą narkozę. Własnej się tak nie bałam jak tej...
smeg - Śro Lis 26, 2014 13:28 Czy Gulliver 3 (61x40x38 cm) będzie dobry na sporego kocura, ok. 5,5 kg? Nasza kotka spokojnie mieści się do Atlasa 10, ale kocur już jest w nim "na styk", na dłuższą podróż się nie nada. Myślałam o Atlasie 20 albo czymś takim: http://www.zooplus.pl/sho...dla_kota/316570 ale doczytałam, że są mniej więcej wymiarów Gullivera 2 i Ninek pisała, że Mefisto już się w nim przestał mieścić, więc sama już nie wiem 
Ninek - Śro Lis 26, 2014 14:01 smeg, Mefisto się mieści w gulliverze 2 ale trudno powiedzieć, żeby było to dla niego komfortowe  Na długość jest na styk, nie usiądzie w nim, może tylko leżeć. Korzystamy tylko na wizytę u weta (bo mamy do niego 3 minuty piechotą), na dłużej niż godzinę bym go tam nie zamknęła.
Trójkę widziałam u weta i spokojnie mieścił się w niej przeciętnej wielkości (niespełna 7kg) podrostek Maine Coona. Dla standardowego dachowca będzie dobry nawet na dłuższą podróż. Tuś - Śro Lis 26, 2014 14:35 Catit White Tiger Voyageur mamy my. Jeszcze z niego nie korzystaliśmy (tzn. nasze dorosłe, tylko maluchy w nim jeździły) ale Mańka (5kg) swego czasu siedziała w nim i miała jeszcze sporo miejsca, spokojnie mogła się obrócić w nim. Ninek - Śro Lis 26, 2014 15:18 smeg, zrób sobie z kartonu atrapę transportera. Tylko pamiętaj o wymiarach wewnętrznych bo producenci podają zewnętrzne i to te najszersze, w gulliverze ścianki są dość szerokie i środek jest o wiele mniejszy. I wpakuj kota Robiłam tak zastanawiając się czy Gulliver 4 czy 5. Wszystkie koty chętnie się zapakowały i nie trzeba było ich nawet prosić 
Mefisto jest dosyć długi, z mało dokładnych pomiarów (on kocha miarki i uznał za cel życiowy zeżarcie ich) wyszło mi, że ma 55cm długości bez ogona, leżący tak na luzie, nie 'na chlebek' ale też nie wyciągnięty. Gulliver 2 ma tyle wg producenta, więc jest to wymiar zewnętrzny. Dlatego mój kot mieści się w nim tylko w pozycji chleba, która jednak na dłuższą trasę jest mało komfortowa. yumeha21 - Śro Lis 26, 2014 22:46 Kociarze, mam pytanie od przyjaciółki. Przygarnęła małego kota i chce go oduczyć złych nawyków, poznać podstawy prawidłowego karmienia itd. Wie, że ja mam super forum. Tu się nauczyłam wszystkiego. Więc zaproponowałam by na forum kocim się zaczęła udzielać. Pytanie od niej do was: Jakie polecacie dobre, sprawdzone i będące kopalnią wiedzy tak jak to forum, fora kocie? Dziękuje z góry za odpowiedzi 
Ninek - Śro Lis 26, 2014 23:11 yumeha21, szczerze mówiąc nie znam fajnego kociego forum. Ale bardzo wiele sensownych informacji jest tutaj: http://www.kocie-abc.pl/ Zwłaszcza dział o żywieniu jest bardzo dobrze, mądrze rozbudowany. klauduska - Czw Gru 04, 2014 10:34 W weekend jest wystawa kotów w Arenie Ursynów w Warszawie, jakby ktoś chciał się wybrać
Ja będę z dwoma kociakami .
