To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. V

AngelsDream - Pią Lip 17, 2009 10:09

LunacyFringe, a ta agresja smyczowa jest tylko do psów, tak?
LunacyFringe - Pią Lip 17, 2009 10:09

Tak , jak podchodzi do ludzi to sika ze szczęścia :P
AngelsDream - Pią Lip 17, 2009 10:21

http://www.wychowanie.psy24.pl/art.php?art=1142

Zaczęłabym od tego. I uwarunkowałabym jej równanie z patrzeniem wyłącznie na ciebie.

LunacyFringe - Pią Lip 17, 2009 10:26

AngelsDream, czytałam już to i powiem szczerze, że niewiele mi pomogło. Chodzimy jedną polną drogą, tam jest najmniej psow, ale jak już są to nie ma szans ominąć. Chciałabym nie napinać smyczy, ale inni właściciele się jej boją , nie mogę po prostu jej puścić :roll:

Póki co próbuję jej nauczyć patrzenia na mnie w ogóle na komendę. Równać umie, ale w sytuacji gdzie jest inny pies jakoś wszelkie umiejętności zapomina, nie chce nawet usiąśc.
Na psy , które poznała za młodu nie szczeka w ogóle.

AngelsDream - Pią Lip 17, 2009 10:27

LunacyFringe, a klikasz?
LunacyFringe - Pią Lip 17, 2009 10:31

Nie, nie mam klikera i nie wiem jak się nim posługiwać :P Ona w domu chętnie wszystko zrobi. Więc to nie problem tego, że nie umie, tylko tego, że ma mnie głęboko w akuratym takiej sytuacji i szczerze mówiąc wątpie, żeby kliker zdziałał jakieś cuda :(
Za póltora miesiąca przeprowadzamy się do samego centrum, na pewno będzie multum psów i albo odpuści , bo nie będzie wiedziała na kogo szczekać , albo ją zamorduję =='

AngelsDream - Pią Lip 17, 2009 10:37

LunacyFringe, nie odpuści. Ten problem nie przechodzi sam. W skupiskach tylko narasta. Czy kliker nie pomoże - cóż, nam pomógł, a myślałam, że już nic się nie zmieni. Jeśli pies w jakichś warunkach nie wykonuje komendy, to znaczy, że jej nie zna dostatecznie dobrze.
babyduck - Pią Lip 17, 2009 10:41

właśnie wczoraj czytałam, że dla psa to samo polecenie w róznych warunkach może oznaczać zupełnie różne komendy. Czyli, jak nauczysz psa "siad" z pozycji stojącej, to niekoniecznie wykona ją z pozycji "waruj".
Może jednak wypróbuj kliker i naucz psa "siad, zostań" w warunkach innych niż domowe od podstaw?

AngelsDream - Pią Lip 17, 2009 10:51

babyduck, nam to świetnie wytłumaczyła Zula z Axio - jeśli psa uczysz siadać na łąkach i nad nim przelatuje samolot, spiewa ptak i przechodzi człowiek, to bez klikera dopiero przy około 50. powtórzeniu pies rozumie, że siadanie to zajęcie odpowiedniej pozycji, a nie reakcja na człowieka, samolot i ptaka. Kliker pozwala to skrócić o połowę. Jeśli nie szybciej.

Z ukłonem tak u nas było - na same smaki i pochwałę w ogóle nie łapał o co mi chodzi. Kiedy szedł kliker, pies kłaniał się w drugiej sesji w około co drugiej próbie, bez wspomagania spod brzucha. ;)

Z równaniem mieliśmy tak, że Baaj w teorii szedł przy nodze, ale w praktyce dyndało mu, co do niego mówimy - równał, bo miał mało smyczy, często odwaracał łeb w drugą stronę, gapił się na mijane psy, etc. Poniekąd trochę w tym naszej winy, bo ja dużo więcej od niego wymagam, a Michał często powtarza, żeby nie wymagać od niego cudów. Po ostatniej awanturze dotarło w końcu i karcimy go tak samo, w tych samych momentach, wymagając tego samego zachowania. Równamy w jednej dłuższej sesji klikerowej na jednym ze spacerów - czasem w nocy, czasem w ciągu dnia. Klikam tylko ja, ale i tak są zadziwiające wyniki.

babyduck - Pią Lip 17, 2009 11:06

ja przykład miała w domu, przy majce. Uczyłam ją tylko na smaki. Było jak wyżej - siad w domu z pozycji stojącej - bardzo proszę. Ale na ulicy, przed przejsciem, albo w domu z leżącej - było ciężko.
Ja wczoraj zakupiłam sobie kliker, muszę się jeszcze doedukować, jak używać go poprawnie.

