Leczenie - Kłopoty skórne
cornflakegirl - Pią Lut 28, 2014 20:33
Lidkamk, spokojnie, gdyby coś się miało dziać już by się stało:) spray ma o wiele mniej substancji aktywnej niż krople, może dawka była za mała, może jeszcze zadziała. Po prostu musisz poczekać;)
Lidkamk - Pią Lut 28, 2014 20:44
dawka była bardzo mała ze względu na ich wiek, ale co zrobić za tydzień powtórzyć dawkę i ryzykować czy ryzykować stronghold, który też malcom może zrobić krzywde.
cornflakegirl - Pią Lut 28, 2014 20:52
Lidkamk, a advocate? Ivermektyna? To też powszechnie stosowane preparaty u szczurków."
Lidkamk - Pią Lut 28, 2014 21:07
Spisałam sobie te nazwy pójde za tydzień do weta i porozmawiam z nią zając to nie gryzoń, ale muszę też zaufać bardziej doświadczonym osobom na forum a do lekarzy trzeba miec ograniczone zaufanie. Ciekawa jestem co mi powie a moim dziubkom na szczęście nic nie jest. Dzięki za pomoc.
Pyl - Pią Lut 28, 2014 22:37
Jakby co to stosowałam Stronghold na parotygodniowych malcach i poza motorkiem w d. nic im nie dolega Może to nie jest miarodajna statystyka, ale mam zaufanie do weta, który to zalecił.
smeg - Sob Mar 01, 2014 10:40
Stronghold (to chyba ta sama substancja, co advocate) jest powszechnie stosowany u szczurów i nie słyszałam, żeby coś się po nim działo. W przeciwnieństwie do Frontline/Fipronilu.
aleksandrossa - Wto Mar 18, 2014 18:39
Właśnie wróciliśmy od weta.
Nakazał kupić Advocate i od razu przyszłam się dowiedzieć czy to bezpieczne.
Co ile Wy to stosujecie?
Nam przykazał dać teraz kropelkę i za 3 tyg znowu...
Pyl - Wto Mar 18, 2014 19:28
aleksandrossa, zajrzyj 2 posty wcześniej albo użyj wyszukiwarki. Co prawda wbrew postowi Advocate i Stronghold to nie to samo, ale wystarczy chwilka, żeby samemu znaleźć odpowiedź
aleksandrossa - Wto Mar 18, 2014 20:04
Właśnie czytałam i dochodze do wniosku, że bez problemu mogę dać, wolałam się upewnić
Irsa - Nie Kwi 06, 2014 19:21
Byłam z moimi ogonkami dziś u weta bo wczoraj wyszło przypadkowo,przy kontroli weterynaryjnej z Pepinem,że ma on jakieś pasożyty skórne. Kazała przyjść z całą resztą,poszłam,wczoraj mi powiedziała,że to są jakieś pasożyty ściółkowe. Nie wiem,jak to się nazywa i jaki preparat im podała(nasmarowała je czymś) bo nie pytałam. Zastanawia mnie tylko,co zrobić,żeby nie było więcej tego typu problemów. Dziś z mężem musieliśmy wręcz wydezynfekować całą wolierę i to,co się w niej znajduje,poprałam hamaczki,wy,yłam też pręty,wymieniłam ściółkę.Używam dla mojego stadka żwirku typu "Benek" czy inny taki.
Layla - Nie Kwi 06, 2014 20:03
Irsa, zawsze pytaj co dostaje szczur. Czytałaś w tym temacie, że niektóre środki przeciwpasożytnicze są dla szczurów niebezpieczne?
Co do zapobiegania to średnio się da, po prostu czasem się zdarza.
aleksandrossa - Pon Kwi 07, 2014 13:26
Bipi dostała ten advocate, mialam powtórzyć po 3tyg. Tylko jej przeszło całkowicie wiec mimo wszystko dawać kolejną dawke czy odpuścić?
Oli - Pon Kwi 07, 2014 13:28
aleksandrossa, dawać
Antiba - Sob Kwi 12, 2014 22:33
Dobry wieczór,
Wczoraj przygarnęłam 4 szczury. Wiozłam je 3 godziny pociągiem w starej, małej klatce ze żwirkiem. Ich poprzednia właścicielka mówiła, że mieszkały tylko w żwirku, a ja zaraz po przywiezieniu dałam im trocin Pinio i jak zrobiły się pewniejsze i wyszły z domku to zauważyłam, że się drapią. Dzisiaj zmieniłam im ściółkę na Chambiose (tylko takie dwie mam na razie do wyboru), ale albo drapią się bardziej, albo po prostu ja bardziej to widzę, bo już nabrały pewności i biegają po klatce. Zamówiłam już żwirek, który polecacie i go zmienię, ale mam pytanie jeszcze o to, czy jeśli to nie ściółka, a szczurki mają jakieś pasożyty zewnętrzne, to mogą się przenieść na chomika? Chomik mieszka w akwarium, w tym samym pokoju. Nie mają do siebie bezpośredniego dostępu, myję ręce po ich dotykaniu. Dodam też, że nie mogę za bardzo im się przyjrzeć, czy coś tam po nich skacze... i poprzednia właścicielka twierdzi, że nic takiego mieć nie powinny, ale kto tam wie.
limomanka - Nie Kwi 13, 2014 09:26
Antiba napisał/a: | nie mogę za bardzo im się przyjrzeć, czy coś tam po nich skacze |
Czemu? Proponuję zabrać po prostu ogonki do weta na kontrolę - i tak się przyda je osłuchać, obejrzeć zęby, uszy i skórę. Będziesz miała pewność czy są zdrowe.
Co do chomika - nie powinny przeskoczyć. Pasożyty raczej wyznają gatunkizm Ale środki ostrożności, które zachowujesz jak najbardziej są słuszne.
Jak już będziesz wiedziała, czy to na pewno pasożyty, zastosuj się do rad z tego wątku.
|
|
|