susurrement - Wto Gru 16, 2014 21:37 po wcześniejszym przebadaniu kota, pokusiłam się o wizytę u behawiorysty z moimi kotami.. (Dafne sika wszędzie, w kuwecie także) hipoteza jest taka, że jednak nie odpowiada jej żwirek. zatem zaczęły się zmiany.. po zmianie na bentonit - nadal nie zakopywała odchodów, a Toby zaczął załatwiać się wyłącznie do wanny, zupełnie tego żwirku nie zaakceptował. podmieniłam w głównej kuwecie, mają jeszcze dwie z innymi. zatem teraz próbuję drobny silikon (od dawna był tam ten grubszy silikon). nadal nie zakopuje, więc akceptacji brak. co dziwne - ona kopie, ale nie w żwirku a po ściankach kuwety.. nie umiem tego zinterpretować? jakieś pomysły na żwirek dla wrażliwych kotów? (w innych kuwetach jest cat's best, silikon zwykły, bentonit) Ninek - Wto Gru 16, 2014 22:02 Może zmiana niekoniecznie typu żwirku, co konkretnej marki? Niektóre mocno się między sobą różnią. My od pewnego czasu używamy benka corn. Jest o niebo lepszy od cat's besta, którego mieliśmy wszędzie (nawet na hamaku, do którego trzeba wskakiwać po 3 półkach). Jedyną wadą jest pył - trzeba często wymieniać bo inaczej koty wychodzą z kuwety z łapami brudnymi 'po kolana'. Devona - Wto Gru 16, 2014 23:25 Susurrement, mój Gizmo też drapie ścianki kuwety i ogólnie ma dziwne, nerwowe zwyczaje związane z zakopywaniem (czy raczej przerzucaniem żwiru i wywalaniem go głównie poza kuwetę). Zdarzają mu się też epizody z sikaniem poza kuwetą i wydało mi się, że to reakcja na stres. Może powinnam nadal próbować innych żwirów? susurrement - Śro Gru 17, 2014 08:50 Devona, nie znam dokładnie sytuacji, ale jest to prawdopodobne. Osobiście spędziłam 3h na rozmowie nt kotów, analizie mieszkania i ich zachowań - wnioski behawiorystki nie były pesymistyczne: zmęczyć Toby'ego, bo ma dużo energii i może męczyć Dafne oraz szukać żwirku który jej podpasuje. Jest szansa, ze mamy postęp. Chociaz boję się cieszyć. Znalazłam zakopaną kupę w tym drobnym silikonie - wygląda jak kupa Dafne, ale ciężko o pewność, bo nie widziałam. Ale robią nieco inne. To przerażające że znam kształt kup swoich kotòw :p Ninek - Śro Gru 17, 2014 13:15
Ojjj tam Ja doskonale wiem kto zrobił którą kupę i który sik jest kogo. A koty są trzy i mają jedną kuwetę, więc nie ma tak łatwo, że każde ma jakąś ulubioną miejscówkę. To chyba bardziej normalne niż dziwne  W końcu jakby nie patrzeć - ważna kwestia w zdrowiu i zachowaniu zwierząt.
Devona - Śro Gru 17, 2014 17:10 Susurrement, trzymam kciuki za poprawę  . Ja testowałam różne drewniane i bentonitowe żwiry, więc już chyba tylko silikonowe mi zostały. Może po świętach spróbuję.
Muszę koniecznie zamówić nowe transportery, najlepiej jutro, a ciągle nie mogę się zdecydować. Chcę mieć dwa osobne, bo jeden wielki zajmuje nam prawie cały tył w aucie. Po drugie Elmo przeważnie jest niespokojny w podróży i nie daje Gizmo spać, za to Gizmo potrafi puścić pawia, co znowu nakręca Elmo do wrzeszczenia jeszcze głośniej. Dlatego chciałabym, żeby mieli osobne transportery, ale mam dylemat. Koty są dość duże, więc potrzebują sporych podstaw. Miękkie (typu torba) mają ten plus, że przyjemnie się w nich leży, łatwo je upchnąć obok siebie i przy takich samych rozmiarach kotu będzie wygodniej w materiałowym transporterze niż w plastikowym. Niestety, nie bardzo można je ustawić jeden na drugim (a to najbardziej mi zaoszczędziło miejsca), no i jak Gizmo zwymiotuje, to nie będzie wesoło. Z drugiej strony plastikowe musiałabym kupić naprawdę spore, żeby chłopakom było wygodnie, więc raczej nici z zaoszczędzonego miejsca. Z drugiej strony są trwalsze, więc kot w nerwach nie wydostanie się na zewnątrz (pod warunkiem zamknięcia drzwiczek na zamek, bo takie zwykłe Elmo już kiedyś wyważył). No i łatwiej je czyścić. Takie mam na oku: 1) torba kwadratowa lub podłużna, 2) miękki transporter z wybiegiem, w sumie najdłuższy ze wszystkich miękkich, a to ważne przy moich "wielkoludach", 3) plecak fajny i ma smycz, więc można go też otworzyć w czasie jazdy po przypięciu kota, ale obawiam się, że z powodu limitu do 5kg może nie nadawać się do noszenia Elmo, 4) klasyczny transporter, 5) ciekawy transporter, fajna opcja z przypinaniem pasami, ale podobno kiepsko pasują do siebie przyłbica i dolna część, a koty mam wyrywne. W sumie skłaniam się raczej ku miękkim, tylko muszą mieć koniecznie dość grube ścianki, żeby koty ich nie zniszczyły. Ta torba formowana w kwadrat mi się podoba, bo wymiary niby nieduże, ale kot może się zwinąć w kulkę i spokojnie spać. Z drugiej strony wszystkie transportery z opcją dodatkowej przestrzeni to fajna opcja, można dać kotom się wyciągnąć podczas postojów. A może powinnam wziąć dwa różne? Doradźcie coś, bo mam mętlik w głowie od kilku dni . Kto ma dużego kota i nosi go w klasycznym (w sensie z "kociego" działu) transporterze (twardym lub miękkim)?
katasza - Śro Gru 17, 2014 17:18 http://www.zooplus.pl/sho..._kolkach/189860 Polecilabym Ci taka, jesli nie chcesz ich w tym nosic, a ma sluzyc tylko do samochodu. |
||||||||