LunacyFringe - Pią Lip 17, 2009 11:13

No to spróbujemy z tym klikerem. Oby coś dał. AngelsDream, masz moze jakieś sprawdzone strony o nauczaniu z klikerem? Póki co, chyba muszę zawracać jak tylko zobaczę psa...
Mila jest chyba zbyt inteligentna dla mnie i robi mnie w balona ==

AngelsDream - Pią Lip 17, 2009 11:23

babyduck, dla mnie kliker nadal jest metodą upierdliwą. Szczególnie, że jeśli pies ma taką psychikę jak Baaj, nie da rady, żeby samo klikanie działało. Zdarza się dotąd, że obrywa ode mnie po tyłku albo po głowie i to nawet nie jest sama kara, to tylko przypomnienie, że jeszcze tu jestem i to nie on decyduje. W 95% przypadków wystarczy podnieść głos, ale jeśli on się wyłączy, to można sobie drzeć się do zdarcia gardła. Wiadomo, że jeśli pies ma delikatną, strachliwą psychikę, to żadne metody fizyczne nie powinny być stosowane, ale czasem nie ma czasu i możliwości na stopniowe wygaszanie jakiejś reakcji. Trzeba zareagować już, w jednej sekundzie. A nie czekać na drobne postępy. Tutaj nie ma przebacz. Z Celarem można sobie smaczkować i prosić, bo on jest uległy wobec człowieka. Z Baajem czasem trzeba po prostu psa usadzić na zadzie, żeby załapał, że rumakowanie się skończyło. Mogę iść z nim na niektóe kompromisy, ale są sytuacje, kiedy moje słowo jest święte i nie ma z nim żadnej dyskusji. Przy wilczakach nawet zagorzali klikerowcy rozumieją, że to pies, z któym najpierw układa się realcje, a potem dopiero się od psa wymaga posłuszeństwa. Oczywiste, że jeśli by się go skatowało, jak niekiedy jeszcze proponują mi ludzie, to by się na mnie zamknął i tyle bym miała, ale jeśli ktoś zobaczy jak suka wilczaka traktuje swoje szczeniaki, zrozumie co mam na myśli.

Zawsze daj psu szansę na dobre zachowanie się, jeśli jej nie wykorzysta, znajdź taką metodę, żeby wymóc odpowiednią reakcję. Szczególnie, jeśli sprawa dotyczy jakiejkolwiek agresji. Nawet lękowej. Co więcej - pies poważnieje z wiekiem, ale tylko jeśli ma wyłożone podstawy. Bez nich, wcale nie będzie zachowywał się lepiej.

Jeśli ktoś kojarzy jak Baaj nas witał, to i na to znalazła się w końcu metoda. Siadanie pomagało średnio, więc zaczęliśmy go naśladować. Coś w stylu - łapiemy go za futro, szczypiemy, przytulamy, głośno piszcząc - pies robi taką minę :shock: i odpuszcza sam. Jak nie drzwiami, to trzeba oknem.

Kliker: http://www.dogs.gd.pl/kliker/

sachma - Pią Lip 17, 2009 11:49

ja jakoś nie mogę z tym klikerem.. mam odruch że jak pies wykona polecenie to go głaszczę i czasem jak lecimy kilka poleceń pod rząd zapominam o nim :shock:
AngelsDream - Pią Lip 17, 2009 12:00

sachma, to normalne. Też zapominałam.

Dlatego tak ważne jest warunkowanie klikania. :)

sachma - Pią Lip 17, 2009 12:06

człowiek tam samo musi się warunkować na kliker jak i pies :D :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group